Druga bomba atomowa nie miała spaść na Nagasaki. Inne miasto przed zagładą ocaliła pogoda |
Zrzucenie bomby atomowej na Nagasaki było drugim bojowym wykorzystaniem tej broni w historii. Jednak bombowiec wylatujący na tę misję ze śmiercionośną bronią na pokładzie wcale nie miał lecieć na Nagasaki. Pierwotnym celem było inne japońskie miasto, które przed totalnym zniszczeniem uratowała pogoda.
Zrzucenie bomby atomowej na Hiroszimę
Pierwsza bomba atomowa została wykorzystana w warunkach bojowych 6 sierpnia 1945 r. Samolot „Enola Gay” pilotowany przez pułkownika Paula Tibbetsa zrzucił na Hiroszimę bombę atomową o ładunku uranowym. W przeciągu milisekund miasto zostało zrównane z ziemią, zginęło nawet 100 tys. jego mieszkańców. Operacja pod względem logistyki była drobiazgowo zaplanowana, a plan został przez załogę doskonale wykonany.
Czytaj także → Zrzucenie bomby atomowej na Hiroszimę w 1945. Kulisy tajnej misji, która zniszczyła całe miasto
Stany Zjednoczone decydując się na zrzucenie bomby chciały zmusić Japonię do kapitulacji. Za wszelką cenę chciały uniknąć desantu na główne japońskie wyspy. Ostrożne szacunki wskazywały, że w takim szturmie straci życie co najmniej 250 tys. amerykańskich żołnierzy. Japończycy jednak nie zamierzali się poddawać. Faktyczne rządy sprawowała frakcja chcąca bronić państwa do ostatniego tchu, za wszelką cenę, bez względu na ofiary. Przy tym latem 1945 r. japońska flota i lotnictwo już praktycznie nie istniały. Zatem opór tylko przedłużał agonię Japonii.
Truman wydając zgodę na zrzucenie bomby liczył, że to wystarczy, by Japonia poddała się. Tymczasem w Tokio milczano. Co więcej uznano, że Stany Zjednoczone mają tylko jedną bombę zatem nic gorszego już się nie może wydarzyć. Mylili się. 7 sierpnia Truman zagroził Japonii, że jeśli ta nie skapituluje to spadnie na nią kolejna bomba. 8 sierpnia ZSRR wypowiedział wojnę Japonii i rozpoczął atak na jej terytoria w Mandżurii. Stany Zjednoczone obawiały się jednak, że ZSRR podobnie jak w Europie, będzie chciał zagarnąć nowe terytoria. Tym mocniej należało wpłynąć na Japonię, by zakończyć wojnę bez pomocy ZSRR.
Przygotowania do zrzucenia bomby na Kokurę
Równocześnie z realizowaniem planu zrzucenia bomby na Hiroszimę Amerykanie przygotowywali się do zrzucenia kolejnej bomby. O ile pierwsza bomba była bombą o rdzeniu uranowym, to druga miała rdzeń z plutonu. Do przeprowadzenia misji wyznaczono podobnie jak w przypadku pierwszej bomby 509. Grupę Mieszaną. Była jednostką Sił Powietrznych Armii Stanów Zjednoczonych utworzoną podczas II wojny światowej, której zadaniem było operacyjne rozmieszczenie broni jądrowej. Przeprowadziła oba bombardowania atomowe w sierpniu 1945 r.
Baza, z której amerykańskie bombowce leciały z atomowym ładunkiem mieściła się w Tinian. Była to wyspa wchodząca w skład Marianów Północnych, które znajdują się w północno-zachodniej Oceanii.
Początkowo planowano, że dowódcą kolejnego samolotu z bombą będzie również Tibbets. Ten jednak odmówił argumentując, że nad Hiroszimą chciał pokazać, że wykonanie takiem misji jest w ogóle możliwe. Zrzucenie kolejnej bomby chciał już powierzyć swoim ludziom pozostając jednak odpowiedzialnym za bezpośredni nadzór nad tą misją.
Celem drugiego ataku miała być Kokura pełniącą 6 sierpnia rolę celu rezerwowego, gdyby warunki atmosferyczne uniemożliwiły zrzucenie bomby na Hiroszimę. Tego dnia los okazał się dla Kokury łaskawy. Drugi atak miał się odbyć 11 sierpnia, ale prognozy mówiły o pogorszeniu pogody w tym dniu. Stąd Tibbets przyspieszył operację i zdecydował, że misja ruszy 9 sierpnia. Na kapitana bombowca B-29 „Bockscar” Tibbets wyznaczył Charlesa Sweeneya. Poza innymi żołnierzami na pokładzie samolotu zarezerwowano jedno miejsce dla dziennikarza „New York Timesa” William Laurence’a.
9 sierpnia. Początek misji
Gdy na pokład ładowano bombę plutonową o nazwie „Fat Man”, celem misji pozostawała Kokura na wyspie Kiusiu. Jednak zanim samolot w ogóle wystartował Sweeney odkrył usterkę techniczną polegającą na niesprawności pompy paliwa rezerwowego zbiornika. Tibbets nie zgodził się na przełożenie misji mówiąc, że to paliwo jest tylko dla wyważenia samolotu i podczas lotu na Hiroszimę nie skorzystał z rezerwowego zbiornika. Bomba została uzbrojona już w trakcie lotu rozpoczętego w Tinian o godz. 3:47. Załoga przeżyła chwilę grozy, gdy zapaliła się czerwona kontrolka. Okazało się, że podczas jej uzbrajania niechcący przestawiono dwa przełączniki.
Zrzucenie bomby na Hiroszimę. Kokurę ocaliła pogoda
Dolatując nad główny cel okazało się, że zachmurzenie uniemożliwia bezpieczne zrzucenie bomby. Dodatkowo samoloty zostały dostrzeżone przez resztki japońskiej obrony przeciwlotniczej. Krążący nad Kokurą samolot spalał paliwo przy niesprawnych zbiornikach rezerwowych. Misji groziło niepowodzenie. Sweeney uznał jednak, że nie wróci do Tinian z bombą na pokładzie. Obrał kurs na rezerwowy cel leżący ok. 130 km od Kokury. Było nim miasto Nagasaki. Tym samym po raz drugi niebo ocaliło mieszkańców Kokury. Stąd w Japonii, gdy mówi się, że ktoś miał „szczęście Kokury” oznacza to, że nieświadomie uniknął katastrofy.
Nad Nagasaki pogoda też nie była idealna. Mimo to zdecydowano się na zrzucenie ładunku. Po godz. 11:o0 załoga zwolniła bombę i czekała na efekt eksplozji. Niedostateczna widoczność spowodowała, że o ile w przypadku Hiroszimy bomba spadła ok. 200 metrów, to w przypadku Nagasaki aż 3 km dalej. Siłę jej wybuchu ocenia się na 22 kiloton TNT, a więc o 6 więcej niż w Hiroszimie. Mimo, że była potężniejszą od bomby zrzuconej na Hiroszimę, to ze względu na ukształtowanie terenu zniszczyła mniejszy obręb zabudowań. Niemniej i tak zabiła natychmiast ok. 40 tys ludzi, a kolejne 70 tys. zginęło w wyniku choroby popromiennej. Dla Amerykanów symbolicznym wydarzeniem było zniszczenie przy okazji tego wybuchu fabryki torped, które zostały wykorzystane do ataku na Pearl Harbor.
Jako, że samolot zużył dużo więcej paliwa niż planowano nie było mowy, by wrócić do Tinian. Dlatego w drodze powrotnej wylądował na oparach paliwa na Okinawie. Lądowanie nie należało do najmilszych, samolot zatrzymał się dosłownie na końcu pasa startowego. Gdy załoga dotarła do Tinian nie była witana owacyjna jakie trzy dni wcześniej grupa, która zrzuciła bombę na Hiroszimę. Co więcej przełożony Tibbetsa gen. Curtis LeMay był wściekły na Sweeney’a. Uznając, że źle przeprowadził misję. Tylko dlatego, że ostatecznie bomba została zrzucona, nie wszczął przeciwko pilotowi wojskowego dochodzenia.
Trzecia bomba atomowa i kapitulacja Japonii
Na wypadek gdyby Japonia nadal nie chciała się poddać kolejna bomba atomowa typu „Fat Man” miała być gotowa za 10 dni., a kolejne trzy we wrześniu i w październiku. Natomiast druga bomba atomowa typu „Little Boy” miała być gotowa w grudniu. Amerykanie zatem mieli siły i środki do zniszczenia kolejnych japońskich miast.
Czytaj także → Historia bomby atomowej. Jak powstała bomba atomowa?
Dopiero po ataku na Nagasaki cesarz Hirohito wykorzystał swój autorytet, by narzucić wojskowym swoją decyzję o kapitulacji. 14 sierpnia odbyło się posiedzenie rządu pod przewodnictwem cesarza, które formalnie zawiadomiło Stany Zjednoczone o kapitulacji. 2 września na pokładzie pancernika USS „Missouri” kapitulacja Japonii została oficjalnie podpisana. II wojna światowa zakończyła się.
Bibliografia:
- A. Beevor, Druga wojna światowa, Kraków 2013.
- K. Bird, M. J. Sherwin, Oppenheimer. Triumf i tragedia ojca bomby atomowej, Poznań 2022.
- R. L. Rhodes, Jak powstała bomba atomowa, Warszawa 2021.
- Ch. Wallace, M. Weiss, Hiroszima 1945, Kraków 2021.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.