Tulipan – z sułtańskiego dworu do naszych ogrodów


Tulipany to jedne z najpiękniejszych i najbardziej romantycznych kwiatów. Są modne od dziesięcioleci i nic nie zapowiada końca tego trendu. Skąd właściwie się wzięły i jaką drogę przeszły, nim trafiły do naszych przydomowych ogródków?

Żółte, czerwone, pomarańczowe… Któż nie uwielbia pięknych tulipanów? Zapewne gdyby zadać pytanie, z jakim krajem kojarzą się najbardziej, większość osób odpowiedziałaby, że z Holandią! Dziś rzeczywiście robią w tym kraju furorę i urosły tam do rangi symbolu narodowego, jednak pokochali je ludzie nie tylko w kraju wiatraków i polderów. W naturalnych warunkach tulipany mogą rosnąć też w Azji czy w Afryce, lecz także nie tam jest ich ojczyzna.

Tulipany w ogrodzie Keukenhof

Era tulipanów

Zdziwienie może budzić fakt, że tulipany pochodzą z Turcji, a swego czasu były tam najpopularniejszymi kwiatami. Już sama nazwa (z tur. tülbent ) oznacza tkaninę, z której zwijano turban – nie jest to w cale dziwne, jeśli zwróci się uwagę na układ płatków tulipana, który bardzo przypomina to słynne tureckie nakrycie głowy.

Tulipany budziły zachwyt nie tylko zwykłych ludzi, ale także władców Imperium Osmańskiego, na czele z Ahmedem III. Sułtan ten tak bardzo ukochał sobie te kwiaty, że kazał je sprowadzić do swoich ogrodów, gdzie stały się główną atrakcją, którą mógł podziwiać godzinami. Z pewnością widok ten cieszył wzrok, szczególnie, że tulipany były wówczas niezwykle drogie, przez co dostęp do nich miała jedynie elita. Z tego też powodu hodowano je w zamkniętych ogrodach, które były ciągle strzeżone i mieli do nich wstęp jedynie wybrańcy. Z resztą o wyjątkowości tulipanów niech świadczy również fakt, że nie tylko uwielbiano ich piękno, ale także wierzono, że kwiaty te, szczególnie czerwone, mają boską siłę. Z tego powodu czerwony tulipan, w języku tureckim lale, zapisuje się takimi samymi literami jak imię boga, czyli Allah.

Wracając do Ahmeda III, który był chyba największym fanem tulipanów w historii, należy wspomnieć o tym, że jego miłość do nich była tak wielka, iż do dziś nie da się nie wspomnieć o niej, mówiąc o samym sułtanie. Okres jego rządów nazwano bowiem erą tulipanów, co miało kojarzyć się także z czasem spokoju i dobrobytu. Ahmed rządził Imperium Osmańskim przez dwadzieścia siedem lat, lecz gdy odszedł z tego świata, o tulipanach nie zapomniano. Mało tego, rokrocznie na sułtańskim dworze obchodzono ich święto. Dziś natomiast mieszkańcy Turcji uważają tulipana jako symbol swojego kraju, całkowicie nierozerwalny z historią i tradycją.

Sułtan Ahmed III

Tulipomania

Do Europy tulipany trafiły w XVI wieku, sprowadzone przez austriackiego ambasadora w Turcji, Ogiera de Busbecq. Z pewnością odwiedzając dwór sułtana Sulejmana Wspaniałego, często cieszył oko ich widokiem i zapragnął, aby mogły one zakwitnąć również w jego rodzinnym kraju. Rozwój tego gatunku nastąpił jednak w Holandii, gdy wysłał on cebulki do  jednego z najwybitniejszych wówczas botaników i twórcy jednego z pierwszych ogrodów botanicznych, Julesa Charlesa de L’Écluse. W związku z tym, że w Imperium panował znacznie cieplejszy klimat, najważniejszym zadaniem było wyhodowanie odmiany tulipanów, które byłyby bardziej przystosowane do niższych temperatur panujących w tej części Europy.

Z biegiem czasu tulipany zyskiwały na popularności, a zainteresowanie nimi wpływało na powstawanie kolejnych odmian w najróżniejszych barwach. Największy boom na tulipany miał jednak miejsce dopiero XVII w. w Holandii. Zainteresowanie kwiatami było ogromne, szczególnie pośród arystokracji i bogatszej klasy średniej – każdy chciał mieć w swym ogrodzie tulipany i to nie byle jakie. Urosło to wręcz do rangi rywalizacji, gdyż celem tych, którzy mogli sobie na to pozwolić, było zdobycie jak najrzadszej odmiany. I rzeczywiście, przyszedł moment, że na uprawę tulipanów mogli pozwolić sobie naprawdę nieliczni. W latach 1636-1637 cebulki osiągnęły kuriozalne ceny, które dochodziły do tysiąca guldenów za sztukę, przy czym średni roczny dochód wynosił wtedy ponad cztery razy mniej! Szaleństwo ogarnęło Niderlandy do tego stopnia, że by zdobyć wymarzone cebulki oddawano ziemię czy dom. Najdroższym tulipanem w historii była odmiana Semper augustus, która w 1633 r. została sprzedana za 5400 guldenów, a w 1637 r. już za 10000 guldenów – tyle kosztował dom z ogrodem w Amsterdamie! Niestety, Semper augustus nie przetrwał do dziś i znany jest tylko z zachowanych ilustracji. Wkrótce okazało się, że był on zarażony chorobą wirusową – pstrością tulipana, a podobny los czekał także wiele innych odmian tych kwiatów, co niemal z dnia na dzień doprowadziło do krachu, a co za tym idzie, do bankructwa wielu handlowców.

„Semper Augustus” dotknięty pstrością - ilustracja z 1640 r.

Kwiaty dla każdego

Dziś na tulipany może pozwolić sobie każdy, dzięki czemu wciąż są one bardzo popularne i często goszczą w naszych ogrodach. Nie oznacza to wcale, że straciły one na wyjątkowości. Świadczy o tym fakt, że nawet w XXI w. są one inspiracją do tworzenia wspaniałych i pięknych miejsc. W holenderskim Keukenhof  znajduje się  największy na świecie ogród kwiatowy, rozciągający się na ponad 32 ha. Można tam podziwiać nie tylko tulipany, ale także hiacynty czy i lilie, ale jedynie przez dwa miesiące w roku, od marca do maja.

Aby cieszyć się tulipanami dłużej, można zdecydować się na samodzielną uprawę. Najpierw jednak z ostrożnością wybrać trzeba cebulki. Unikajmy cebulek miękkich, z plamami lub nierównomierną powierzchnią. Słaba cebulka to słaba roślina, a z cebulek najgorszej jakości roślinka nie wyrośnie w ogóle. Cebulki przechowywane są i transportowane w różny sposób. W przypadku braku dbałości o cebulki mogą one zostać uszkodzone w sposób mechaniczny, być przechowywane w zbyt wysokiej lub w zbyt niskiej temperaturze. Postarajmy się zatem ocenić czy cebulki są po prostu w dobrej kondycji. Wiele odmian najlepszej jakości cebulek tulipanów dostępnych jest w sklepie internetowym sklep-nasiona.

Redakcja merytoryczna i korekta językowa: Grzegorz Antoszek

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz