Bitwa pod Cedynią. Fortel dał Mieszkowi I wielkie zwycięstwo nad Niemcami |
Dzięki zręcznemu fortelowi w bitwie pod Cedynią armia Mieszka I pokonała wojska margrabiego Hodo zapewniając sobie panowanie nad terytoriami na wschód od Odry.
Wyprawa Wichmana
Niemiecki wielmoża Wichman to organizator wyprawy na ziemie Mieszka I. W 964 r. lub 965 r. sprzymierzony ze słowiańskim plemieniem Wieletów dwukrotnie najechał na Polskę. Podczas tych wypraw Wichman dwukrotnie pokonał Mieszka I, zdobywając ogromne łupy. Podczas jednej z bitew zginął także nieznany z imienia brat polskiego księcia.
Mimo tych porażek Mieszko I nadal parł ku rozszerzeniu swoich granic na północy i zachodzie. To budziło niepokój Wieletów, którzy w 967 r. ponownie zorganizowali wyprawę przeciwko Mieszko I. Na jej czele ponownie stanął Wichman. Jako, że w 966 r. Polska przyjęła chrzest z czeskich rąk, a także Mieszko I był mężem czeskiej księżniczki, to Czesi udzielili Polakom wsparcia.
Wicham zorganizował spore siły, które powiększały się w miarę zbliżania do terenów Mieszka I. Ostatecznie na przeciw siebie stanęły liczące po kilka tysięcy wojska i jazdy armie. Nie zachowały się w kronikach opisy miejsca, gdzie bitwa została stoczona, ale możliwe, że odbyła się niedaleko grodu Santok. Bitwę wygrał Mieszko I. Zwycięstwo było zupełne. Polski książę doskonale przygotował się do starcia i doprowadził do okrążenia oddziałów Wieletów, co umożliwiło zupełne rozbicie sił Wichmana, który zginął w trakcie ucieczki. Skutkiem sukcesu Mieszka I było jego umocnienie się u ujściu Odry.
Wyprawa margrabiego Hodo
Wzrost siły Mieszka był solą w oku dla niemieckich margrabiów. Jeden z nich, margrabia Marchii Łużyckiej Hodo wyprawił się przeciwko Polsce. Nie wiemy, czy Hodo działał za cichym przyzwoleniem cesarza, ale niewątpliwie nie miał jego oficjalnej zgody. Dodatkowo Mieszko I płacił trybut cesarzowi, aż po rzekę Wartę, zatem cesarz nie miał powodów do atakowania polskiego księcia. Do Hodona dołączył niemiecki możnowładca, Zygfryd von Walbeck.
Bitwa pod Cedynią
Mieszko I prawdopodobnie zastawił pułapkę na niemieckie wojska. Jedna z części jego armii, którą polski książę dowodził samodzielnie, broniła przeprawy na Odrze. Gdy armii Hodona udało się przeprawić przez rzekę, wojowie Polan zaczęli wycofywać się do grodu w Cedyni. Był to gród leżący na strategicznym polsko-niemieckim szlaku handlowym. Strzegł on polskiej zachodniej granicy. Droga do niego wiodła przez teren z jednej strony otoczony bagnami, a z drugiej wzgórzami.
Z niemieckiego punktu widzenia wydawało się, że sytuacja jest pod kontrolą. Margrabiemu Hodo udało się przeprawić przez Odrę, a następnie bez wątpienia zmierzał pod Cedynię. Jej zdobycie było koniecznym elementem, by kontynuować wyprawę w głąb terenów Polan.
Wówczas Niemcy zostali ostrzelani ze wzgórza, a wraz z gradem strzał ruszyła na nich za wczasu schowana polska jazda pod wodzą Czcibora, brata Mieszka I. Jednocześnie nastąpił kontratak z grodu, co spowodowało, że Hodon znalazł się w kleszczach. Z wielkim trudem Niemcy wyrwali się jednak z okrążenia i wycofali się za Odrę. Jednak jak podaje niemiecki kronikarz, a syn Zygfryda, wojowie pod wodzą Czcibora położyli trupem wszystkich najlepszych rycerzy Hodona. Polacy bitwę rozegrali znakomicie, w pełni wykorzystując sprzyjające im walory terenu.
Skutki bitwy pod Cedynią
Cesarz Otton I w momencie klęski Hodona przebywał we Włoszech. Gdy powrócił do Kwedlinburga chciał, by się z niej wytłumaczyli zarówno Hodo, jak i Mieszko I, co pośrednio świadczy o tym, że wyprawa Hodona była jego osobistą inicjatywą. Ostatecznie jednak Pomorze Zachodnie zostało w polskich rękach, co było sukcesem polskiego księcia. Jednak musiał, jako zabezpieczenie przyjaźni z cesarstwem, wysłać swojego syna Bolesława Chrobrego na dwór cesarza. Pełnił tam rolę zakładnika przyjaznych stosunków.
Jednocześnie po bitwie pod Cedynią granica z cesarstwem była co do zasady zabezpieczona, co pozwoliło Mieszko I na prowadzenie ekspansji na południu. Efektem tego było zdobycie Śląska oraz uwolnienie Małopolski od czeskich wpływów. Zatem zasadzka pod Cedynią w ostatecznym rozrachunku miała znacząco większe skutki niż tylko poskromienie wojowniczego margrabiego Marchii Łużyckiej.
Bibliografia:
- K. Jabłonka, 100 polskich bitew na lądzie, morzu i powietrzu, Warszawa 2021.
- G. Labuda, Pierwsze państwo polskie, Kraków 1989.
- K. Olejnik, Cedynia, Niemcza, Głogów, Krzyszków, Kraków 1988.
- S. Zakrzewski, Mieszko I jako budowniczy państwa polskiego, Kraków 1921.
Więcej informacji o historii polski bitew znajduje się w książce Krzysztofa Jabłonki, która ukazała się nakładem wydawnictwa Zona Zero.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
Sutki bitwy wyglądają interesująco. Resztę też zobaczymy?
Dzięki, ale na nic więcej nie ma co liczyć. Poprawione.
Mieszko I to wielki i odpowiedzialny władca, jego syn to wielki wojownik, ale zostawił państwo na skraju wydolności...