Zimowy wypoczynek w II RP, ferie nie tylko w Zakopanem. Ceny, pensjonaty, narciarskie atrakcje |
Zakopane już w okresie przedwojennej Polski było jej zimową stolicą. Bogata baza sportowa i atrakcyjne warunki turystyczne sprzyjały popularności wypoczynku pod Tatrami. Jednakże nie mniejszą zainteresowaniem i uznaniem cieszyły się zimowiska w Karpatach Wschodnich, zwłaszcza w Worochcie, która o zimowy prymat konkurowała właśnie ze stolicą Podhala.
Zakopane
Nie będzie chyba dla nikogo zaskoczeniem, że podobnie jak dziś, także w okresie II RP to Zakopane było zimową stolicą kraju. Baza narciarska w stolicy Podhala była świetnie rozwinięta i zapewniała możliwości uprawiania sportów o różnej skali trudności. Narciarstwo zjazdowe uprawiano przede wszystkim na Kasprowym Wierchu, na którego stokach rozgrywano wiele zawodów sportowych. Natomiast doskonała trasa do biegów narciarskich znajdowała się na Hali Gąsienicowej.
Kolej linowa na Kasprowy Wierch to obok Giewontu chyba największy symbol Zakopanego. Jej budowa trwała w latach 1935-1936. Umożliwiła narciarzom i turystom łatwy i szybki dostęp na szczyt Kasprowego. Fani nart z Kotła Gąsienicowego wracali na Kasprowy za pomocą wyciągu saniowego. Kolej linowa na Gubałówkę również powstała przed wojną. Inwestycję zrealizowano w 1938 r. Dzięki niej zjazdy z Gubałówki stały się tuż przed wojną bardzo popularne.
W mieście znajdowała się wówczas jedna z największych skoczni narciarskich w Europie. Wielką Krokiew do użytku oddano w 1925 r. Niedaleko Muzeum Tatrzańskiego dla turystów przygotowywano tor ślizgawkowy. Natomiast w Kuźnicach znajdował się tor bobslejowy, który w okresie międzywojennym nieco podupadł, ale władze miasta planowały budowę nowego obiektu tego typu.
Wśród pensjonatów kategorii pierwszej, do których turystów zapraszał Orbis były: „Renaissence” - ul. Chałubińskiego, „Radowid” - ul. Sienkiewicza, „Złocień” - ul. Piłsudskiego, „Tuberoza” - ul. Piłsudskiego, „Harnaś” - ul. Piłsudskiego. Jak podkreślał Orbis, wszystkie znajdowały się blisko centrum i terenów narciarskich. Jednocześnie goście mogli liczyć na bogato urządzone pokoje z tarasami z widokiem na góry oraz co wówczas należało uznać za luksusowe, ciepłą wodę oraz centralne ogrzewanie. Koszt tygodniowego pobytu w sezonie wahał się od 70,00 do 86,00 zł, w cenie był m.in. przywóz saniami do i z dworca. Budżetowy pobyt w pensjonacie kategorii turystycznej wynosił ok. 4,50 zł za dzień.
Innymi hotelami i pensjonatami kategorii I w Zakopanem były: Hotel Bristol (ul. Bulwary Słowackiego), Hotel Europejski (ul. Kościuszki), Hotel Palace (ul. Chałubińskiego), Stamara (ul. Kościuszki).
Dla porównania średnie zarobki pracownika umysłowego wynosiły ok. 280,00 zł (kobiety zarabiały średnio ok. 170,00 zł), więcej o zarobkach w II RP przeczytacie tutaj.
Potwierdzeniem zimowego prymatu Zakopanego była organizacja Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym w 1929 i 1939 r. Podczas pierwszych światowych mistrzostw w Zakopanem rozegrano trzy konkurencje mężczyzn: biegi na dystansach 17 i 50 km, kombinację norweską oraz skoki narciarskie. Medale zdobywali wyłącznie reprezentanci Finlandii, Norwegii i Szwecji. Najbliżej medalu z Polaków był Bronisław Czech, który zajął czwarte miejsce w kombinacji norweskiej. W pięciu rozgrywanych konkurencjach (w porównaniu z 1929 r. rozegrano także sztafetę 4x10 km) najwięcej medali zdobyli reprezentanci Finlandii. Polakom niestety nie udało się zdobyć medalu. Czwarte miejsce w kombinacji norweskiej zajął Andrzej Marusarz.
Tuż przed wojną w stolicy Tatr rozegrano także Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Alpejskim. Konkurencja zjazdowa odbyła się na Kasprowym Wierchu natomiast slalom przeprowadzono w Suchym Żlebie. W klasyfikacji generalnej zwyciężyli Niemcy, ale w ich reprezentacji byli Austriacy, których to kraj został zaanektowany przez III Rzeszę. W Zakopanem organizowano także międzynarodowe mistrzostwa w łyżwiarstwie figurowym.
Krynica
W międzywojennej Polsce na nartach jeżdżono także do uzdrowiska w Krynicy. Do największych zimowych atrakcji miasta należały kolejka linowa na Górą Parkową oraz znajdujący się na niej tor saneczkowy. W okresie PRL w Krynicy dwukrotnie zorganizowano Mistrzostwa Świata w Saneczkarstwie. W Krynicy przed wojną znajdowały się dwie skocznie narciarskie. Pierwsza z nich na Górze Krzyżowej, druga przy ul. Leśnej.
Orbis w Krynicy zapraszał do następujących pensjonatów pierwszej kategorii: „Czerwony Dwór”, „Eldorado”, „Mimoza”, „Stella”, „Carlton” oraz „Nasz dom”. Pokoje były komfortowo urządzone, z bieżącą ciepłą wodą, centralnym ogrzewaniem i tarasami. Cena 7 dni pobytu wahała się od 59,00 zł do 68,00 zł.
Zimą do Krynicy jeżdżono także do sanatoriów. Jednym z nich było sanatorium „Lwigród” wzniesione w latach 20-tych XX wieku. Budowa okazałego budynku zakończyła się w roku 1928 r. Wykonany w stylu renesansowo-klasycystycznym obiekt, w niczym nie ustępował szykiem i udogodnieniami podobnym budynkom w zachodniej Europie.
Wisła
Za najpiękniejszą miejscowość klimatyczną w Beskidzie Śląskim uchodziła Wisła. Na okres międzywojenny przypadł intensywny rozwój miejscowości. Powstał wówczas Urząd Gminy, Dom Zdrojowy i nowa szkoła. Zbudowano także skocznię narciarską w Głębcach. Przybyło także ok. 100 nowych willi przeznaczonych do wypoczynku.
Orbis zapraszał do „Kasztelanki”. Za pobyt w tym pensjonacie pierwszej kategorii należało zapłacić od 44,00 zł do 54,00 zł.
Worochta
Karpaty Wschodnie były jednym z najpiękniejszych terenów turystycznych przedwojennej Polski. Niewątpliwie zimową stolicą Karpat Wschodnich stała się Worochta, położona na Pokuciu (województwo stanisławowskie), w Dolinie Prutu, na pograniczu Gorganów i Czarnohory. Według zapewnień Orbisu Worochta obok Zakopanego jest jedyną miejscowością w Karpatach posiadającą długotrwałe i bardzo dobre warunki do uprawiania wszelkich sportów zimowych. Dodatkową atrakcją dla narciarzy była kultura huculska, której fascynacja w Polsce rozpoczęła się w XIX w.
Sprawny dojazd do Worochty zapewniała linia kolejowa. Najpierw należało dojechać do Lwowa, z którym wygodne połączenie kolejowe posiadało większość większych miast w Polsce. Do miejscowości prowadziła linia Lwów-Stanisławów-Worochta.
Pierwszorzędnym pensjonatem w mieście była „Skarbówka”, w której za tygodniowy pobyt należało zapłacić od 35,00 zł do 42,00 zł. Innym znanym pensjonatami była „Szarotka” i „Leśnik”.
Dziś już mało kto o tym pamięta, ale skocznia narciarska w Worochcie powstała o trzy lata wcześniej niż Wielka Krokiew w Zakopanem. Na jej stoku rozegrano nawet zawody Mistrzostw Polski w Skokach Narciarskich. Do dyspozycji turystów był także tor hokejowy i ślizgawkowy oraz malownicze trasy narciarskie. Wyjątkowo atrakcyjną trasą było przejście narciarskie szczytami Czernohory od Howerli do Popa Iwana, skąd można zjechać do Szybenego lub Dżembroni.
Jaremcze
Jaremcze obok Worochty to druga najpopularniejsza narciarska miejscowość na wschodzie II RP. Na całej długości trasy pomiędzy tymi miejcowościami powstało dla turystów nawet kilkaset willi i domów letniskowych, co tylko świadczy o popularności tego regionu. Przyciągały doskonałe warunki narciarskie, nie gorsze niż w Zakopanem, ale także niższe ceny niż pod Tatrami. W Jaremczach znajdował się m.in. pensjonat „Zygmuntówka” (drugiej kategorii). Cena za 7 dni pobytu wynosiła 36,00 zł.
O zaletach Jaremczy niech świadczy fakt, iż wypoczywał w nich sam Karol I Hasburg, ostatni władca Cesarsko-Królewskich Austro-Węgier.
Truskawiec
Truskawiec znajdujący się w obwodzie lwowskim w okresie II RP, był jedną z ulubionych miejscowości wypoczynkowych polskich elit. Wypoczywali tam, co prawda głównie latem, Józef Piłsudski, Ignacy Daszyński, Wincenty Witos, Janusz Kusociński, Bodo, Zofia Nałkowska, Adolf Dymsza, Julian Tuwim i wielu innych. Jednakże zimą w Truskawcu organizowano zawody narciarskie oraz kursy przygotowawcze.
Czytaj także:
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
Szkoda, że utraciliśmy takie tereny. Chociaż żeby Truskawiec był w granicach RP
Szkoda, że Ukraina nie jest w UE bez wszystkich problemów, na pewno wiele osób by do takiej Worochty pojechało.
Jakby to powiedzieć... Na pewno jeszcze przez wiele lat nie.
Może ten link pokaże, jak jest: https://www.polityka.pl/fotoreportaze/1779462,1,worochta-drugie-zakopane.read
Zakopane nie jest stolicą Podhala - jest nią Nowy Targ.