„Ziemia przeklęta” - J. F. Ferrándiz - recenzja


W gnieździe szerszeni, jakim był dwór Karola Łysego, nikt nie miał czasu martwić się tym, co się dzieje na najdalszych krańcach królestwa. Tam zaś nad rzeką Llobregat, na granicy z Kalifatem Kordoby rozciągały się niebezpieczne tereny Marchii Hiszpańskiej.

Nieczęsto w moje ręce trafiają pozycje wydawane w oryginale na Półwyspie Iberyjskim, z nieufnością więc podszedłem do stosunkowo obszernej pozycji autorstwa Juana Francisco Ferrándiza. Z wykształcenia adwokat, z zamiłowania historyk, hiszpański pisarz jest także dyrektorem radiowego programu, który dedykowany jest właśnie tematyce minionych wieków. Akcja recenzowanej powieści przeniesie czytelnika na tereny Marchii Hiszpańskiej (i nie tylko) czasów Karolingów, dokładnie drugiej połowy IX wieku. Ferrándiz bardzo rzetelnie podszedł do swej pracy. W jednym z wywiadów przeczytać można, że samo zebranie materiału źródłowego, analiza opracowań i napisanie powieści obejmującej czas od roku 861 po przełom 877 i 878 zajęło mu niemalże dwa lata. Tworząc powieść, bazował głównie na wynikach badań katalońskiego historyka Ramóna de Abada i jego uczniów, którzy w centrum swoich zainteresowań stawiali właśnie dzieje Barcelony oraz Marchii Hiszpańskiej doby Karolingów.

Sama powieść wydana jest w bardzo stylowej, ciemnej, twardej okładce. Jej front oraz grzbiet zdobi przedstawienie mrocznej murowanej bramy, na końcu której znajduje się oślepiający wręcz blask. Niezwykle wymowna grafika, której przesłanie czytelnik zrozumie niezwłocznie, gdy tylko skończy pasjonującą lekturę.

Głód, pustoszące ziemie marchii rajdy złowrogich Saracenów i dzikich ludzi, niepewność jutra oraz wspomnienie dawnej chwały – tak wygląda Barcelona, gdy biskup Frodoí wraz z licznymi osadnikami wkracza do niegdyś wspaniałego miasta. Towarzyszą mu inni główni bohaterowie opowieści. Wraz z nim przybywają młodzi Isembard, Rotel oraz Eliza wraz z małżonkiem. Nie mają jeszcze świadomości, jak bardzo ich życie zmieni się w przeciągu najbliższych lat. Ile przelanych zostanie łez i krwi w walce o to, co dla nich najdroższe. Na swej drodze spotkają bohaterów szlachetnych i bezinteresownych, jak choćby Kawalerowie Marchii. Niestety pojawią się także Ci, którymi kierują prywata, zemsta czy bezgraniczna chęć zdobycia władzy, jak przedstawiciel rodu Rorgonidów, brutalny Bernard z Gocji czy reprezentanci rodziny Bosonidów – chytry Bosón z Prowansji i ambitna Riquilda, jego siostra. Autor doskonale przedstawia rozterki, które towarzyszą bez wyjątku wszystkim bohaterom. W sposób niezwykle plastyczny oddaje ludzką naturę i dylematy, przed którymi stają historyczne oraz stworzone przez niego postaci. 

Oczywiście fikcyjne sylwetki to nie jedyne, które są ukazane w powieści. Ferrándiz w rozdziale zatytułowanym Kontekst historyczny, wieńczącym cztery główne części, na które podzielona jest niniejsza książka, przedstawia bohaterów historycznych wyłaniających się z mroków dziejów i sygnalizuje jednocześnie, które kreacje są stworzone przez niego. Ten ustęp oraz każdy poprzedni rozpoczynający nową część powieści, a opisujący konkretny rok, wprowadzają czytelnika w okoliczności bieżących wydarzeń historycznych i zdecydowanie ułatwią odnalezienie się w tychże dziejach, które niekoniecznie muszą być mu znane. Liczne nazwy własne oraz tematyka powieści, skądinąd niezwykle zajmująca, mogą wydać się odbiorcy odrobinę obce. Nie powinien się on jednak ich obawiać. Odpowiednie wstępy do każdej z czterech części książki, nota historyczna oraz przypisy, wyjaśniające mniej znane zwroty czy zależności, pozwolą cieszyć się lekturą zarówno osobie posiadającej wiedzę historycznej, jak i tej, która poszukuje dobrej powieści, pełnej akcji, intryg i zepsucia, ale także szlachetnych porywów i romantycznych wątków miłosnych. Jedyna myśl, która od czasu do czasu pojawiała mi się w głowie, to brak małej mapki, która mogłaby towarzyszyć czytelnikowi podczas licznych kampanii po Marchii Hiszpańskiej u boku Isembarda i Kawalerów Marchii czy samotnych i tajemniczych tułaczek jego siostry Rotel. 

Ziemia przeklęta jest pozycją wyjątkową. Wydana w oryginale przed dwoma laty, jest intrygującą nowością na polskim rynku powieści historycznych, którą z czystym sumieniem mogę polecić każdemu, kogo zachwyciły Filary ziemi, Gra o tron, czy Królowie przeklęci. Czytelnik ani się spostrzeże, kiedy 760 stron lektury dzieła Juana Francisco Ferrándiza dobiegnie końca i obok zamkniętej pozycji pozostanie jedynie charakterystyczny niedosyt, towarzyszący ukończeniu wybornej książki.

Plus minus:
Na plus:

  • wciągająca fabuła
  • wartka akcja
  • nowatorska tematyka
  • zgrabnie wykreowane sylwetki bohaterów
  • eleganckie wydanie w twardej oprawie

Na minus:

  • brak istotnych wad

Tytuł: Ziemia przeklęta 

Autor: J. F. Ferrándiz

Wydanie: 2020

Wydawca: Wydawnictwo Literackie

ISBN: 978-83-08-06990-5

Stron: 760

Oprawa: twarda

Cena: 54,90 zł

Ocena recenzenta: 10/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz