Jak dzisiejszy świat wyobrażali sobie futuryści 100 lat temu? Wiele z tych wizji to dziś nasza codzienność


Ludzie od wieków próbują przepowiedzieć przyszłość. Wiele z dawnych przewidywań dotyczyło już lat, w których żyjemy. Niektóre z nich okazały się niezwykle trafne. Przewidziano powstanie telekomunikacji na odległość, zaniku energii pochodzącej z węgla, autonomicznych maszyn, czy rozwoju lotnictwa.

Futurystyczne wizje z przełomu XIX i XX wieku

Na przełomie XIX i XX wieku we Francji kilku malarzy stworzyło serię futurystycznych obrazków przedstawiających ich wizję świata w 2000 roku. Większość z tych rysunków stworzył Jean-Marc Côté. Niektórym z nich nadal bliżej do książek fantasy lub sc-fi, ale kilka z jego prac można uznać za prorocze.

Na rysunkach znajduje się mikroskop umożliwiający ogromne powiększenie, instrumenty samogrające, automatycznie sterowane kombajny i taką też maszynę do sprzątania, czy domowy rzutnik. Znalazły się jednak z dzisiejszej perspektywy totalnie nieprawdopodobne wizje, jak podwodne wyścigi na rybach lub skrzydła pozwalające ludziom na swobodny lot.

Jaki będzie świat w roku 2000?

Wyjątkowo trafna okazała się wizja z artykułu z 1926 r. Przewidywano, że w 2000 r. wyczerpią się pokłady węgla. Co prawda w Polsce nadal znajdują się spore pokłady tego surowca, ale generalnie w wielu miejscach na świecie z przyczyn ekologicznych odchodzi się od elektrowni węglowych. Jak sądzono, miejsce węgla miała zastąpić energia elektryczna pozyskiwana z siły wiatru.

Dalej przewidywano, że w domach znikną piece węglowe, a zastąpią je piece elektryczne i kuchnie gazowe, do których gaz będzie doprowadzany na odległość. Kamienice miały mieć swoje własne turbiny dostarczające energii elektrycznej. Przewidywano, że maszyny zastąpią ręczne mielenie kawy, trzepanie dywanów, czy obieranie ziemniaków. Co prawda uważano, że wszystkie te czynności zastąpi jedna maszyna. Niemniej dzisiaj można kupić nie tylko ekspres do kawy, odkurzacz automatyczny, ale także i maszynę do obierania ziemniaków. W tym samym artykule przewidziano nawet powstanie oczyszczaczy do powietrza.

Roztaczano także wizję podziemnej komunikacji na długo zanim powstała w Polsce pierwsza linia metra. Niemniej optymistycznie uznawano, że całość komunikacji będzie odbywać się pod powierzchnią gruntu. Prawdziwe okazało się także twierdzenie, że ruch samolotowy będzie tak szybki i powszechny, że podróż z Ameryki do wnętrza Afryki będzie drobnostką.

Przewidziano także rozwój telekomunikacji. Radio miało być dostępne na całym świecie, a centralne aparaty miały umożliwić widzenie na odległość. Co więcej w wizji zawarto także opis zdjęć i filmów przenoszonych za pomocą telegrafu bez drutu. Natomiast gazety miały nie być już wydawane na papierze, ale za pomocą aparatu dalekowidzącego. Dostęp do nich miał być udostępniany w formie abonamentu przez wydawców.

„Przyciska się odpowiedni guzik, matowa z mlecznego szkła szyba rozbłyska światłem. Odczytuje się najnowsze telegramy, artykuły, wiadomości i felietony” - brzmi znajomo, prawda?

Dodatkowo same gazety miały być urozmaicone obrazami ruchomymi w tekście, a biblioteki nie byłyby potrzebne, bo każdą książkę możnaby  zamówić na odległość. To wszystko udało się przewidzieć długo przed erą telefonów komórkowych, czytników książek i internetu.

Jaki będzie świat w roku 2022?

Z kolei w 1923 r. w polskiej prasie ukazały się różne wizje świata w roku 2022. Przewidywano przede wszystkim zanik prasy drukowanej i książek na rzecz wydawania ich na ekranach kinematograficznych. Natomiast edukacja miała być zdalna, gdyż miała odbywać się za pomocą ekranu.

Nafta i węgiel miały zniknąć zastąpione przez energię radioaktywną z promieni słonecznych. Bardzo optymistycznie założono, że dzień pracy będzie trwał nie 8 a 2 godziny. Miało postępować dalsze równouprawnienie kobiet i mężczyzn, a nawet przewidywano, że ludzie będą się posługiwać tylko jednym językiem.

Jaki będzie świat w roku 2139?

Z 1926 r. pochodzi mniej optymistyczna wizja przeszłości. Oto autor tej wzmianki prasowej powtarza za jednym z angielskich statystyków, że do 2139 r. wszyscy będą wariatami.

Bibliografia:

  1. Ilustrowany Kuryer Codzienny, nr 15, 1923.
  2. Ilustrowany Kurier Codzienny, nr 79, 1926.
  3. Ilustrowany Kurier Codzienny, nr 104, 1926.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. fiona pisze:

    Nie trzeba się cofać tyle lat wstecz, pamiętam jak za mojego dzieciństwa u Jetsonów sprzątał robot, a teraz sama mam samojezdną roombę. Co prawda jeszcze nie latam do pracy, ale kto wie, co będzie za jakiś czas 🙂

Zostaw własny komentarz