Historia turystyki - od czego się zaczęło? |
Turystyka to jedna z gałęzi gospodarki, która najmocniej ucierpiała wskutek rozwoju pandemii. Pozamykane granice i lotniska, hotele i pensjonaty a także obawa o własne zdrowie spowodowały, że w zasadzie z dnia na dzień ruch turystyczny po prostu się zatrzymał. Jednak wraz z łagodzeniem obostrzeń, powolutku nasza wrodzona chęć poznawania nowych miejsc, ludzi, smaków, sposobów na życie czy kultur bierze górę. I nic dziwnego – w końcu robimy tak już od tysiącleci – uważa się, że pierwsze wycieczki w celach turystycznych nasi przodkowie odbywali już ponad 4000 lat p.n.e.!
Ludzie podróżowali od zawsze – na przestrzeni wieków zmieniał się tylko cel tych podróży, a także odległości i środki transportu. Wycieczki w celach turystycznych podejmowali już starożytni – w Egipcie mieszkańcy przemieszczali się nie tylko po to, by brać udział w obchodach świąt religijnych, ale również by podziwiać monumentalne budowle. Grecy podróżowali na igrzyska olimpijskie oraz do najbardziej znanych świątyń (np. do wyroczni w Delfach), a w starożytnym Rzymie podróżowano w celach wypoczynkowych, leczniczych lub po prostu dla przyjemności. To właśnie tam szczególnie poważnie podchodzono do podróżowania: kwestie bezpieczeństwa osób podróżujących ujęte były w ramy prawne, a teren Cesarstwa Rzymskiego pokryty był gęstą siecią dróg i zajazdów.
Co ciekawe, już przed naszą erą powstawały podwaliny pod przemysł turystyczny: pojawiły się osoby pełniące rolę przewodników turystycznych, tzw. patroni, opiekujący się osobami przyjeżdżającymi w dane miejsce, a także odpowiedniki sanatoriów czy domów wczasowych. Wtedy również powstało coś, co dziś określilibyśmy jako pierwowzory voucherów turystycznych – dokumenty, które upoważniały podróżującego do noclegu w określonych zajazdach.
Po zastoju w okresie średniowiecza (który zresztą dotknął nie tylko turystykę, ale wiele innych dziedzin życia), gdy głównym motywem podróżowania były cele religijne, turystyka zaczęła się ponownie rozwijać w epoce renesansu. To czas wielkich odkryć geograficznych, do których inspiracją były opisy wędrówek innych podróżników: Kolumb zainspirował się do swojej morskiej wyprawy księgą opisującą podróże Marco Polo, a z kolei odkrycie Ameryki dało impuls do dalszego eksplorowania świata. Ze względu na koszt takiego przedsięwzięcia, podróże były wtedy domeną ludzi zamożnych, wśród których zyskiwały jednak coraz większą popularność.
W XVII i XVIII wieku mocy nabrało powiedzenie, że podróże kształcą. Podróżowanie łączyło wówczas cel turystyczny z edukacyjnym. I chodziło nie tylko o przemieszczanie się do innych miast i krajów, by pobierać tam nauki – doceniono również walory poznawcze podróży samej w sobie, uznając, że człowiek, który nie podróżuje, nie może uważać się za osobę światłą i wykształconą. Podróżom sprzyjał rozwój środków transportu: na dalsze odległości przemieszczano się powozami konnymi, powstawały też linie dyliżansowe. Wraz z rosnącą liczbą podróżników pragnących zdobyć Mont Blanc i inne alpejskie szczyty zaczęła się rozwijać turystyka górska, a zamożni Europejczycy chętnie podróżowali do miejscowości uzdrowiskowych, czyli do tzw. wód.
Wiek XIX okazał się przełomowy dla rozwoju turystyki masowej. Zastosowanie maszyny parowej w żegludze i kolejnictwie (pierwszą linię kolejową otworzono w 1825 w Anglii) znacznie skróciło czas przemieszczania się pomiędzy odległymi miejscowościami, podróże stały się też znacznie tańsze i utraciły swój elitarny charakter. Coraz więcej osób mogło pozwolić sobie na podróżowanie w celach turystycznych, po prostu po to, by poznawać nowe miejsca. Zgodnie z zasadą naczyń połączonych, wzrost liczby turystów wpłynął też na rozwój infrastruktury w najchętniej odwiedzanych miejscowościach, zaczęły też powstawać pierwsze zrzeszenia hotelarzy (w Austrii i Szwajcarii).
Pierwsze biuro podróży powstało w 1841 roku w Anglii – założył je Thomas Cook, który do 1865 roku miał już swoje oddziały w większości liczących się państw europejskich. Cook był też pionierem w zakresie wycieczek zorganizowanych – pierwsza z nich odbyła się na trasie Leicester–Loughborough. Coraz chętniej odwiedzano w celach turystyczno-wypoczynkowych miejscowości nadmorskie i położone w górach, a także słynne miasta ze znanymi zabytkami jak Rzym, Wenecję czy Paryż).
W XX i XXI wieku, dzięki kolejnym osiągnięciom technologii i nauki, turystyka zaczęła przybierać coraz bardziej masowy charakter. Rozwój transportu lotniczego dał nam możliwość szybkiego przemieszczania się między kontynentami, a gigantyczne, doskonale wyposażone wycieczkowce pozwalają na odbywanie komfortowych podróży morskich. Z kolei powstanie internetowych portali turystycznych (jak np.: fostertravel.pl) umożliwiło wybieranie spośród setek ofert i dokonywanie rezerwacji bezpośrednio z domu.
Zahamowanie rozwoju turystyki spowodowane pandemią powolutku mija – najpierw lokalnie, potem w granicach ojczyzn, kontynentów aż do podróży do najbardziej egzotycznych zakątków świata – podróżowanie znów stanie się powszechne. Oznaczać to będzie jedno – wracamy do normalności.
Artykuł powstał we współpracy z fostertravel.pl
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
a było tak pięknie i nie docenialiśmy i nikt nie pomyślał, że nagle nie będziemy mogli czuć się bezpiecznie na wakacyjnych wyjazdach; ale jak historia pokazuje, otrząśniemy się i z tej epidemii.
Plecak. Rower. Te podróże przechodzą do lamusa. Na polnych drogach poustawiane tabliczki. TEREN PRYWATNY ZAKAZ WSTĘPU.