Ruszyła kolejna edycja międzynarodowych badań archeologicznych pod Grunwaldem

Rozpoczyna się kolejna edycja badań archeologicznych pod Grunwaldem. Naukowcy i detektoryści przez osiem dni będą poszukiwać śladów krzyżackiego obozu na powierzchni ok 100 ha.

Prowadzone prace mają objąć teren na zachód od ruin kaplicy pobitewnej. Chociaż na ślady poszukiwanego obozu natrafiono już w zeszłym sezonie, to dopiero teraz będzie można je dokładnie zbadać. Wcześniej na przeszkodzie stanęły m.in. zasiane pola. Tym razem wszystko powinno odbyć się zgodnie z planem, bowiem prace prowadzone są za zgodą wojewódzkiego konserwatora zabytków i właścicieli gruntów. W samą ekspedycję zaangażowanych jest wiele osób, bowiem w poszukiwaniach prócz archeologów i pracowników grunwaldzkiego muzeum, bierze również udział ponad 50 amatorów wyposażonych w wykrywacze metali. Nie są to jednak przypadkowe osoby. Co roku do udziału w przedsięwzięciu zgłasza się tak wielu chętnych, że wybierani są jedynie Ci z największym doświadczeniem. Same badania prowadzone są za pomocą detektorów, georadarów i skanerów. Efekty prac oznacza się w systemie GPS i nanosi na mapy..

„To największe w Polsce przedsięwzięcie z udziałem archeologów i poszukiwaczy. Chodzi nie tylko o liczbę uczestników i obszar badań, ale też o ich rangę, bo Grunwald jest tylko jeden” – mówił dr Szymon Drej, dyrektor grunwaldzkiego muzeum.

Wśród postawionych przez organizatorów celów jest również ustalenie miejsc, w których toczyły się najcięższe walki. Biorący udział w ekspedycji prof. Sven Ekdahl uważa, że miejsce bitwy zlokalizowane było na wschód i południe od wsi Grunwald. Ta teoria kłóci się jednak z twierdzeniami polskich naukowców, którzy przekonują, że starcie rozegrało się na wschodzie i południu od wsi Stębark. Szansa przeprowadzenia badań będzie więc doskonałą okazją, by ustalić która wersja wydarzeń jest prawdziwa.

Zdaniem dr Szymona Dreja, to właśnie możliwość odkrycia tajemnic bitwy przyciąga tak wielu chętnych do udziału w poszukiwaniach. W poprzednich edycjach udało się odszukać około 600 zabytkowych przedmiotów. Dzięki nim wiadomo, że bitwa toczyła się na bardzo dużym, rozproszonym obszarze.