„Asasyni. Legendarni zabójcy w czasach krucjat” - J. Hauziński – recenzja |
Już samo brzmienie słowa „asasyni„ wywołuje dreszcz emocji, ponieważ jednoznacznie kojarzy się ono z tajemniczą ”gildią zabójców” (jeśli wolno nam posłużyć się nawiązaniem do Pratchetta). Jest to jeden z tych tematów, które mają potencjał , by zainteresować różne środowiska czytelników. Opisania tej owianej legendą organizacji podjął się polski badacz średniowiecznego Bliskiego Wschodu - Jerzy Hauziński. Nowa książka, wydana przez Wydawnictwo Poznańskie, ma zatem zapewne odświeżyć i uzupełnić poruszane przez autora wcześniej wątki i zyskać zainteresowanie nowego pokolenia czytelników. Czy coś może pójść nie tak?
Nie sposób odmówić autorowi przygotowania merytorycznego: Jerzy Hauziński przez lata zgłębiał źródła do dziejów średniowiecznego Bliskiego Wschodu, tak łacińskie, jak i arabskie, świetnie jest również zaznajomiony ze światową literaturą przedmiotu. Autor przed laty wydał już pracę o podobnej tematyce Muzułmańska sekta asasynów w europejskim piśmiennictwie wieków średnich (1978).1 Opublikowana została także niedawno pokrewna tematycznie biografia cesarza Fryderyka II Hohenstaufa (2015)2 autorstwa tego samego historyka.
Jerzy Hauziński jest zapewne jednym z niewielu polskich badaczy doskonale orientujących się zarówno w średniowiecznych islamskich sektach i odłamach religijnych, jak i genealogiach tamtejszych przywódców. Nie sposób nie zwrócić uwagi na tę ogromną pracę autora w zakresie tak niełatwej tematyki, zwłaszcza realizowanej w warunkach polskich. Autor postawił sobie ambitny cel: opisać historię organizacji asasynów, nie w wycinku, nie fragmentarycznie i nie odrębnie od dziejów powszechnych, lecz szerzej, od początku do końca, czyli od jej korzeni – politycznych i religijnych – aż do rozłamu na łonie ruchu nizaryckiego w połowie XIII wieku. Przyjmując perspektywę ogólniejszą, ilustruje on dzieje sekty na tle rozmaitych ruchów i nurtów muzułmańskich na Bliskim Wschodzie oraz walk o panowanie pomiędzy różnymi siłami politycznymi (również łacińskimi). Czytelnik podczas lektury wkracza w istny gąszcz sojuszy, konfliktów, dążeń, sukcesów i niepowodzeń, które wiążą się z historią asasynów, znacznie bogatszą niż prezentują to różne dzieła popkultury. Cel ten autor z powodzeniem zrealizował.
Punkty ciężkości książki rozłożone są wokół panowania Raszida ad-Dina Sinana, który jako legendarny „Starzec z Gór„ był i jest najbardziej znanym przywódcą tej słynnej organizacji zabójców. Autor rozpoczął swoje rozważania od genezy ruchu nizaryckiego, następnie omówił rozszerzanie działalności pierwszych asasynów przed Sinanem, „konsolidację i integrację„ ruchu w okresie jego aktywności, który przypada na lata działalności Saladyna, okres III krucjaty do Ziemi Świętej oraz wreszcie losy bractwa po śmierci „Starca z Gór”. Kolejny rozdział omawia wybrane kwestie, często poruszane w różnych dyskusjach naukowych i popularnonaukowych: oskarżenia pod adresem Ryszarda Lwie Serce i Fryderyka II o spiskowanie z asasynami, morderstwo Konrada z Montferratu oraz funkcjonowanie asasynów w kulturze późniejszych epok. Problem wewnętrznej organizacji, rekrutacji i szkoleń asasynów, jak również zagadnienie rzekomego wykorzystywania do tych celów haszyszu, które z pewnością jest szczególnie interesujące dla czytelników, zostały zaanonsowane już we wstępie, następnie zaś szerzej omówione w rozdziale trzecim, w części ”Technika terroru”3. Książka zawiera również cztery, dobrze dobrane z punktu widzenia czytelników, aneksy z tekstami źródłowymi: fragmentem pracy Burcharda ze Strassburga, opisem asasynów u Marco Polo, proklamacją nizarytów oraz fragmentem przedstawiającym zabójstwo Konrada z Montferratu
Jerzy Hauziński wielokrotnie cytuje źródła, które ubarwiają narrację, lecz jednocześnie starannie waży wyrażane w nich sądy oraz opinie różnych współczesnych badaczy. Nie brnie w poszukiwanie sensacji ani nie demonizuje bohaterów swoich rozważań, lecz nie posuwa się także do lekceważenia przekazów, nawet z pogranicza fikcji – wszak również i te na pół fantastyczne opowieści świadczyły o pewnym fenomenie asasynów, w czasach im współczesnych.
Publikacja nie jest jednak pozbawiona wad. Niestety, nie każdy czytelnik uzna ją za lekturę łatwą do przyswojenia, ponieważ, pomimo niewątpliwych jej walorów, czyta się ją topornie. Autor ma tendencję do gromadzenia szczegółów, pisania nazbyt rozwlekłych zdań (jak choćby kilkulinijkowe zdanie na stronie 39.), nieprecyzyjnych sformułowań (utrudniających nadążanie za tokiem narracji) albo powtarzania tych samych informacji w różnych częściach książki (np. kim był Wilhelm z Tyru). Czasem brakuje objaśnienia pojęć, którymi posługuje się autor (np. czym był podatek ikta, o czym niektórzy czytelnicy mogą nie wiedzieć), a czasem – prostego zdania wprowadzającego do podejmowanego w nowym akapicie (albo nawet już w kolejnym zdaniu) tematu, czego zabrakło np. na stronie 110. (po krótkim fragmencie o twierdzach misji autor przechodzi do dłuższej dygresji o rodzinie Banu ad-Daja; cel tej dygresji uwydatnia się dopiero pod koniec tego wątku). Taki stosunkowo chaotyczny układ treści dominuje zwłaszcza w rozdziale II. Zastanawiać może również decyzja o rozbiciu tematu poczynań Fryderyka II wobec asasynów na dwie części w rozdziale V. Z pewnością opisy polityczno-geograficznych uwarunkowań Syrii wiele by zyskały, gdyby opatrzone zostały mapami – niestety, w książce zamieszczono tylko jedną mapę z siedzibami asasynów, w dodatku dopiero na końcu publikacji. W trosce o czytelnika warto byłoby też pokusić się o dodanie krótkich wprowadzeń i podsumowań przy każdym z rozdziałów, jak to mają w zwyczaju zachodni autorzy książek historycznych.
Zdecydowanie największy zawód sprawia ostatnia część rozdziału V, poświęcona „legendzie asasynów współcześnie„. Poprzez „współcześnie„ autor najwyraźniej rozumie ”od XVI wieku”, a ogrom nawiązań do fenomenu asasynów w kulturze XX i XXI wieku skwitował następująco:
„Dzięki sir Walterowi Scottowi asasyni powrócili na łamach powieści epoki romantyzmu (The Talisman, 1825). Obecnie zaś termin «asasyni» pojawia się w niezwykle popularnej serii gier komputerowych «Assassin’s Creed». Narzucona dyscyplinom naukowym tzw. poprawność polityczna nakazuje zapomnieć o asasynach na rzecz isma’ilitów lub ściślej isma’ilitów-nizarytów, lecz w fantastyce multimedialnej lub literaturze popularnej zagościli podstępni asasyni na stałe.”4.
Zdaniem recenzenta, rozdział ten plasuje się grubo poniżej oczekiwań czytelnika zainteresowanego rzeczywiście współczesnymi nawiązaniami do asasynów, a także poniżej standardów i możliwości autora o tak szerokiej wiedzy fachowej.
Książka spełnia więc swoje zadanie połowicznie: jest elegancko wydana i porusza fascynujący temat, dzięki czemu z pewnością zyska zainteresowanie ludzi nawet sporadycznie interesujących się historią średniowiecznego Bliskiego Wschodu. Publikacja jest jednak nazbyt wymagająca dla takiego przygodnego czytelnika, tak z uwagi na styl, jak i obszerność i szczegółowość poruszanych wątków. Również, co należy podkreślić, wydana bez ostatniej części, obiecującej pogłębione rozważania o recepcji asasynów w kulturze (co zdecydowanie jest możliwe do realizacji) książka utrzymywałaby stały, dobry poziom akademickiej monografii dla fachowców i pasjonatów tematu.
Plus/minus:
Na plus:
+ obszerność podejmowanych wątków
+ wysoki poziom merytoryczny
+ ładne wydanie
+ tematyka interesująca „każdego”
+ wykorzystanie najnowszego stanu badań
Na minus:
- zawiły język
- brak map
- nierówny poziom (część „historyczna„ świetna, część ”współczesna” słaba)
- poziom szczegółowości raczej dla fachowców
Tytuł: Asasyni. Legendarni zabójcy w czasach krucjat
Autor: Jerzy Hauziński
Wydawca: Wydawnictwo Poznańskie
Rok wydania: 2016
ISBN 978-83-7976-423-5
Liczba stron: 374
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Cena: 39,90 zł
Ocena recenzenta: 7/10
Redakcja merytoryczna: Marcin Tunak
Korekta: Lidia Kamińska
- J. Hauziński, Muzułmańska sekta asasynów w europejskim piśmiennictwie wieków średnich, Poznań 1978. [↩]
- J. Hauziński, Fryderyk II Hohenstauf cesarz rzymski, Poznań 2015. [↩]
- J. Hauziński, Asasyni: legendarni zabójcy w czasach krucjat, Poznań 2016, s. 117-144. [↩]
- Ibidem, s. 303. [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.