„Cyrankiewicz. Wieczny premier” – P. Lipiński – recenzja |
„Cyrankiewicz dostał order Gwiazdy Betlejemskiej. Za uporczywe trzymanie się żłobu„. „Co w Polsce jest stałe? Trudności gospodarcze i premier Cyrankiewicz„. ”Cyrankiewicz jedzie na olimpiadę. Jako przedstawiciel rządu? Nie. Uznano go za pływaka wszechczasów”. To tylko kilka z licznych dowcipów, dotyczących Cara Ankiewicza. Był on postacią, którą nie tylko traktowano jako dostarczyciela anegdot, ale przede wszystkim podziwiano za styl życia i korzystanie z przywilejów władzy. Wielu zazdrościło mu atrybutów niedostępnych w szarej, PRL-owskiej rzeczywistości lat 50. i 60. XX stulecia, takich, jak drogie trunki, szybkie samochody, czy pozostająca bez konsekwencji wymiana partnerek życiowych. Teraz analizę życia Cyrankiewicza wziął na warsztat Piotr Lipiński, w swoim najnowszym reportażu opisując biografię Wiecznego Premiera.
Piotr Lipiński, znany polskim czytelnikom ze swojej działalności publicystycznej na łamach „Gazety Wyborczej”, czy też z książek Bicia nie trzeba było ich uczyć. Proces Humera i oficerów śledczych urzędu bezpieczeństwa oraz Anoda. Kamień na szańcu, opisującej dzieje Jana Rodowicza, postanowił pochylić się nad sylwetką jednej z najbardziej wieloznacznych postaci w historii Polski Ludowej. Sięgnięcie po jego kolejną pozycję nie jest więc ryzykownym posunięciem, tym bardziej, że mowa o biografii jednego z najsłynniejszych polityków doby PRL-u, Józefa Cyrankiewicza (1911-1989). Autor podjął się ciekawego, choć trudnego zadania. Zarówno w latach urzędowania, jak i kilka dekad później, jego sylwetka obrosła licznymi legendami. Wieczny Premier, jak nazywany był Prezes Rady Ministrów, urzędujący w latach 1947-1952 i 1954-1970, uznawany był zarówno za konformistę, zakamuflowaną opcję żydowską, wojennego konfidenta, jak i za swoistego króla życia, którego barwne nawyki i zachowania nijak pasowały do szarej rzeczywistości Polski Ludowej lat 50. i 60. ubiegłego stulecia. Już samo rozprawienie się z narastającymi mitami, czy do dziś nierozstrzygniętymi wątpliwościami co do roli, jaką Cyrankiewicz odegrał w czasie swojego urzędowania, pokazuje, że życiorys polityka, wywodzącego się z przedwojennego PPS-u była potrzebna i konieczna dla poznania historii tego okresu.
Fana biografistyki cieszy fakt, iż Cyrankiewicz. Wieczny Premier nie jest biografią polityczną. Dzięki szerszemu spojrzeniu na życie „Żelaznego Józefa„, czytelnik otrzymuje informacje dotyczące dzieciństwa i przedwojennej, krakowskiej przeszłości późniejszego Prezesa Rady Ministrów. Niewątpliwie służy to ociepleniu jego wizerunku i ukazaniu kontrowersyjnej postaci w wymiarze nieco innym od tego, w jakim postrzega się Cyrankiewicza po 1989 r. Wielkim atutem książki jest język autora. Sprzyjała temu obrana narracja, skupiająca się w dużej mierze na sferze życia prywatnego. Stąd duża ilość anegdot, czy dowcipów, których bohaterem był długoletni Premier Polski Ludowej. Minusem jest z kolei objętość. Zaledwie 272 strony, na których opisane zostało życie tego długowiecznego polityka, dają wrażenie niewyczerpania tematu. Już sama warstwa humorystyczna sprawia, że z biografii Cyrankiewicza można było wyciągnąć nieco więcej. Mała objętość książki naraża ponadto autora na zarzuty spłycenia życiorysu przedwojennego socjalisty, tudzież niepełnego wykazania cech jego charakteru. Brakuje także interpretacji licznie przytoczonych historii i anegdot, która pomogłaby w sportretowaniu sylwetki bohatera książki. Chociaż przedstawione rozmaite sytuacje z życia Cyrankiewicza wywołują uśmiech, to przybliżając nieco jego sylwetkę, wydają się oderwane od całości i traktować należy je wyłącznie jako ciekawostki a nie fakty, na podstawie których można dostrzec pobudki wielu kontrowersyjnych do dzisiaj decyzji i zachowań. Nie jest bowiem tajemnicą, że wielu rodaków nigdy nie wybaczyło Cyrankiewiczowi Czerwca 56’ i słów, które wówczas skierował do każdego, kto ”odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej”1. Jeżeli chodzi o kwestie wydawnicze, razi umieszczenie przypisów na samym końcu książki oraz brak jakichkolwiek fotografii, które ułatwiłyby odbiór osobom na co dzień nie zajmującym się historią współczesną.
Książka nie jest na wskroś pracą historyczną, naukową. Napisana jest jednak lekkim, publicystycznym językiem, co stanowi niewątpliwy atut popularyzatorski, a zarazem interesujący przyczynek do dalszych badań nad niezwykle ciekawą postacią nieśmiertelnego Józefa Cyrankiewicza.
Plus/minus:
Na plus:
+ lekki, plastyczny język
+ popularyzatorska forma
+ spora ilość anegdot i dowcipów
+ cena
+ przedstawienie badań historyków związanych z Muzeum Auschwitz-Birkenau, dotyczących roli, jaką odegrał Cyrankiewicz w skazaniu na śmierć Witolda Pileckiego
Na minus:
- objętość książki
- brak podjęcia trudu znalezienia umotywowań wielu decyzji podjętych przez Cyrankiewicza
- niewystarczające przedstawienie relacji Wiecznego Premiera z innymi czołowymi postaciami opisywanego okresu
- przypisy na końcu książki
- brak fotografii
Tytuł: Cyrankiewicz. Wieczny premier
Autor: Piotr Lipiński
Wydawca: Czarne
Rok wydania: 2016
ISBN: 978-83-8049-351-3
Liczba stron: 272
Okładka: twarda
Cena: 39,90 zł
Ocena recenzenta: 6.5/10
Redakcja merytoryczna: Aleksandra Cyfrowicz
Korekta: Patrycja Grempka
- Przemówienie radiowe po wydarzeniach poznańskich 29 czerwca 1956 r. [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.
Pod koniec lat 60. mówiło się, że za kilkadziesiąt lat (jak Chińczycy opanują świat! Były takie głosy) w Polsce będzie premier o nazwisku JuCy
Poznałem osobiście wielu współpracowników Józefa Cyrankiewicza; niektórzy nieliczni jeszcze żyją. Nie czytałem książki Pana Piotra - ciekaw jestem zawartych tam tez.
Ciekawa jest historia przygotowania opinii JuCy na temat „awansu” Karola Wojtyły na arcybiskupa - sprawę znam z pierwszej ręki, od decydentów. Decyzję podjął w końcu „przyjaciel” Wiesława.