„Tajemnica śmierci Jana Rodowicza Anody” - P. Benken - recenzja |
W zeszłym roku (2015) ukazało się kilka tytułów książkowych opowiadających o Janie Rodowiczu „Anodzie„. Za temat historii życia bohaterskiego żołnierza baonu „Zośka„ zabrali się autorzy: Barbara Wachowicz, Piotr Lipiński i Mariusz Olczak. Ale to właśnie twórca recenzowanej pozycji, Przemysław Benken, poddał dogłębnej analizie wątek śmierci ”Anody”, rozpatrując w swoich rozważaniach różne hipotezy dotyczące ostatnich chwil Jana Rodowicza.
P. Benken to urodzony w 1985 r. doktor nauk historycznych (specjalność: historia wojskowości) oraz magister politologii i stosunków międzynarodowych. Jego zainteresowania skupiają się przede wszystkim wokół zagadnień związanych z historią wojskowości XIX i XX w., ze szczególnym uwzględnieniem wojny wietnamskiej, oraz współczesną polityką. P. Benken pracuje obecnie w Szczecińskim Oddziale Instytutu Pamięci Narodowej. Oprócz recenzowanej pozycji P. Benken jest autorem książek:Ofensywa Tet 1968(2010 i 2014 II wydanie), Ap Bac 1963 (2011), Ofensywa Wielkanocna 1972 (2012), Wojna Zuluska 1879 (2012), Wypadki Gryfickie 1951 (2014), Hamburger Hill 1969 (2016). Należy jeszcze wspomnieć, iż P. Benken jest redaktorem naukowym Studiów nad wojnami w Indochinach, których dotychczas ukazało się trzy tomy.
Autor podzielił swą pracę na trzy zasadnicze części. W pierwszej z nich przedstawił bohaterów dramatu. Zaczął naturalną siłą rzeczy od głównego bohatera – Jana Rodowicza „Anody„ i w sposób skrótowy ukazał drogę życiową żołnierza Szarych Szeregów i batalionu AK „Zośka„. Ale P. Benken nie skupił się wyłącznie na „Anodzie„, opowiadając także o „bohaterach” stojących po drugiej stronie barykady. Bardzo interesującą postacią jawi się w tym miejscu funkcjonariusz UB, Wiktor Herer, który osobiście nadzorował śledztwo w sprawie „Zośkowców”. Herer był członkiem PPR i PZPR, znajomym Julii Brystiger, walczącym na froncie i przeciw „reakcyjnemu podziemiu” żołnierzem LWP i KBW, funkcjonariuszem UB, który po latach zrobił karierę naukową (nauki ekonomiczne) i doradzał nawet Solidarności. Inne postacie zamieszane w sprawę „Anody” to ubeccy informatorzy, dzięki którym reżimowe służby wiedziały aż nadto o byłych żołnierzach powstańczych baonów „Zośka” i „Parasol”. Autor przedstawia nam przede wszystkim trzech takich konfidentów, działających pod pseudonimami: „Górnik”, „Odwet” i „Zaręba”. Warto w tym miejscu zauważyć, że P. Benken odniósł niewątpliwy sukces badawczy, gdyż rozwikłał nieznane dotąd personalia jednego z nich ‒ ”Górnika”. Na zakończenie tej części książki otrzymujemy najważniejsze informacje dotyczące prowadzonego przez UB śledztwa przeciwko weteranom ”Zośki”.
Następna odsłona (druga część) jest chyba najciekawsza w recenzowanej pozycji książkowej. P. Benken skupił się w tym miejscu na ostatnich chwilach życia Jana Rodowicza i opowiedział o aresztowaniu, śledztwie i przesłuchaniach. Przedstawił również kolejne hipotezy dotyczące śmierci „Anody„: śmierć przez zastrzelenie przez komunistycznych funkcjonariuszy, umyślne pobicie ze skutkiem śmiertelnym, nieumyślne pobicie ze skutkiem śmiertelnym, skatowanie na śmierć po nieudanej ucieczce i samobójczy skok z okna. Posiłkował się przy tym relacjami świadków i rzekomych świadków ostatnich momentów życia ”Anody”, a także wynikami sekcji zwłok i wspomnieniami rodziny oraz znajomych na temat charakteru Rodowicza. Autor szczegółowo opisał każdą z tych możliwych wersji, podając wszystkie za i przeciw, na koniec odrzucając trzy z nich jako niemożliwe i pozostawiając dwie jako prawdopodobne. Aby nie psuć lektury, nie napiszę, do jakich wniosków doszedł autor.
W trzeciej, ostatniej, części możemy poznać późniejsze dzieje osób zamieszanych w sprawę „Anody„, czyli funkcjonariuszy UB i czerwonych konfidentów. Ale to jeszcze nie koniec książki, gdyż po zakończeniu dostajemy bardzo interesujące aneksy źródłowe: wywód Herera na temat samobójstwa „Anody„, orzeczenie techniczne w sprawie odnalezionej broni, zapisy przesłuchań ubeckich funkcjonariuszy ze śledztwa w 1992 r. oraz wszystkie protokoły przesłuchania Jana Rodowicza z grudnia 1948 r. i stycznia 1949 r.. Szczególne wrażenie robi ten ostatni zapis nieskończonego drugiego przesłuchania w dniu 7 stycznia. Urywa się na pytaniu, po którym brak jest już odpowiedzi, a na dole ktoś dopisał: ”Podejrzany wyskoczył oknem i zabił się”1 . Książkę uzupełniają tak ważne dla historyków: wykaz skrótów, bibliografia, indeks osób, zdjęcia oraz skany dokumentów.
Praca P. Benkena jest wyjątkowa z kilku powodów. Autor nie skupił się wyłącznie na życiu swojego bohatera (w przeciwieństwie do autorów innych książek o „Anodzie„ wydanych rok wcześniej). Przede wszystkim jako pierwszy przedstawił szczegółowo wątki śmierci „Anody„. W sposób precyzyjny opisał ostatnie dni życia Jana Rodowicza i ukazał wszystkie funkcjonujące dotychczas hipotezy dotyczące jego śmierci, przy okazji obalając niektóre z nich. Obok niezwykle frapującej historii życia i śmierci ”Anody” czytelnik otrzymuje dodatkowo garść informacji na temat życia i karier ubeckich funkcjonariuszy i donosicieli. To również ciekawy wątek niniejszej książki – demaskowanie weteranów armii podziemnej, którzy poszli na współpracę z UB i donosili na swoich kolegów. P. Benken rzetelnie i z pasją, dążąc do odkrycia prawdy, potrafił jednocześnie zainteresować opowiedzianą historią i zachęcić do lektury. I to są największe atuty recenzowanej książki – szczerze polecam.
Plus/minus:
Na plus:
+ ukazanie życia i śmierci Jana Rodowicza „Anody”
+ przedstawienie również innych „bohaterów” dramatu – funkcjonariuszy i konfidentów
+ skupienie się na hipotezach dotyczących różnych wersji śmierci „Anody” i obalenie kilku z nich
+ pasja badawcza autora i dążenie do odkrycia prawdy
+ ładne i solidne wydanie książki
Na minus:
- brak
Tytuł: Tajemnica śmierci Jana Rodowicza Anody
Autor: Przemysław Benken
Wydawca: IPN
Rok wydania: 2016
ISBN: 978-83-8098-040-2
Liczba stron: 256
Okładka: twarda
Cena: ok. 19 zł
Ocena recenzenta: 9/10
Redakcja merytoryczna: Malwina Lange
Korekta: Aleksandra Czyż
- P. Benken, Tajemnica śmierci Jana Rodowicza Anody, Warszawa 2016, s. 206. [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.
Wykończenie takich wspaniałych ludzi, jak „Anoda”, było ze strony komunistów więcej niż zbrodnią. Dlatego cieszę się, jak ich dzieci w końcu tracą resortowe emerytury.