„Lordowie Hitlera” – R. Golec – recenzja


W styczniu 1939 r. tygodnik „Time„ ogłosił, że ”Człowiekiem Roku 1938” został wybrany Adolf Hitler. Stało się to po układzie monachijskim, kiedy zwolennikom polityki ustępstw wobec III Rzeszy zdawało się, że uratowali pokój w Europie i na świecie. Ale od globalnego konfliktu europejskie państwa dzieliło już wtedy zaledwie kilka miesięcy…

Lordowie Hitlera Fronda

Choć tygodnik społeczno-polityczny „Time” ukazywał się w USA, to ogólnoświatowy podziw dla Führera zauważalny był wówczas praktycznie wszędzie. Bardzo widoczne było to również na Wyspach Brytyjskich. Do takich – dość zaskakujących dla Polaków – wniosków prowadzi lektura najnowszej książki Radosława Golca Lordowie Hitlera, która ukazała się niedawno nakładem warszawskiego wydawnictwa Fronda.

Radosław Golec jest absolwentem Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie oraz Institute of Technology Tallagh w Dublinie. Prowadzi bloga o tematyce historycznej i filmowej, interesuje się dziejami XX w., a w szczególności historią II wojny światowej oraz okresem poprzedzającym wybuch tego światowego konfliktu. Zgodnie z hasłem „tylko prawda jest ciekawa”, szczególnymi tematami jego pasji historycznej są ruchy faszystowskie w Europie, nie tylko w Niemczech i we Włoszech. Jest autorem książek: Taniec z Hitlerem. Kontakty polsko-niemieckie 1930–1939 oraz IRA Hitlera. Pakt Trzecia Rzesza – Irlandzka Armia Republikańska.

Fascynacja części angielskiej arystokracji Hitlerem i Mussolinim to jedno. Ale ważniejszym aspektem poruszonym w recenzowanej pracy jest kolaboracja części brytyjskich elit z niemieckim narodowym socjalizmem i włoskim faszyzmem. To niezbity fakt, że niektórzy lordowie tak zapatrzyli się w Hitlera i jego totalitarną ideologię, że zapomnieli, które państwo jest ich prawdziwą ojczyzną. Żeby nie być gołosłownym, przytoczę kilka nazwisk, które pojawiają się na łamach książki R. Golca: książę Windsoru, lord Halifax, Oswald Mosley, Unity Mitford, John Amery.

Bardzo interesującym aspektem poruszonym w recenzowanej pozycji jest ten dotyczący księcia Windsoru, niespełna rocznego króla Wielkiej Brytanii Edwarda VIII. Jeszcze przed objęciem tronu książę Walii nie ukrywał, iż był gorącym zwolennikiem niemieckiego nazizmu, wrogiem komunizmu i optował za sojuszem brytyjsko-niemieckim. I prawdopodobnie to te proniemieckie sympatie stały się przyczyną nacisków brytyjskich polityków, aby król abdykował. A nie powszechnie rozpropagowany powód – poślubienie Wallis Simpson, dwukrotnej rozwódki. Innym nie mniej ciekawym wątkiem jest sprawa tajemniczego (szalonego?) lotu zastępcy Hitlera Rudolfa Hessa do Wielkiej Brytanii i jego próby spotkania się z księciem Hamiltonem. Tajna misja z maja 1941 r. miała się zakończyć odsunięciem Churchilla od władzy i podpisaniem pokoju pomiędzy Wielką Brytanią a III Rzeszą, w którym Wielka Brytania miała pozostać kolonialną i morską potęgą, a Niemcy dostać wolną rękę jeśli chodzi o sprawy rządzenia i dzielenia na kontynencie. Sytuacja nabierała dodatkowego znaczenia, ponieważ działo się to w przededniu niemieckiej agresji na ZSRS, a Hitler zawsze powtarzał, że nie będzie walczył na dwa fronty.

Książkę Lordowie Hitlera czyta się bardzo dobrze, a przedstawione nieznane i sensacyjne wątki sprawiają, iż lektura niezmiernie wciąga. Chronologicznie ukazane fakty oraz prześwietlone życiorysy kolejnych prohitlerowskich brytyjskich notabli znakomicie oddają ducha tamtych czasów, w których wielu Brytyjczyków realnie zafascynowanych było Adolfem Hitlerem. Wierzyli oni w sojusz z III Rzeszą, a przynajmniej naiwnie sądzili, że kolejnymi ustępstwami wobec Führera zdoła się uratować pokój w Europie. To także pozostająca w tle polityka prowadzona w tym czasie przez mocarstwa i obraz stopniowych niemieckich podbojów: Nadrenia, Austria, Sudety, Czechy, Kłajpeda, i wreszcie Polska. Praca Radosława Golca to wąski fragment mało znanej (bo wstydliwej dla Anglii i Wielkiej Brytanii) dziś historii, w której część brytyjskiej arystokracji realnie widziała się w roli sojuszników III Rzeszy. Były nawet próby utworzenia składającego się z Brytyjczyków i walczącego ramię w ramię z Wehrmachtem przeciwko komunizmowi Legionu św. Jerzego.

Recenzowana książka ukazała się w niewielkim, poręcznym formacie, pozwalającym zmieścić wolumin do niedużego plecaka, torebki czy nawet sporej kieszeni kurtki. Kartki zostały sklejone i oprawione w miękkiej okładce ze skrzydełkami, ale nie powstaje obawa, żeby książka miała się „rozejść”. Ważną sprawą dla czytelnika (badacza, historyka) jest umieszczenie w treści pracy przypisów, bibliografii oraz indeksu nazwisk. A całości dopełniają zamieszczone zdjęcia archiwalne, przedstawiające postacie omawiane w książce oraz znakomita moim zdaniem okładka, która przykuwa wzrok i zachęca do zakupu książki.

Lordowie Hitlera to lektura dla wszystkich. Sprawy niedoszłego sojuszu niemiecko-brytyjskiego i „umoczone” życiorysy członków części brytyjskiej arystokracji powinny zadowolić każdego czytelnika.

Polecam.

Plus minus:
Na plus:
+ podjęcie mało znanego wątku historycznego
+ przedstawienie konkretnych postaci zafascynowanych Hitlerem, narodowym socjalizmem i faszyzmem
+ omówienie misji – lotu Rudolfa Hessa
+ świetna okładka
Na minus:
- brak

Tytuł: Lordowie Hitlera

Autor: Radosław Golec

Wydawca: Fronda

Rok wydania: 2019

ISBN: 978-83-66177-63-5

Liczba stron: 368

Okładka: miękka ze skrzydełkami

Cena: 39,90 zł

Ocena recenzenta: 8/10

Redakcja merytoryczna: Marcin Tunak
Korekta: Edyta Chrzanowska

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz