Jurij Gagarin. Jak syn pracowników kołchozu został pierwszym człowiekiem w kosmosie


Jurij Gagarin to pierwszy człowiek, który poleciał w kosmos. Pierwszy lot kosmiczny wzbudził ogromne zainteresowanie na całym świecie, a sam Gagarin stał się światową gwiazdą. Jednak mało brakowało, a Gagarin nigdy nie poleciałby w kosmos. Udało mu się jednak przezwyciężyć liczne trudności i zostać pierwszym kosmonautą.

Gagarin z Kłuszyna

Jurij Gagarin na znaczku pocztowym

Jurij Gagarin urodził się 9 marca 1934 roku w Kłuszynie. Wioska w 1610 roku była miejscem jednej z najwiekszych bitew w historii polskiego oręża. Hetman Stanisław Żółkiewski 4 lipca 1610 roku pokonał rosyjsko-szwedzką armię. Zwycięstwo otworzyło mu drogę na Moskwę, którą zdobył tego samego roku. Nikt wtedy nie mógł nawet przypuszczać, że w tej wsi 424 lata później urodzi się pierwszy człowiek wysłany w kosmos.

Jego rodzice byli pracownikami kołchozu, czyli gospodarstwa kolektywnego charakterystycznego dla gospodarki ZSRR. Jego ojciec, Aleksiej Iwanowicz Gagarin był tam stolarzem, a matka, Anna Timofiejewna Gagarin, mleczarką. Jurij był jednym z czworga rodzeństwa. Kłuszyno znajduje się na trasie prowadzącej z zachodu na Moskwę, toteż podczas II wojny światowej stało się miejscem walk. Gagarin był świadkiem walki powietrznej nad wsią, gdy został zestrzelony radziecki samolot. Wówczas okoliczni mieszkańcy pomogli pilotowi, któremu udało się wylądować. Ta historia zrobiła ogromne wrażenie na przyszłym kosmonaucie. Może była powodem jego zainteresowania lotnictwem? Kilka dni po tych wydarzeniach do wsi wkroczyli Niemcy, spalili szkołę Gagarina, a także zajęli jego dom. Odtąd, do czasu wycofania Niemców z ZSRR, rodzina Gagarinów mieszkała w lepiance o wymiarach 3 na 3 metry.

Jurij Gagarin pilot myśliwca

Gagarin jako kadet lotnictwa w Saratowie ok. 1954 roku

Po wojnie rodzina Gagarina przeniosła się z Kłuszyna do pobliskiego miasta Gżatska. Tam Gagarin wznowił edukację. Jednym z jego nauczycieli został Lew Michałycz, który podczas wojny był pilotem myśliwców. Szybko fizyka nauczana przez Michałycza stała się ulubionym przedmiotem Gagarina. Nauczyciel był osobą, która pozwoliła przyszłemu kosmonaucie rozwinąć swoją pasję.

Niewiele jednak brakło, by Gagarin został hutnikiem. W 1950 roku rozpoczął praktykę jako odlewnik w hucie stali w Lubiercy pod Moskwą. W ZSRR zawód hutnika był uznawany za prestiżowy, zapewniający awans społeczny, równy niemalże służbie wojskowej. Radziecka propaganda na piedestał stawiała robotników budujących gospodarkę ZSRR. Gagarin po zakończeniu szkoły zawodowej kontynuował edukację w Technikum Przemysłowym w Saratowie. Jednakże zrządzeniem losu w tym mieście znajdował się także lokalny klub lotniczy, do którego Gagarin zgłosił się na ochotnika. W weekendy szkolił się na lotnika na samolocie Jakowlew Jak-18. Jego talent do latania dostrzegł jeden z wojskowych oficerów, co otworzyło Gagarinowi drogę do kariery wojskowej. Dzięki temu mógł porzucić karierę hutnika.

Znaczek pocztowy wydany w 1986 roku przez Związek Radziecki dla upamiętnienia samolotu Jak-18

W 1955 roku Gagarin został przyjęty do Pierwszej Wyższej Szkoły Pilotów Sił Powietrznych w Orenburgu. Latał tam początkowo na Jakach-18, a później na myśliwcach MiG-15. Jednak o mały włos nie został usunięty ze szkoły. Mimo, że Gagarin miał najwyższe wyniki we wszystkich zajęciach to prawie został wydalony ze służby. Miał bowiem problem z lądowaniem. Sterowany przez niego samolot po przyziemieniu miał niestabilny dziób. Gagarin nie potrafił wyeliminować tego błędu, więc zdecydowano o jego wydaleniu. Jednak przed podpisaniem rozkazu dosłownie wybłagał u przełożonych jeszcze jedną próbę. Jednocześnie dyrektor szkoły zauważył, że być może problem wynika z niskiego wzrostu Gagarina, co mogło wpływać na kąt widzenia. Dlatego Gagarin otrzymał myśliwiec z podwyższonym krzesłem. Wówczas próbę wykonał bez problemu. Dwa lata później był już porucznikiem w Siłach Powietrznych ZSRR. Po zakończeniu z wyróżnieniem szkoły lotniczej dowódcy skierowali go do bazy lotniczej w Luostari w obwodzie murmańskim. Do października 1959 roku wylatał łącznie 265 godzin i  posiadał uprawnienia „Pilot wojskowy III klasy”.

Program kosmiczny Wostok

Siergiej Korolow

ZSRR, po wysłaniu pierwszej sondy w kosmos, a następnie pierwszej żywej istoty poza Ziemię, stał się liderem wyścigu kosmicznego. Jednak Stany Zjednoczone próbowały szybko nadgonić przepaść technologiczną dzielącą je od radzieckiego programu kosmicznego. Decydenci w ZSRR zdawali sobie z tego sprawę, więc przyspieszyli swój projekt wysłania człowieka w kosmos.

Czytaj takżeWyścig kosmiczny. Czyli rywalizacja w podboju kosmosu między USA a ZSRR

W ten sposób program Wostok wchodził w kluczową fazę. Jego głównym konstruktorem był inżynier-geniusz Siergiej Korolow. To on uznał, że kandydata do lotu w kosmos należy wybrać spośród pilotów myśliwców. Każda jednostka miała prawo zgłaszać swoich pilotów. Podstawowym warunkiem był wzrost poniżej 170 cm, waga poniżej 70 kg oraz wiek od 25 do 30 lat. Gagarin miał 157 cm, zatem z łatwością wypełniał narzucone standardy. Dodatkowo każdy z kosmonautów musiał mieć doskonały stan zdrowia oraz odpowiedni kręgosłup polityczny. Selekcja kandydatów uwzględniała także przynależność do partii. Gagarin wstąpił do KPZR latem 1960 roku.

Z tysięcy chętnych do programu wstępnie zakwalifikowano 200 pilotów. Wszystkich wezwano do szpitala wojskowego w Moskwie na 4 października 1959 roku. Po pierwszym etapie zostało 20 kandydatów, w tym Gagarin. Testy medyczne i psychologiczne co prawda przeszło 29 lotników, ale 9 z nich nie zostało dopuszczonych do dalszej selekcji z powodu wątpliwości natury politycznej.

Trening do lotu kosmicznego

Kosmonauta podczas treningu na wirówce w Centrum Wyszkolenia Kosmonautów na rumuńskim znaczku pocztowym

Korolow pilotów z zakwalifikowanej do dalszego etapu 20 nazywał „orlętami”. Wiedząc jednak, że lot w kosmos wymagać będzie dalece ponadprzeciętnej sprawności fizycznej i odporności psychicznej, zalecił trudny i wyczerpujący trening. Miał on dać odpowiedź, kto będzie pierwszym człowiekiem w kosmosie. Plan Korolowa był bardzo ambitny, gdyż od rozpoczęcia szkolenia po lot w przestrzeń kosmiczną miał minąć ledwie rok. Szkolenie odbywało się w Gwiezdnym Miasteczku pod Moskwą, w Centrum Wyszkolenia Kosmonautów, które dziś nosi imię Jurija Gagarina.

Gagarin swoje szkolenie rozpoczął 15 marca 1960 r. na moskiewskim lotnisku w Chodynce. Podczas szkolenia musiał wykonywać męczące i powtarzalne ćwiczenia fizyczne. Jego kolega, a zarazem konkurent, porównywał je do przygotowania olimpijskiego. W kwietniu Gagarin z pozostałymi kandydatami rozpoczął intensywne szkolenie spadochronowe w obwodzie saratowskim, gdzie przed paroma latami uczył się latać samolotem. Każdy z pilotów wykonał od 40 do 50 skoków spadochronowych z różnych wysokości. Skali zarówno na ziemię, jak i do wody.

Jurij Gagarin

Relacje o tym, że Gagarin był niezwykle skromną i sympatyczną osobą znalazły odzwierciedlenie w tajnym głosowaniu kandydatów na kosmonautę. Każdy z nich został poproszony o wskazanie, kto poza sobą powinien polecić w kosmos. Na Gagarina nie zagłosowało zaledwie trzech jego kolegów. W maju z 20 kandydatów zostało już tylko 6. Wśród nich poza Gagarinem byli: Anatolij Kartaszow, Andrijan Nikołajew, Pawło Popowicz, Gierman Titow i Walentin Warłamow. Wkrótce jednak Kartaszowa i Warłamowa z powodu kontuzji zastąpili Grigorij Nielubow oraz Jewgienij Chrunow.

Finałowa 6 została poddana dodatkowym testom oraz eksperymentom. Sprawdzano ich zachowania w warunkach niedoboru tlenu. By to zweryfikować, każdego z nich zamykano w komorze, z której powoli wypompowywano tlen. Dodatkowo każdy z potencjalnych kosmonautów był testowany na specjalnej wirówce, gdzie sprawdzano reakcje na przeciążenia. Jeszcze innym sprawdzianem było zamknięcie kandydatów w komorze w całkowitej izolacji od jakichkolwiek bodźców zewnętrznych. Gagarin w takim zamknięciu przebywał od 26 lipca do 5 sierpnia 1960 roku.

Przyszły pierwszy człowiek w kosmosie wszystkie te sprawdziany zdał. Pozwoliło mu to w styczniu 1961 roku otrzymać tytuł pilota-kosmonauty.

Kto poleci w kosmos?

Gierman Titow, Nikita Chruszczow i Jurij Gagarin na Placu Czerwonym w Moskwie, 20 listopada 1961 r. / fot. ANFEO, CC-BY-SA 3.0

O ostatecznym wyborze pierwszego kosmonauty miał zdecydować dwudniowy egzamin nadzorowany przez komisję państwową. Przewodniczącym komisji był generał Nikołaj Kamanin, będący zastępcą Głównodowodzącego Wojsk Lotniczych do Spraw Przestrzeni Kosmicznej. Kandydatów testowano w makiecie kapsuły Wostok. W trakcie wykonywania zadań musieli odpowiadać na pytania komisji dotyczące poszczególnych etapów misji. Ostatecznego wyboru dokonano pomiędzy Gagarinem a Titowem. Obaj byli doskonale przygotowaniu do lotu. Przewagą Gagarina było jednak pochodzenie klasowe oraz nieposzlakowana opinia o jego politycznych poglądach. Dodatkowo minusem Titowa było jego imię „Gierman”, które kłuło w oczy towarzyszy radzieckich. Toteż wybrańcem został Gagarin, a jego zastępcą na wypadek choroby lub kontuzji Titow. Trzecim w kolejności do lotu został wytypowany Nielubow. Oficjalne ogłoszenie nastąpiło 8 kwietnia 1961 roku.

Na zdjęciu statek kosmiczny Gagarina, Wostok-1 / fot. Fortepan, CC-BY-SA 3.0

Po oficjalnym ogłoszeniu, w specjalnie przygotowanym komunikacie Gagarin powiedział:

„Drodzy przyjaciele i koledzy, towarzyszy, rodacy, mieszkańcy wszystkich kontynentów. Za kilka minut rakieta wyniesie mnie w przestrzeń. Cóż mogę powiedzieć przed startem. To najważniejsza chwila w moim życiu. Wszystkie moje wcześniejsze działania właśnie jej służyły.”

Trening i wybór kandydata był jak na trudność misji bardzo krótki. Jednakże Korolew się spieszył, ponieważ istniały dowody na to, że 20 kwietnia 1961 roku Amerykanie wyślą swojego człowieka w kosmos. Dlatego start radzieckiego kosmonauty wyznaczono na okres między 11 a 17 kwietnia 1961 roku.

Jurij Gagarin, obok jego żona Walentina

Przed startem Gagarin napisał list do żony:

„Mam nadzieję, że nigdy nie przeczytasz tych słów. Ale czasem ludzie potykają się na ziemi i łamią karki. Coś może się także wydarzyć i tutaj. Jeśli tak będzie, to proszę cię Waliusza, nie umrzyj ze smutku. Mimo wszystko życie to życie i nikt nie ma gwarancji, że jutro nie przejedzie go samochód.”

Pierwszy człowiek w kosmosie

Jurij Gagarin przed startem / fot. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej, CC-BY-SA 4.0

Lot w kosmos zaplanowano już cztery dni po wyborze pierwszego kosmonauty. Gagarin został wystrzelony w kosmos 12 kwietnia 1961 r., o godzinie 6:07 czasu UTC (uniwersalny czas koordynowany). Statek kosmiczny Wostok 3KA-3 (Wostok 1) wystartował z kosmodromu Bajkonur. Hasłem wywoławczym Gagarin był „cedr”.

Tuż po starcie Korolow życzył Gagarinowi udanego lotu i poinformował go, że wszystko odbywa się zgodnie z planem. Kosmonauta odpowiedział „Poyekhali!”, co można przetłumaczyć jako „Chodźmy!”, „W drogę!”, lub „Lećmy!”. O 6:17 Gagarin jako pierwszy człowiek znalazł się w kosmosie, na orbicie Ziemi. Wówczas osiągnął także stan nieważkości. Tak go opisywał w oficjalnym raporcie po zakończeniu misji:

„Początkowo doznanie było do pewnego stopnia niezwykłe, chociaż wcześniej doświadczyłem krótkotrwałej nieważkości ... Kontrolowałem działanie wyposażenia statku kosmicznego, wysyłałem raporty na Ziemię i rejestrowałem swoje obserwacje. Przez cały okres nieważkości moja zdolność do pracy była w pełni zachowana i czułem się dobrze.”

Przeprowadzał również najprostsze eksperymenty: pił, jadł i pisał ołówkiem.

Gagarin był także pierwszym człowiekiem, który na własne oczy zobaczył Ziemię z kosmosu, co wywarło na nim ogromne wrażenie:

„Mogłem wyraźnie rozróżnić duże pasma górskie, wielkie rzeki, rozległe lasy, wybrzeża i wyspy… Gwiazdy były nieco jaśniejsze na (tym) czarnym tle. Ziemia miała bardzo wyraźną i ładną niebieską aureolę… To był wspaniały obraz.”

Powrót na Ziemię

Znaczek pocztowy przedstawiający pojazd Wostok, którym Gagarin poleciał w kosmos

Na orbicie Gagarin przebywał przez 108 minut. Następnie rozpoczął procedurę powrotu, która jednak była pełna komplikacji. Najpierw moduł serwisowy nie rozłączył się poprawnie z kabiną, gdyż trzymała go wiązka kabli. To miało istotny wpływ na trajektoria lotu. Gdy kable się przepaliły, kapsuła zaczęła gwałtownie wirować. Przeciążenie było tak silne, że Gagarin zaczął tracić przytomność. Jednakże na wysokości 7 kilometrów szczęśliwie wybuchły ładunki odrywając pokrywę włazu, a Gagarin oprzytomniał. Po kolejnych problemach z katapultowaniem i spadochronami ostatecznie Gagarin wylądował na Ziemi o 7:47 UTC. Zrobił to jednak nie w kapsule, ale osobno, na własnym spadochronie.

Gagarin wylądował niedaleko lotniska w Saratowie, gdzie uczył się latać. Jako pierwsi Gagarina dostrzegły żona miejscowego leśniczego Anna Takhtarovej i jej sześcioletnia wnuczka Rita. Kobieta podejrzewała, że Gagarin ubrany w pomarańczowy kombinezon jest amerykańskim szpiegiem. Lot Gagarina był utrzymywany w całkowitej tajemnicy, dopiero po jego szczęśliwym zakończeniu podano informację do publicznej wiadomości. W miejscu gdzie wylądował Gagarin postawiono tabliczkę z napisem „Nie usuwać! 12.04.1961 10.55 Czasu moskiewskiego.”, a następnie zastąpiono ją pomnikiem z napisem „Tutaj wylądował J.A. Gagarin”.

Kosmonautę odnalazł wojskowy śmigłowiec, który zabrał go do miasta Engels. Tam zadzwonił do niego przywódca ZSRR Nikita Chruszczow. Gagarin odebrał podczas tej rozmowy także gratulacje od Leonida Breżniewa.

Podczas historycznej misji kosmicznej Gagarina pobił trzy rekordy świata: 

  • Rekord czasu lotu - 1 godz. 48 min
  • Rekord wysokości lotu - 327 km
  • Rekord wielkości masy wyniesionej na orbitę - 4725 kg
Powitanie w Moskwie

Artykuł Izwiestii o Juriju Gagarinie, pierwszym człowieku w kosmosie. Na zdjęciu przywitanie Gagarina i Chruszczowa w Moskwie / fot. RIA Novosti, CC-BY-SA 3.0

Wielkiego zdobywcę kosmosu należało jednak najpierw odpowiednio wyróżnić i przyjąć w Moskwie. Chruszczow rozpoczął nagradzanie Gagarina od wezwania Ministra Obrony Marszałka Rodiona Malinowskiego i powiedział: „To tylko starszy porucznik. Musimy pilnie podnieść go awansować.„ Malinowski niechętnie odpowiedział, że nada Gagarinowi stopień kapitana. Na co wkurzył się Nikita Siergiejewicz: ”Jaki kapitan? Daj mu przynajmniej stopień majora.” Tym samym pierwszy kosmonauta został majorem.

Do Moskwy Gagarin przyleciał na pokładzie Iła-18. Gdy zbliżał się do miasta do samolotu dołączyła honorowa eskorta składająca się z siedmiu myśliwców MiG-17. Wszystkie samoloty przeleciały nad Placem Czerwonym i wylądowały na lotnisku Wnukowo. Tam na kosmonautę czekało wielkie powitanie z przywódcami ZSRR na czele. Do trybuny z Chruszczowem rozciągał się czerwony dywan, po którym przeszedł Gagarin. Przy dźwiękach orkiestry wykonującej radziecki marsz powietrzny Gagarin zameldował:

„Towarzysz pierwszy sekretarzu Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, Przewodniczący Rady Ministrów ZSRR! Z radością informuję, że zadanie Komitetu Centralnego Partii Komunistycznej i rządu radzieckiego zostało wypełnione...”

Potem luksusowym i otwartym samochodem Ziłem-111V Gagarin udał się na Plac Czerwony, gdzie odbył się wiec, na którym Chruszczow ogłosił, że Gagarin otrzymał tytuły Bohatera Związku Radzieckiego i pilota-kosmonauty ZSRR. Po zakończeniu uroczystości Chruszczow odprowadził Gagarina do wnętrza mauzoleum Lenina. Dzień zakończył się przyjęciem na Kremlu. Kolejnego dnia zorganizowano konferencję prasową dla zagranicznych dziennikarzy, na której Gagarin opowiadał o pierwszym locie w kosmos.

Gwiezdna sława Gagarina

Jurij Gagarin ze swoimi odznaczeniami

O misji Gagarina informowały media na całym świecie. Kosmonauta z Kłuszyna natychmiast stał się radziecką gwiazdą światowego formatu. Nawet dzieci w ZSRR śpiewały o nim piosenkę „On jest pierwszy”.

Lot Gagarina dla radzieckich towarzyszy był chwilą triumfu nad Stanami Zjednoczonymi. Sukces programu Wostok był także wykorzystywany propagandowo jako dowód na wyższość komunizmu i radzieckiej myśli technologicznej.

Owacyjne powitanie Jurija Gagarina przez mieszkańców Warszawy (1961)

Już miesiąc po swoim wyczynie Gagarin udał się w zagraniczną podróż nazwaną „Misją Pokoju”. Odwiedził podczas niej Czechosłowację, Finlandię, Anglię, Bułgarię i Egipt. Podczas lotu do Pragi, do której podróżował rejsowym samolotem został rozpoznany. Wszyscy współpasażerowie ruszyli do niego po autografy, a kapitan samolotu zaprosił go do kokpitu. Z kolei w Sofii został powitany eskortą myśliwców. Natomiast w Anglii spotkał się z odlewnikami oraz królową Elżbietą II. W kolejnych miesiącach i latach odwiedzał kolejne państwa, w tym Polskę, w której był w dniach 21-22 lipca 1961 roku (odwiedził Warszawę, Katowice i Zieloną Górę). W sumie Gagarin w ramach wizyt zagranicznych odwiedził około 30 krajów. Nie udało mu się jednak przybyć do Stanów Zjednoczonych, gdyż na wizytę kosmonauty nie zgodził się prezydent John F. Kennedy.

Niewyjaśniony wypadek

MiG-15

Gagarin był tak cenną i popularną osobą, żyjącym symbolem triumfu ZSRR, że zakazano mu nie tylko lotów kosmicznych, ale jakiegokolwiek latania. Ale z czasem ubłagał nowego przywódcę ZSRR, Breżniewa o zgodę na latanie. Miał jednak latać wyłącznie na nowoczesnych maszynach, by zminimalizować ryzyko wypadku.

Jednakże to nie uchroniło Gagarina przed katastrofą. 27 marca 1968 pierwszy człowiek w kosmosie wraz z instruktorem lotniczym Władimirem Sierigonem zginęli w katastrofie samolotu treningowego MiG-15 który rozbił się ok. 21 km od miasta Kirżacz. Szczątki ciał lotników poddano kremacji i 30 marca zostały uroczyście pochowane w murze Kremla.

Po katastrofie przyjęto kilka hipotez na temat jej przyczyn. Były to: awaria techniczna, zła pogoda oraz błąd pilota. Śledztwo zostało jednak utajnione. Dopiero 8 kwietnia 2011 roku Rosyjska Agencja Kosmiczna odtajniła dokumenty związane z katastrofą. Wynika z nich, że za katastrofę najpewniej odpowiadał sam Gagarin, który wykonał niebezpieczny manewr.

Bibliografia:

  1. L. Bazylow, P. Wieczorkiewicz, Historia Rosji, Wrocław 2009.
  2. P. Bizony, J. Doran, Gwiezdny bohater. Prawda i legenda o Juriju Gagarinie, Warszawa 2006.
  3. L. Dankił, Gagarin, Warszawa 2015.
  4. P. Elsztejn, Podbój kosmosu. Album dla kolekcjonerów, Warszawa 1988.
  5. D. R. Marples, Historia ZSRR, Wrocław 2006.
  6. „Let’s go!” - FAI celebrates 60th anniversary of Gagarin’s space flight, https://www.fai.org/news/60th-anniversary-gagarin-space-flight.
  7. Mija pół wieku od śmierci pierwszego kosmonauty. Przyczyna wypadku wciąż niejasna, https://www.space24.pl/mija-pol-wieku-od-smierci-pierwszego-kosmonauty-przyczyna-wypadku-wciaz-niejasna.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

4 komentarze

  1. Zesa pisze:

    Podobno przed nim kilku towarzyszom nie udało się wrócić z kosmosu? Jemu udało się polecieć i wrócić. Ale brak na to dowodów.

    • Almuric pisze:

      Cały projekt był super tajny i tylko udany powrót mógł być upubliczniony. W innych wypadkach, jeśli były, nie było jakichkolwiek dowodów.

  2. Tadeusz pisze:

    Majakowski też podobno popełnił samobójstwo, a ostatnie jego słowa to ... towarzysze nie strzelajcie.

  3. Komar pisze:

    „Nie udało mu się jednak przybyć do Stanów Zjednoczonych, gdyż na wizytę kosmonauty nie zgodził się prezydent John F. Kennedy.” Jak widać, wolność podlega reglamentacji. Sześć lat wcześniej wizytę w USA złożył Chruszczow, ale to było jeszcze za prezydenta Eisenhowera.

Zostaw własny komentarz