Strindberg i emancypantki |
August Strindberg (1849–1912) był szwedzkim pisarzem i dramaturgiem, który w swej twórczości potępiał emancypację kobiet, uważając, że zjawisko to przyczyni się do rozkładu tradycyjnej rodziny oraz do upadku kultury europejskiej. Współcześnie niezwykle często określany jest mianem mizogina, patrząc jednak nań obiektywnie, nie sposób się z tą opinią zgodzić. Strindberg po prostu dokonywał gruntownej (choć nieco subiektywnej) analizy przemian społecznych i, będąc nieodrodnym dzieckiem swoich czasów, dostrzegał w tychże przemianach niebezpieczeństwo.
Strindberg – nieszczęśliwy mąż
Najważniejszą przyczyną, dla której szwedzki pisarz widział w emancypacji zagrożenie, było to, że jego życie rodzinne nie układało się zbyt dobrze. Był trzykrotnie żonaty, a każde z małżeństw zakończyło się rozwodem. Chociaż był zwolennikiem tradycyjnej rodziny (co nie zawsze jednak ukazywał w swej twórczości, o czym świadczy wstęp do Historii małżeńskich), nawiązywał związki z kobietami wyzwolonymi, i chcącymi się rozwijać pod względem zawodowym. Ponadto był osobą chorobliwie podejrzliwą, a jednocześnie idealistyczną. Jego pierwsza żona, Siri von Essen, była szwedzką arystokratką i aktorką. Jej pierwszym mężem był baron Carl Gustav Wranger af Sauss. Porzuciła go po poznaniu Strindberga, za którego 30 grudnia 1877 r. wyszła za mąż. Początkowo małżeństwo było udane. Strindberg namówił żonę do rozpoczęcia kariery aktorskiej, o której marzyła od najmłodszych lat. Siri była jednak słabą aktorką, miała cichy głos, a jej gra wydawała się sztuczna. Pomimo braku talentu pracowała najpierw w Królewskim Teatrze Dramatycznym w Sztokholmie (1877–1881), a następnie była dyrektorką i pierwszą tancerką w Teatrze Szwedzkim w Helsinkach (1882–1894). Z czasem jednak w jej małżeństwie ze Strindbergiem pojawiły się problemy – pisarz zaczął ją nawet oskarżać o homoseksualny romans z Marie David, przyjaciółką Siri, której Strindberg nie znosił, gdyż nie potrafił znieść jej sposobu bycia, np. zwyczaju całowania swych przyjaciółek1 . Te domysły przyczyniły się do rozwodu pary w 1891 r. Drugą żoną Strindberga w 1893 r. została dwudziestoletnia dziennikarka Frida Uhl. To małżeństwo przetrwało zaledwie dwa lata i rozpadło się po wyjeździe pisarza do Paryża w 1894 r. (rozwód miał miejsce w 1895 r.)2 . Trzecie małżeństwo Strindberga z aktorką Harriet Bosse także nie trwało długo (1901–1904) i zakończyło się z powodu różnicy charakterów. Harriet była młodą, pragnącą aktorskiej kariery kobietą, a Strindberg na początku XX w. był już starzejącym się, cierpiącym na agorafobię paranoikiem, mimo tego po latach Harriet określała go mianem najbardziej godnego zaufania mężczyzny i prawdziwego gentlemana3 . Niezwykle interesujące pod względem próby nakreślenia charakterystyki Strindberga są jego drugie i trzecie małżeństwo, które po początkowym okresie wzajemnej fascynacji małżonków zakończyły się bardzo szybko. Powodem tego był najprawdopodobniej swego rodzaju „miłosny idealizm” Strindberga. Pisarz w swoim życiu szukał kobiety bez wad4 , dlatego po pierwszym zauroczeniu każdy związek okazywał się dla niego zawodem.
Emancypacja kobiet oczyma Strindberga
Życie prywatne Strindberga w znacznej mierze znajdowało odbicie w jego twórczości. Niezwykle często ukazywał kobiety jako osoby odporniejsze psychicznie, silniejsze, potrafiące zdominować partnerów i wykorzystywać ich do swoich celów. Należy jednak przy tym zauważyć, że nie wynikało to z tego, iż były istotami z gruntu złymi – po prostu zostały w taki sposób ukształtowane przez mężczyzn. Zdaniem Strindberga równouprawnienie kobiet skończyłoby się matriarchatem, którego to zjawiska szwedzki pisarz bardzo się obawiał5 , gdyż już w jego czasach mężczyzna na wielu polach był dyskryminowany, np. musiał zarabiać na żonę i dzieci. Mimo że dostrzegał on pewne problemy we współczesnym świecie, to głównym powodem niepokoju Strindberga było chylenie się ku upadkowi tradycyjnego modelu rodziny. Według szwedzkiego pisarza emancypacja kobiet doprowadziłaby tylko do zmienienia mężczyzn w niewolników6 i była buntem przeciwko naturze, gdyż współczesne małżeństwa (między ludźmi cywilizowanymi stanowiącymi wg Strindberga 10% ludzkości) opierały się na walce i dominacji, – a obydwie strony nie mogły być sobie równe7 . Właśnie takie walczące małżeństwa Strindberg najczęściej ukazywał w swych dziełach. Dostrzegał jednak, że oprócz małżeństw tego typu, istniało wiele związków opierających się na zupełnie innych zasadach i charakteryzujących się równouprawnieniem. Strindberg miał tu na myśli małżeństwa między ludźmi pochodzącymi z niższych warstw społecznych. Twierdził, że: „Wieśniak i jego żona są jednakowo wyedukowani. Jeśli jedno z nich potrafi pisać, to drugie zna się na rachunkach. Samorzutnie dokonali podziału pracy […] Żona wieśniaka nie może zazdrościć jego niezależnej pozycji, albowiem mieszanie w kupie gnoju nie jest chlubniejsze od mieszania w rondlu, a poskramianie byczków – od wychowywania dzieci”8 .
Strindberg zatem stwierdza, że cała walka o emancypację jest w rzeczywistości problemem niepotrzebnie rozdmuchanym9 i tak naprawdę absolutnie niezrozumiałe jest, dlaczego ludzie tacy, jak np. Ibsen10 , czynią z tego tematu jeden z głównych motywów swej twórczości.
Choć Strindberg niemal nigdy nie opisywał kobiet walczących o emancypację, to wyjątkiem była jednak nowela pt. Za zapłatę.
Wizerunek emancypantek w noweli Za zapłatę
Nowela ta jest częścią Historii małżeńskich Strindberga, zbioru wydanego w dwóch tomach w latach 1884 i 1886 (Za zapłatę weszła w skład tomu drugiego). Fabuła noweli dotyczy historii Heleny – wcześnie osieroconej przez matkę córki generała, która przez całe swe dzieciństwo traktowana była z atencją zarówno przez cały garnizon, jak i przez przyjaciół, gdyż była córką osoby postawionej najwyżej w lokalnej hierarchii. Było to przyczyną jej niezwykłej dumy i poczucia wyższości wobec mężczyzn. Ze swojej hierarchii wykluczała kobiety, gdyż nawet jej ojciec będący generałem okazywał im szacunek: „Przywykła patrzeć na ludzi według rangi; osoby cywilne były dla niej czymś podejrzanym, osoby źle ubrane chłystkami, a ludzie biedni hołotą. Kobiety jednak stały ponad tą skalą rang. Ojciec, który miał pod sobą samych mężczyzn i witany był wszędzie, gdzie tylko się pokazał ze szczególną atencją, nie omieszkał się jednak nigdy wstać w obecności kobiety […] i załatwiać drobnych zleceń dla pierwszej lepszej pięknotki. Wskutek tego nabrała bardzo wcześnie wysokiego wyobrażenia o przewadze płci pięknej i zaczęła uważać mężczyzn za istoty niższe”11 . Ponadto „nigdy nie myślała wyjść za mąż. Młodzi mieli zbyt mało kwalifikacji, a starsi, którzy posiadali odpowiednią rangę, byli za starzy”12 . Według Strindberga znaczącym faktem w jej życiu była awersja seksualna, na którą zaczęła cierpieć w wyniku przypadkowego zobaczenia kopulacji pary koni13 . Jednocześnie to samo wydarzenie przyczyniło się do tego, że dziewczyna postanowiła zrezygnować z wszelkich dalszych wyjść z domu lub jazdy konnej i zajęła się głównie czytaniem. Biblioteka w jej domu była jednak bardzo źle zaopatrzona, a najnowsze książki pochodziły z czasów jej dziadka, wobec czego Helena czytała powieści, takie jak np. Korynna autorstwa madame de Steal: „Helena stworzyła sobie teraz ideał poetki przyjmującej natchnienie z nieba, która jak średniowieczna mniszka złożyła ślub czystości, żeby prowadzić życie cnotliwe, i która naturalnie podziwiana przez świetne grono, wznosi się ponad zwykłymi śmiertelnikami”14 .
Helena, chcąc realizować ten ideał, zaczęła pisać, jednak jej pojęcie na ten temat było dość nikłe: „Pewnego dnia spróbowała wierszy. Udało się. Linijki były równej długości i przy końcu się rymowały. Było to dla niej objawieniem: urodziła się na poetkę. Pozostało tylko znaleźć myśli, a te miała gotowe w Korynnie”15 . Próbowała opublikować swe dzieła w „Gazecie Ilustrowanej„, lecz nic nie osiągnęła. Redaktor przygotowujący dział poetycki wystosował do niej następującą odpowiedź: „Korynna z roku 1807 gotowałaby strawę i niańczyła dzieci, gdyby żyła po roku 1870. Ale pani nie jest wcale Korynną”16 .
Helena uznała to za wielką obrazę i całkowicie zraziła się do literatury. Zajęła się muzyką – efekt był podobny. Po śmierci ojca została damą dworu pewnej księżnej, z którą szybko popadła w konflikt17 . Potem poczuła się opuszczona i postanowiła wejść do środowiska akademickiego, jednak i tu nie odniosła sukcesu, gdyż większe zainteresowanie budziła działająca w tym samym czasie kobieta-profesor18 . Jedyną osobą, która na dłużej zainteresowała się Heleną, był pewien docent zajmujący się etyką. Ulegli oni wspólnej fascynacji koncepcją małżeństwa jako wspólnoty dusz19 . Postanowili więc wstąpić w związek małżeński. Podczas nocy poślubnej między mężem i żoną doszło do sporu na temat tego, jak ma wyglądać ich wspólne życie. Helena pragnęła małżeństwa takiego, o jakim rozmawiali na początku swojej znajomości, zwróciła się więc do męża w następujący sposób:
„Albercie, bądź wielki, bądź szlachetny, i naucz się widzieć w kobiecie coś wyższego niż tylko kobietę. Uczyń tak, a będziesz szczęśliwy i wielki”20 .
Małżeństwo pozostało nieskonsumowane, w wyniku czego z czasem (po początkowej dumie z tego powodu) obydwoje małżonkowie niejako zajęli się swoimi sprawami – Albert otrzymał tytuł profesorski, a następnie zajął się polityką (choć może lepiej byłoby stwierdzić, że został wciągnięty w politykę, gdyż ktoś inny zgłosił go na listę wyborczą w wyborach parlamentarnych) i został członkiem parlamentu. Ta kariera była dla niego niezrozumiała i wydawała mu się zbyt szybka, nigdy jednak nie okazywał wobec niej podejrzliwości. Z czasem zaczął zdradzać żonę, uważając, że „ona nigdy nie żądała od niego wierności w stosunku, który nie istniał”21 .
Helena natomiast zaangażowała się w „sprawę kobiecą”22 i to ona oraz jej wpływy w tym środowisku przyczyniły się do kariery jej męża, który nigdy tego nie podejrzewał. Próbowała też wywierać wpływ na męża, by ten poparł forsowane przez emancypantki ustawy. Chcąc uzyskać to poparcie, posuwała się do groźby i płaczu, a w końcu postanowiła oddać się swojemu mężowi, a następnie dała mu do zrozumienia, że będzie to robić częściej, jeżeli on będzie popierał walkę kobiet o emancypację. Cała historia kończy się rozmyślaniami Alberta, który „wiedział, że będzie się przed nią czołgał i błagał o jej względy, że nadal będzie jej niewolnikiem i raz po raz sprzedawać będzie swą duszę, tak jak ona swoje ciało. Wiedział, że tak postąpi, bo ją kocha!”23 .
Ta nowela w niecodzienny sposób ukazuje postrzeganie emancypantek przez Strindberga. Jego zdaniem były to kobiety, które w imię swojej idei unieszczęśliwiały swoich mężów, czyniły z nich niewolników i pragnęły, by inne kobiety postępowały tak samo. Zatem paradoksalnie wyobrażona przez Strindberga emancypantka w noweli Za zapłatę jest niezwykle strindbergowska – postępuje zgodnie z jego zasadami, w głębi duszy uważa też zapewne, że małżeństwo to walka i w rezultacie przejmuje kontrolę nad zachowaniem swojego męża. Robi dokładnie to, co sam Strindberg próbował czynić wobec swoich kolejnych żon. Nowela Za zapłatę częściowo zaprzecza zatem temu, co o Strindbergu w swym eseju pt. W dziesiątą rocznicę śmierci Augusta Strindberga napisał György Lukács24 : „Krytyka burżuazyjnego wyzwolenia kobiety była dlań [tzn. dla Strindberga] tylko punktem wyjścia, rozwinęła się ona potem w przerażający i wielce prawdziwy opis kobiety z klasy mieszczańskiej, jej niezdolności do uzyskania wolności (a zarazem oczywiście także niezdolności mężczyzny do dawania i przyjmowania tejże), a od tego w opis jednego z najstraszliwszych piekieł, jakie od czasów Dantego przedstawiono w literaturze: w opis burżuazyjnej miłości, małżeństwa i rodziny”25 . Strindberg w swych dziełach opisuje najgorsze elementy małżeńskiego życia, ale w kontekście wolności zdarzają się przypadki od opisanej przez Lukácsa reguły, w których to wyjątkach kobieta odzyskuje swą wolność, odbywa się to jednak kosztem wolności mężczyzny.
Podsumowując, z noweli Strindberga wyłania się obraz małżeństwa (między ludźmi „cywilizowanymi”) jako walki, w której jedna ze stron musi dominować i niewolić drugą stronę. Przy okazji szwedzki pisarz zwraca uwagę na manipulacje emancypantek, które, próbując namówić swoich mężów na poparcie ich idei, same te idee zdradzają, a także próbują zaprzeczyć swej naturalnej (zdaniem Strindberga) roli żon i matek. Idealnym zakończeniem opisu emancypantek (choć może nawet nie tyle opisu emancypantek, co ukazania pewnej uniwersalnej figury emancypantki – kobiety, która w przeszłości doznała jakiegoś psychicznego urazu) w dziele Strindberga wydaje się cytat z Maksyma Gorkiego26:
„Nie znam pisarza europejskiego, który powiedziałby więcej prawdy o kobiecie, niż Strindberg i uważam, że przesadna surowość, z jaką ją często osądzał, miała swoje źródło w wysokim wyobrażeniu o roli kobiet w świecie i w niezmiernej miłości do kobiety, jako do matki, czyli tej, która zwycięża śmierć rodząc”27 .
Bibliografia:
- Houe P., Rossel S.H., Stockenström G., August Strindberg and the Other: New Critical Approaches, Amsterdam–New York 2002.
- Lukács G., W dziesiątą rocznicę śmierci Augusta Strindberga, Warszawa 2006, http://www.filozofia.uw.edu.pl/skfm/publikacje/lukacs09.pdf (dostęp: 9.10.2016).
- Nasiłowska A., Ciało i tekst, Warszawa 2001.
- Strindberg A., Historie małżeńskie, Warszawa 2006.
- Strindberg A., One: The Father; Miss Julie; The Ghost Sonata, London 2000.
- Strindberg A., Spowiedź szaleńca, Wrocław 2005.
- Strindberg A., Wybór nowel, Wrocław 1985.
- Waal C., Harriet Bosse: Strindberg’s muse and interpreter, Carbondale 1990, s. 246–250.
Redakcja merytoryczna: Aleksandra Cyfrowicz
Korekta: Edyta Chrzanowska
- P. Houe, S.H. Rossel, G. Stockenström, August Strindberg and the Other: New Critical Approaches, Amsterdam–New York 2002, s. 171. [↩]
- M. Meyer, Introduce [w:] Strindberg Plays: One: The Father, Miss Julie, The Ghost Sonata, London 2000, s. 8. [↩]
- C. Waal, Harriet Bosse: Strindberg’s muse and interpreter, Carbondale 1990, s. 246–250. [↩]
- Czy może raczej cech, które on sam i jemu współcześni uznawali za wady. [↩]
- G. Matuszak, Naturalistyczne dramaty, Kraków 2001, s. 450. [↩]
- A. Nasiłowska, Ciało i tekst, Warszawa 2001, s. 13. [↩]
- A. Strindberg, Historie małżeńskie, Warszawa 2006, s. 16. [↩]
- Tamże, s. 9. [↩]
- Tamże. [↩]
- Ibsen Henrik (1828–1906), norweski dramatopisarz, jeden z twórców narodowego teatru w Norwegii. [↩]
- A. Strindberg, Za zapłatę [w:] Wybór nowel, Wrocław 1985, s. 100. [↩]
- Tamże, s. 101. [↩]
- Tamże, s. 103–104. [↩]
- Tamże, s. 105–106. [↩]
- Tamże, s. 106. [↩]
- Tamże, s. 107. [↩]
- Tamże, s. 109–110. [↩]
- Tamże, s. 112. [↩]
- Tamże, s. 113. [↩]
- Tamże, s. 117. [↩]
- Tamże, s. 122. [↩]
- Tamże, s. 123. [↩]
- Tamże, s. 131. [↩]
- György Lukács (1885–1971), węgierski filozof, teoretyk i historyk literatury. [↩]
- G. Lukács, W dziesiątą rocznicę śmierci Augusta Strindberga, Warszawa 2006, s. 3, http://www.filozofia.uw.edu.pl/skfm/publikacje/lukacs09.pdf (dostęp: 9 października 2016). [↩]
- Maksim Gorki, właśc. Aleksiej Maksimowicz Pieszkow (1868–1936), wybitny rosyjski pisarz i działacz polityczny oraz społeczno-kulturalny. [↩]
- J. Roszkowski, Posłowie [w:] A. Strindberg, Spowiedź szaleńca, Wrocław 2005, s. 253. [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.