Intelektualiści katoliccy i Polski Październik |
W tym miesiącu mija równo sześćdziesiąt lat od Polskiego Października. Wydarzenia te: wybór Władysława Gomułki na stanowisko I sekretarza KC PZPR, czy zwolnienie Prymasa Polski z uwięzienia, są powszechnie znane. Jednak brakuje informacji na temat postaw środowisk katolickich wobec październikowych zmian. Tekst ten ma na celu zaprezentowani wizji Października wśród tych środowisk.
Polski Październik – różne postrzeganie zmian
Wydarzenia Polskiego Października 1956 r. w każdym środowisku wzbudziły silne emocje. Jedni uważali objęcie władzy przez Władysława Gomułkę za swoją porażkę i tęsknili za dawnymi czasami, kiedy byli przy władzy w czasach stalinizmu. Inni z kolei, w nowym I Sekretarzu KC PZPR widzieli osobę, która doprowadzi do złagodzenia polskiego socjalizmu i widzieli realną szansę na wznowienie lub rozpoczęcie legalnej, nieograniczonej działalności.
Na październiku najwięcej straciły osoby związane ze stalinizmem. Wśród nich odsunięci od władzy: Jakub Berman czy Hilary Minc. Wiele utracili także „pozytywni katolicy„ spod znaku Stowarzyszenia PAX i księży-patriotów. Inni zyskali wiele. Sam Władysław Gomułka i jego poplecznicy, a także prymas Wyszyński, który został zwolniony z uwięzienia w Komańczy. Środowiska katolickie, które do tej pory były represjonowane, zauważyły dla siebie szanse, wśród nich środowisko ”Tygodnika Powszechnego”.
Środowisko Znak - Kluby Inteligencji Katolickiej i „Tygodnik Powszechny”.
Polski Październik spowodował powstawanie nowych inicjatyw społeczno-politycznych w środowiskach katolickich. Pierwszą z nich był Ogólnopolski Klub Postępowej Inteligencji Katolickiej, który został zawiązany już w dniu 25 października 1956 r. W jego władzach znaleźli się: Jerzy Zawieyski jako prezes, Jerzy Turowicz i Irena Sławińska (zostali wiceprezesami) oraz Wacław Auleytner, Zygmunt Kubiak i Tadeusz Mazowiecki. Poza nimi członkami klubu zostali: Stanisław Stomma, Zofia Starowieyska-Morstinowa, Jacek Woźniakowski, Janusz Zabłocki, Antoni Gołubiew, Zbigniew Makarczyk i ks. Jan Zieja1 .
OKPIK rozpoczął faktyczną działalność w listopadzie 1956 r. Klub istniał jednak krótko, bo do marca 1957 r. Przedstawiciele Krakowa nie zgodzili się, aby OKPIK stanowił centralę dla innych klubów tworzących się w pozostałych miastach Polski. Dlatego powzięto decyzję o jego likwidacji. Na jego miejsce postanowiono połączyć kluby w federację. Struktura zaproponowana przez Kraków została przyjęta, ale miała pewne wady. Przede wszystkim ponad sto stowarzyszeń katolickich, które powstały w różnych miastach kraju, było zależnych od władz partyjno-państwowych. Komuniści zgodzili się tylko na legalizację pięciu klubów: w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu i Toruniu. Środowiska inteligenckie i duszpasterskie postawiły sobie za cel propagowanie społecznej nauki Kościoła katolickiego oraz rozwój intelektualno-artystyczny swoich członków. Wszystkie z nich działają po dzień dzisiejszy.
Zmiana na stanowisku I sekretarza KC PZPR dawała także nadzieję na reaktywację „Tygodnika Powszechnego”, który został zlikwidowany w 1953 r., kiedy redakcja tygodnika odmówiła opublikowania informacji o śmierci Józefa Stalina.
Władysław Gomułka tuż po wyborze na przewodniczącego partii spotkał się z przedstawicielami byłej redakcji „Tygodnika Powszechnego”. W czasie rozmowy zanegował decyzję sprzed trzech lat o likwidacji czasopisma oraz obiecał, że wkrótce środowisko krakowskie ponownie będzie mogło wydawać tygodnik. Stało się tak już pod koniec roku. Pierwszy numer wznowionego pisma ukazał się w grudniu 1956 r. W skład nowej redakcji weszli m.in. Jerzy Turowicz (jako redaktor naczelny), Zofia Starowieyska-Morstinowa, Józefa Hennelowa, Antoni Gołubiew, Stanisław Stomma, Stefan Kisielewski, Stefan Wilkanowicz, Marek Skwarnicki, Krzysztof Kozłowski2 .
Środowisko „Znak„ (członkowie Klubów Inteligencji Katolickiej, „Tygodnika Powszechnego„, miesięczników: „Znak„ i ”Więzi”) zaangażowało się także w wybory do Sejmu PRL w 1957 r. Warto zauważyć, że nie tylko oni, ale także Kościół rzymskokatolicki, wydając list pasterski do wiernych, aby uczestniczyli w głosowaniu w dniu 20 lutego 1957 r. Powracając do Środowiska ”Znak”, wprowadzili oni do Sejmu PRL pięciu posłów: Jerzego Zawieyskiego (został także członkiem Rady Państwa PRL), Stanisława Stommę, Stefana Kisielewskiego, Zbigniewa Makarczyka oraz Antoniego Gładysza3 .
Stowarzyszenie PAX
Całkowicie inną linię przyjęło Stowarzyszenie PAX i jego przywódca Bolesław Piasecki. Pozostali oni na pozycjach stalinowskich. Przez cały czas trwania „odwilży„ publicyści związani z PAX-em oraz przewodniczący stowarzyszenia publikowali w „Słowie Powszechnym„ oraz „Dziś i Jutro”, próbując wypromować Stowarzyszenie PAX jako ugrupowanie polityczne, które miało być w Sejmie PRL równe Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Jednak partia komunistyczna nie zamierzała nadać ugrupowaniu Piaseckiego roli politycznej. Bolesław Piasecki, chociaż wiedział, że jego starania nie przyniosą skutku, nadal promował stalinizm. W swoich artykułach oraz przemówieniach twierdził, że ”odwilż” prowadzi do anarchii, a tym samym do powolnego zrywania więzów ze Związkiem Sowieckim. Jeszcze na kilka dni przed przełomowymi dniami Polskiego Października przewodniczący Stowarzyszenia PAX opublikował tekst Instynkt państwowy. W artykule pisał, iż niepokoje w Polsce doprowadzą do interwencji sowieckiej, dlatego też kierownictwo partyjno-państwowe powinno samo stłumić nastroje obywateli, aby jej zapobiec4 .
Sytuacja została odwrócona, kiedy zmienił się I sekretarz KC PZPR. Teraz Stowarzyszenie PAX i jego przewodniczący byli atakowani ze wszystkich stron. Wśród nich było Środowisko „Znak„, niezależni działacze katoliccy, Episkopat Polski, a także Bolesław Piasecki krytykowany wewnątrz samego stowarzyszenia. Po opuszczeniu PAX-u przez tzw. „Frondę„ (m.in. Tadeusza Mazowieckiego i Janusza Zabłockiego), teraz dojrzewała kolejna grupa – tzw. ”Secesja”. Także redaktorzy pism paksowskich negatywnie odnosili się do artykułów i tekstów Bolesława Piaseckiego. W tej sytuacji przewodniczący zażądał dla siebie wotum zaufania, które uzyskał większością głosów. Jednak Stowarzyszenie PAX od czasu wydarzeń Polskiego Października traciło swoje wpływy.
Październik i co dalej?
Entuzjazm spowodowany objęciem władzy przez Władysława Gomułkę i nadzieja na zmiany bardzo szybko się skończyły. Społeczeństwo zdało sobie sprawę, że nie są one możliwe już w 1957 r., kiedy to zlikwidowano periodyk „Po prostu„. Co prawda, nastąpiło znacznie złagodzenie reżimu. Pozwolono działać Środowisku „Znak„, nie cofnięto koncesji dla „Tygodnika Powszechnego„, miesięczników „Znak” i „Więź”. Posłowie utworzyli Koło Posłów „Znak”, które jednak działało krócej, do 1976 r. Środowisko „Znak” wycofało się z Sejmu PRL (co prawda komuniści i tak by nie dopuścili kandydatów znakowskich) po wstrzymaniu się od głosu w sprawie zmiany konstytucji przez Stanisława Stommę. W 1980 r. przedstawiciele Środowiska „Znak” włączyli się w działania ruchu „Solidarność”. Wśród nich: Tadeusz Mazowiecki, Andrzej Wielowieyski. Przyczynili się oni także znacznie do zmian ”Okrągłego Stołu” w 1989 r. Kluby Inteligencji Katolickiej, pisma oraz wydawnictwa Środowiska ”Znak” działają po dziś dzień.
Całkiem inaczej potoczyły się losy Stowarzyszenia PAX. Od 1956 r. traciło ono wpływy. Bolesław Piasecki próbował budować na podstawie stowarzyszenia ugrupowanie polityczne, lecz kierownictwo partyjno-państwowe nie zgadzało się na inicjatywy przewodniczącego PAX. Piasecki zmarł w 1979 r., przywództwo w stowarzyszeniu przejął po nim Ryszard Reiff, który próbował włączyć się w ruch solidarnościowy (uczestniczył jako gość w I Krajowym Zjeździe Delegatów NSZZ „Solidarność„) jednak nie cieszył się zaufaniem opozycji demokratycznej. Bardzo dobrym podsumowaniem Stowarzyszenia PAX jest sprzeciwienie się przez jego przewodniczącego (i zarazem członka Rady Państwa PRL) wprowadzeniu stanu wojennego w dniu 13 grudnia 1981 r. Na gruzach Stowarzyszenia PAX działa Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana„ oraz Instytut Wydawniczy ”PAX”.
Bibliografia:
- Bereś W., Burnetko K., Podsadecka J., Krąg Turowicza. Tygodnik, czasy, ludzie 1945-1999, Limanowa 2012.
- Białecki K., Klub Inteligencji Katolickiej w Poznaniu w latach 1956–1991, Poznań 2012.
- Brzeziecki A., Biografia naszego premiera, Kraków 2015.
- Czaczkowska E., Kardynał Wyszyński, Kraków 2013.
- Dudek A., Bolesław Piasecki: próba biografii politycznej, Londyn 1990.
- Friszke A., Koło posłów „Znak” w Sejmie PRL 1957-1976, Warszawa 2002.
- Friszke A., Oaza na Kopernika. Klub Inteligencji Katolickiej 1956-1989, Warszawa 1997.
- Graczyk R., Od uwikłania do autentyczności. Biografia polityczna Tadeusza Mazowieckiego, Poznań 2015.
- Hennelowa J., Graczyk R., …bo jestem z Wilna…, Kraków 2001.
- Korczyńska M., Jerzy Zawieyski. Biografia humanistyczna 1902-1969, Toruń 2011.
- Micewski A., Współrządzić czy nie kłamać? PAX i Znak w Polsce 1945-1976, Paryż 1978.
- Stomma S., Trudne lekcje historii, Kraków 1998.
- Piasecki B., Instynkt państwowy (16 X 1956) [w:] B. Piasecki, Kierunki 1945-1960, Warszawa 1981.
- Turowicz J., Żakowski J., Trzy ćwiartki wieku. Rozmowy z Jerzym Turowiczem, Kraków 1990.
- Zabłocki J., Dzienniki 1956 – 1965, t. 1, Warszawa 2008.
- Żakowski J., Pół wieku pod włos, czyli życie codzienne „Tygodnika Powszechnego” w czasach heroicznych, Kraków 1999.
Redakcja merytoryczna: Malwina Lange
Korekta: Patrycja Grempka
- A. Brzeziecki, Mazowiecki. Biografia naszego premiera, Kraków 2015, s. 94-95. [↩]
- J. Turowicz, J. Żakowski, Trzy ćwiartki wieku, Kraków 1990, s. 105. [↩]
- W. Bereś, K. Burnetko, J. Podsadecka, Krąg Turowicza. Tygodnik, czasy, ludzie 1945-1999, Limanowa 2012, s. 181 [↩]
- B. Piasecki, Instynkt państwowy (16 X 1956) [w:] B. Piasecki, Kierunki 1945-1960, Warszawa 1981, s. 256-261. [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
Nie rozumiem, jak można czcić rocznicę Października ’56. Komunizm to komunizm, czyli zło.