Ciekawostki z życia Patronki UMCS


Maria Curie-Skłodowska uważana była za skromną i cichą kobietę nauki. A jaka była w życiu prywatnym? Oto kilka mniej znanych oblicz Patronki UMCS.

Pierwsza praca i zakochanie

Młoda Maria Skłodowska, aby opłacić przyszłe studia we Francji, zaczęła pracę jako guwernantka u państwa Żorawskich. Pomimo, iż Maria skończyła gimnazjum z wyróżnieniem, w kraju - jako kobieta - nie miała prawa studiować. W pracy oprócz pieniędzy znalazła także pierwszą miłość, Kazimierza Żorawskiego.  Kazimierz odwzajemniał uczucie Marii, lecz rodzice ukochanego sprzeciwiali się temu związkowi. U schyłku życia, podczas ostatniej podróży do Polski w 1933 r., Maria ponownie spotkała swoją pierwszą miłość. Kazimierz był już wówczas profesorem i znanym matematykiem. Zaprzyjaźnili się, mężczyzna wspierał ją w chorobie i podnosił na duchu. Spędzali ze sobą dużo czasu.

źródło: Maria Skłodowska-Curie - Listy, autor A. Albrecht

Siostrzana miłość

Podczas pracy w dworku u Żorawskich Maria część swoich pieniędzy wysyłała starszej siostrze, Bronisławie, na opłacenie jej studiów medycznych w Paryżu. Po ukończeniu nauki siostra szybko wyszła za mąż i zaproponowała Marii mieszkanie, aby ta mogła podjąć studia fizyczne na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym w Sorbonie. By móc się w spokoju uczyć, Maria przeniosła się z wygodnego mieszkania siostry do mniejszego i tańszego lokum na 6 piętrze. Dom nie było szczytem marzeń młodej studentki, która żyła w skromnych warunkach: „Obiad składał się często z chleba, filiżanki czekolady, jaj i owoców”*.

Operatorka ciężarówki, miłośniczka rowerów

Podczas I wojny światowej Maria Curie-Skłodowska, kierując wojskową komórką medyczną, jako jedna z pierwszych kobiet uzyskała prawo jazdy na samochód ciężarowy. Zdecydowała się na ten krok, aby móc prowadzić jeden z samochodów przewożących aparat Rentgena i docierać z nim do rannych. Jednak bardziej kochała rower, którym codziennie dojeżdżała na uczelnię i do laboratorium. W podróż poślubną z mężem także wyruszyła na rowerze. Maria była kobietą łamiącą konwenanse epoki. Podczas wyprawy skróciła swoją suknię, a na dodatek jeździła bez kapelusza, co uważano w tamtych czasach za skandal obyczajowy.

„Kochana Me”

Maria Curie-Skłodowska raczej nie uśmiechała się na zdjęciach. Zawsze skromna, ukryta w zaciszu domowego laboratorium.  Jej drugie oblicze to kochająca matka dwóch córek – Irène i Ève. Starsza Irène Joliot-Curie była bardzo podobna do matki. Darzyła takim samym zamiłowaniem naukę jak jej rodzicielka, została laureatką Nagrody Nobla z chemii za odkrycie sztucznej promieniotwórczości. Druga z córek,  Ève Curie-Labouisse, była umysłem humanistycznym. Ta wybitna pisarka, pianistka i polityk, była także autorką biografii swojej matki „Maria Curie” i reportażu wojennego „Podróż wśród wojowników„. Po śmierci matki Ève postanowiła napisać biografię o ”kochanej Me”, jak ją nazywała, aby w ten sposób wyrazić swoją miłość do niej.

Przyjaźń z Albertem Einsteinem

Curie-Skłodowska jako wybitna postać obracała się w świecie najsłynniejszych naukowców. Jednym z nich był Albert Einstein - twórca ogólnej i szczególnej teorii względności, współtwórca korpuskularno-falowej teorii światła, a także odkrywca emisji wymuszonej. W 1921 roku otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki za wyjaśnienie efektu fotoelektrycznego. Przyjaźń Marii i Alberta trwała prawie 25 lat. W tym czasie spotykali się na tych samych konferencjach naukowych, spędzali razem wakacje w Alpach, prowadzili wspólnie projekty dla Ligi Narodów. Mieli także wspólnych znajomych w Paryżu. Einstein zawsze podziwiał Marię Curie-Skłodowską. Jak powiedział  w wywiadzie z lat 50. „Nie tylko miała wybitne osiągnięcia naukowe, nie tylko pomagała ludzkości poprzez swoją pracę, ale też przykładała do niej najwyższą jakość moralną. Siła charakteru, czystość intencji, niepobłażanie sobie, obiektywizm, niezależność sądów. To bardzo rzadkie, by wszystkie te cechy skupiły się w jednej osobie”.

Autor: Karina Sochacka, studentka III roku Dziennikarstwa i komunikacji społecznej UMCS

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz