Maria Kwaśniewska. Polka, której medalu na Igrzyskach w Berlinie gratulował Hitler, a zdjęcie z nim ratowało jej życie |
Maria Kwaśniewska była polską lekkoatletka, która podczas IO w Berlinie sięgnęła po brązowy medal. Z olimpiady oprócz medalu przywiozła także pamiątkę, o której wolałaby zapomnieć – zdjęcie z Adolfem Hitlerem. Znienawidzone zdjęcie stało się jednak jej kartą przetargową…
Maria Kwaśniewska
Maria Kwaśniewska urodziła się w 1913 r. w Łodzi. Sportową pasją zaszczepił w niej nauczyciel wf-u – Ludwik Szumlewski. Dostrzegł jej talent podczas skoku jaki wykonała w trakcie jego zajęć ze starszymi uczennicami. Osiągnięty wynik zaskoczył nauczyciele, który postanowił wziąć ją pod swoją opiekę. Maria była wszechstronną sportsmenką. Grała w siatkówkę, koszykówkę, interesowała się gimnastyką. W 1927 r. rozpoczęła treningi w Łódzkim Klubie Sportowym skupiając się na lekkoatletyce. W 1930 r. została Mistrzynią Polski w skoku w dal.
Przed Olimpiadą
Podczas Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles w 1932 r. zawodniczka nie była obecna z powodu długotrwałej choroby. Na arenę sportowych zmagań powróciła w 1934 r. biorąc udział w mistrzostwach Polski, podczas których ustanowiła rekord w rzucie oszczepem. Osiągnęły wówczas wynik 39,61 metrów.
Sprawdzianem przed Berlinem dla zawodniczki był występ na IV Światowych Igrzyskach Kobiet rozgrywanych w 1934 r. w Londynie. W rzucie oszczepem zajęła 4 miejsc. Z Londynu polskie zawodniczki udały się do Brukseli na kolejne zawody, podczas których Maria zajęła 2 miejsce posyłając oszczep na odległość 39,51 m. Dużym osiągnięciem zawodniczki było ustalenie nowego rekordu Polski, który wyniósł 44,03 m. Wynik ten dawał oszczepniczce nadzieje na zdobycie medalu podczas zbliżającej się olimpiady.
Igrzyska Olimpijskie - Berlin 1936 r.
Podczas IO w Berlinie Maria Kwaśniewska osiągnęły swój największy sportowy sukces. Rzut oszczepem na odległość 41,8 m dał jej brązowy medal. Podczas olimpiady wykonano również zdjęcie, które odegrało dużą role w późniejszym życiu sportsmenki Ówczesny przywódca i kanclerz Niemiec Adolf Hitler nakazał zrobić zdjęcie ze zwycięzcami. Na podium oprócz Polski stanęły bowiem dwie Niemki - złoto zdobyła Tilly Fleischer a srebro Luise Kruger. Nic więc dziwnego, że Adolf Hitler chciał uwiecznić tryumf niemieckich zawodniczek, tym bardziej, że liczył na całe niemieckie podium, Kwaśniewska pokrzyżowała jednak te plany. Polska zawodniczka wyróżniała się także podczas ceremonii medalowej, podczas której to stała nieruchomo z rękoma wzdłuż ciała podczas gdy dwie pozostałe medalistki wykonywały nazistowskie pozdrowienie.
Oszczepniczka wprowadziła także niemałe zamieszanie podczas wykonywania pamiętnej fotografii w loży Hitlera, który to zwrócił się do niej słowami: „gratuluje małej Polce [...]”, ona natomiast zripostowała mówiąc „Pan także nie jest za wysoki„. Oczywiście za sprawą szefa niemieckiej propagandy Josepha Goebbelsa przekaz ten ukazał się w prasie w wersji korzystnej dla strony niemieckiej. Słowa Polski zostały pominięte, natomiast wypowiedź Hitlera została zmieniona. Wedle nowego przekazu gratulował on ”małej Polsce”. Podczas pamiętnej olimpiady Maria otrzymała również tytuł Miss Olimpiady. Kilkukrotnie jak sama przyznawała chciała zniszczyć owe znienawidzone zdjęcie. Na szczęście zachowała je rzucając w kąt. Sportsmenka z powodów osobistych porzuciła karierę i powróciła do niej dopiero w 1939 r. Była u szczytu kariery, kiedy wybuch wojny przerwał jej dalsze plany…
II wojna światowa
W chwili otrzymania wiadomości o wybuchu II wojny światowej polska zawodniczka przebywała na Lazurowym Wybrzeżu gdzie została wysłana przez Polski Związek Lekkiej Atletyki w celu przygotowania się do olimpiady w Tokio w 1940 r. – „Uznałam, że moje miejsce jest w kraju, a nie w domku nad błękitnym morzem – tłumaczyła po latach”. Jej umiejętności bardzo się przydały bowiem przed wojna ukończyła kurs samochodowy, sanitarny oraz przeciwlotniczy. Prowadziła więc sanitarki oraz pomagała przenosić rannych.
Bezcenna fotografia...
W 1944 r. Niemcy założyli obóz przejściowy w Pruszkowie. Trafiali tam więźniowie, którzy poddawani byli oceni i zależnie od niej trafiali albo do obozów pracy albo do Auschwitz. Niedaleko w Podkowie Leśnej znajdował się dom polskiej medalistki olimpijskiej. Nie mogąc pogodzić się z zaistniałą sytuacją postanowiła podjąć kroki mające pomóc przetrzymywanym tam ludziom. Impulsem do działania była reakcja niemieckich strażników na jej zdjęcie z Hitlerem. Uznali bowiem, iż skoro posiada ona tą fotografię musiała go znać.
Nie chcąc się narażać „znajomej” kanclerza nie robili jej żadnych problemów gdy wyprowadzała uwięzionych w obozie ludzi, fotografię miała zawsze w kenkarcie. Stało się ono jej „kartą przetargową, otwierającą bramy pruszkowskiego piekła”. Więźniów przetrzymywanych w obozie udawało się uwalniać dzięki uzyskiwaniu właściwych zwolnień lekarskich. Stawali oni bowiem przed niemiecką komisją lekarską, która na podstawie ich zdrowia dokonywała segregacji. Dzięki odpowiedniej współpracy pielęgniarek, tłumaczek a także dobrym uargumentowaniu danych chorób udawało się pozyskiwać wymagane zwolnienia. Na ich podstawie część osób trafiała do szpitala, część przebywała w domu polskiej lekkoatletki w Podkowie Leśnej.
Po wojnie Kwaśniewska pozbyła się wszelkich pamiątek po olimpiadzie, w tym słynnego zdjęcia, które po prostu jak mówi „Po wojnie żadnej pamiątki z okresu olimpiady berlińskiej nie zachowałam, a wszystkie fotografie podarłam, spaliłam, bo ta Idea olimpijska w roku 1940 przegrała”.
Dalsze losy
W 1946 r. zawodniczka wystartowała w mistrzostwach Polski, w których zwyciężyła. Uczestniczyła także w mistrzostwach Europy, zajmując tam 6. miejsce w oszczepie oraz 7. w pchnięciu kulą. W dalszych latach nadal brała czynny udział w sportowym życiu, ale już jako działaczka. Należała do Polskiego Komitetu Olimpijskiego oraz kobiecych komisji Europejskiego Stowarzyszenia Lekkiej Atletyki. Za zasługi dla ruchu olimpijskiego została odznaczona Brązowym Orderem Medalu Olimpijskiego w roku 1978. Otrzymała także Złoty Order Medalu Olimpijskiego. W 1983 r. uhonorowano ją nagrodą im. Janusza Kusocińskiego za niezwykłe osiągnięcia w sporcie i wysokie morale. Odznaczono ją również Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski (2005). Posiadała także wiele innych wyróżnień oraz medali, które przekazała Muzeum Sportu i Turystyki. Swój olimpijski medal podarowała łódzkiemu oddziałowi muzeum, z którym była związana. W 2004 r. w Spale utworzono Park Pokoleń Mistrzów Sportu im. Marii Kwaśniewskiej.
Uwiecznione w kadrze
Rzut, który zapewnił medal polskiej zawodniczce został uwieczniony w słynnym pełnometrażowym dokumencie poświęconym Igrzyskom autorstwa Leni Riefenstahl „Olimpiada”.
Zdobyte tytuły (wybrane)
Sześciokrotnie wygrywała tytuł Mistrzyni Polski
(1931, 1934-1936; 1939, 1946). Wynik rzutu oszczepem 44,03 m jaki osiągnęła przetrwał jako rekord Polski do 1952 r.
Pozostałe dyscypliny sportu: Mistrzostwo Polski wywalczyła w konkurencjach:
pięciobój (1934-1936);
skok w dal (1930);
trójbój (1931, 1934- 1936).
Tytuł wicemistrzyni
skok w dal z miejsca (1935);
pchnięcie kulą z miejsca (1934, 1936 r.);
pięciobój (1937 r.).
Trenowała także piłkę ręczną oraz koszykówkę, gdzie w 1947 r. zdobyła mistrzostwo Polski.
Bibliografia:
Publikacje:
- Jatkowska G., Przerwane igrzyska. Niezwykli sportowcy II Rzeczypospolitej Warszawa 2017.
- „Przegląd Sportowy” nr 65, 3 sierpnia 1936; nr 67, 8 sierpnia 1936.
Strony internetowe:
- Cicha D., Mała Polak, która zakpiła z Hitlera, https://pl.aleteia.org/2017/10/17/mala-polka-ktora-zakpila-z-hitlera-czyli-maria-kwasniewska-maleszewska/ [dostęp 4.12. 2018].
- Kwaśniewska Trytko Koźmińska Maleszewska Maria Jadwiga https://www.muzeumsportu.waw.pl/26-edukacja/bazy-wiedzy/polscy-olimpijczycy-ii-rp/59-kwasniewska-trytko-kozminska-maleszewska-maria-jadwiga [dostęp 4.01.2019].
- Nawrot, R. Cudowna fotografia z Hitlerem, http://wyborcza.pl/AkcjeSpecjalne/7,155762,23259925,cudowna-fotografia-z-adolfem-hitlerem.html [dostęp 1.01.2019].
Filmy:
- Olympia Part 1 Fest der Völker 1938 https://www.youtube.com/watch?v=lLnGqMoNXRI.
- Źródło zdjęciahttps://wyborcza.pl/AkcjeSpecjalne/51,155762,23259925.html?i=0.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
Teatr Powszechny w Łodzi zaprasza na najnowszy spektakl „Maria”, którego prapremiera odbyła się 14 maja. „Maria„ to spektakl autorstwa Radosława Paczochy- przedstawienia inspirowanego postacią Marii Kwaśniewskiej. ”Zafascynowała nas, ponieważ była osobą nieskończenie dobrą i empatyczną. Niezwykle doświadczona przez życie zawsze była ukierunkowana na altruizm. W jednej z rozmów pod koniec życia podkreślała, że kocha ludzi, choć nie są doskonali, choć bywają źli. Krytykowała obojętność na ludzkie nieszczęście” mówi o spektaklu reżyser Adam Orzechowski. Kolejne prezentacje: 15, 17, 18 i 19 maja o 19:15 oraz 22 maja 2022 o 15:00. Zapraszamy! 🙂