Pańszczyzna w Polsce. Czym była? Jakie obowiązki mieli chłopi w Rzeczpospolitej szlacheckiej? |
Żywot chłopa pańszczyźnianego był ciężki i pełen cierpień. Pańszczyzna to nie jedyna z licznych powinności chłopa względem pana. Należały do nich także podwody, stróże, darmochy, powaby i szarwark. Razem z poddaństwem chłopów stanowiły element ich wyzysku, w ramach gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej.
Folwark i gospodarka folwarczno-pańszczyźniana
Powstanie pańszczyzny związane jest z rozwojem folwarku i gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej. Początkowo chłopi w zamian za korzystanie z ziemi pana uiszczali czynsz w pieniądzu lub w produktach. Z czasem jednak ze względu na spadek wartości pieniądza, wystawny styl życia szlachty oraz zwiększenie popytu na produkty rolnicze w Europie, powstała pańszczyzna. Była to renta odrobkowa polegająca na przymusie świadczenia pracy chłopa na rzecz pana.
Pańszczyzna i jej wymiar w Polsce
Jej prapoczątki sięgają już XII w. skąd pochodzi najstarszy dokument regulujący tę formę pracy, jakim jest przywilej tyniecki. Regulował on pańszczyznę w dobrach klasztornych i kościelnych. W XIV w. dotyczyła ona także innych dóbr. Jej wymiar można jednak uznać za symboliczny, bowiem w tym okresie ograniczał się do 2-4 dni pracy z 1 łanu rocznie (w zależności od regionu 1 łan = 17-24 hektarom). W kolejnym wieku zaczęły się pojawiać pańszczyzny tygodniowe. Najczęściej równe 1 dniu pracy w tygodniu, ale znane są dobra kościele, gdy zamieniały pańszczyznę w totalny wyzysk chłopów poprzez przymus pracy nawet 4-5 dni tygodniowo. Pełny rozwój pańszczyzny nastąpił w XVI w. gdy została ona skodyfikowana. Sejm w 1520 r. uchwalił 1 dzień pańszczyzny z 1 łanu tygodniowo. W połowie XVI w. wynosiła już średnio 3 dni tygodniowo, a w połowie XVII w. 3-5 dni na tydzień, by tuż przed rozbiorami osiągnąć poziom 5-6 dni pańszczyzny tygodniowo. Aczkolwiek warto dodać, że pańszczyzna dotyczyła chłopa, zatem jeśli ten pracował danego dnia z dwoma wynajętymi parobkami to zaliczano mu jej trzy dni.
W XVIII w. zaczęła upowszechniać się pańszczyzna wydziałowa, gdzie już nie było mowy o dniach pracy, ale o konkretnym obszarze, z którego miało zostać zebrane zboże.
Właściciele ziemscy jednak nie tylko zwiększali wymiar pańszczyzny, ale również zmniejszali powierzchnie chłopskich gospodarstw przy niezmienionej liczbie pańszczyzny z łanu. Dodatkowo w okresach dużej pracy w polu, jak w przypadku żniw, nagminnie zmuszano chłopów do pracy ponad przyjęty limit pańszczyzny. Pańszczyzna została zniesiona dopiero po rozbiorach. Najwcześniej w zaborze pruskim, najpóźniej w austriackim.
Inne obowiązki chłopów
Oprócz klasycznej pańszczyzny związanej z uprawą roli powstał szereg innych przymusowych świadczeń, którymi obciążano chłopów. Należały do nich m.in. podwody, stróże, darmochy, powaby i szarwark. Inną obowiązkiem chłopów niezwiązaną ze świadczeniem pracy była propinacja tj. zakazanie chłopom kupowania piwa i gorzałki poza obrębem dóbr pana, a także przymus zakupu na ważne uroczystości rodzinne alkoholu w pańskiej karczmie. Podobny przymus dotyczył przymusu mlewa, czyli mielenia zboża w młynie pana.
Podwody
Jedną z nich były podwody, będące powinnością transportową chłopów. Zapotrzebowanie na podwody związane było przede wszystkim z rozwojem gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej i zbytem najważniejszego surowca jakim było zboże. Podwody dotyczyły zarówno przewiezienia zboża na rynek lokalny, ale także do portów, co często wiązało się z długimi podróżami. Te nie tylko nadmiernie eksploatowały zwierzęta, ale też odrywały chłopów od roli na wiele dni.
Stróże
Kolejnym obowiązkiem chłopów były stróże, nie będące niczym innym jak dozorowaniem mienia. Niegdyś stróża zamkowa związana była z ochroną pogranicza i to już na początkach państwa polskiego. Długosz tak ją opisywał: „Bolesław Chrobry zaprowadził zwyczaj, aby każdej nocy kolejno włościanie i osadnicy czuwali, a wołaniem głośnem i śpiewaniem znać dawali, że pilnie stróżują. Ta straż rozumnie obmyślana sprawiła, że pogranicza Polski, czujną strażą ubezpieczone, nigdy od nieprzyjaciół nie mogły doznać napaść”. W późniejszych wiekach przekształciła się w stróżowanie w pańskich dworach. Zwyczaj głośnego dawania znać o stróży pozostał.
Darmochy
Powinnością obchodzącą wymiar pańszczyzny, do której się nie wliczały, były darmochy. Ich zakres był dość szeroki i dotyczył m.in. strzyżenia owiec, czyszczenia wełny, darciu pierza, łowieniu ryb itd. Rocznie wynosiły od kilku do kilkunastu dni. Obejmowała także chłopów bezrolnych.
Powaby
Nie tylko darmochy, ale i powaby (zwane także tłokami lub gwałtami) dociążały chłopów i to w okresie intensywniej pracy na roli. Także nie były wliczane do wymiaru pańszczyzny. Była to praca świadczona na żądanie dworu w wymiarze od 2 do 10 dni rocznie. Wynagradzano je jedynie strawą lub alkoholem.
Szarwark
Pracą będącą kolejnym obowiązkowym zadaniem chłopów były szarawarki. Polegały na praca przy naprawie dróg, wałów i mostów.
Poddaństwo chłopów
Pańszczyzna nierozerwalnie związana była też z poddaństwem chłopów. To było związane przede wszystkim z ograniczeniami prawa do przemieszczania się dla chłopów. Już w 1496 r. uchwalono prawo pozwalające rocznie tylko jednemu chłopu opuścić wioskę, celem edukacji lub nauki rzemiosła. Jednak już w pierwszej połowie XVI w. całkowicie zakazano chłopom opuszczania gospodarstw bez zgody pana. Zgody wymagało również wyjście za mąż córki poza dobra pańskie. Wyjątkiem gdy zbiegostwo było dopuszczalne była sytuacja, gdy pan dopuścił się gwałtu na żonie lub córce chłopa lub też nałożono na niego ekskomunikę.
Dodatkowo chłop od XVI w. był poddany władzy pana, nie mogły go sądzić sądy powszechne. Zatem chłop był całkowicie zdany na łaskę pana. Co więcej chłop mógł występować przed sądem tylko w asyście pana.
Władza pana była tak absolutna, że właściciele ziemscy wprowadzali własne ustawodawstwo i zasady na terenie swoich dóbr. Rzeczpospolita szlachecka faworyzowała szlachetnie urodzonych, którzy byli przekonani o swojej wyższości i bronili swojej wolności. Uważali nawet, że nadmierna wolność chłopom szkodzi.
Czytaj także → Kultura sarmacka polskiej szlachty. Kim byli Sarmaci? Czym był sarmatyzm?
Mimo tych ograniczeń niektórzy chłopi decydowali się na ucieczkę ze wsi, czy to do pana dającego lepsze warunki pracy, czy do miast, czy też za granicę. Zjawisko rosło wprost proporcjonalnie do zwiększania wymiaru pańszczyzny. Próbowano temu przeciwdziałać poprzez wyłączenie dla zbiegostwa przedawnienia. Pan mógł do końca życia chłopa ścigać go i zmusić do powrotu.
Bibliografia:
- U. Augustyniak, Historia Polski 1572-1795, Warszawa 2008.
- J. Bardach, B. Leśnodorski, M. Pietrzak, Historia ustroju i prawa polskiego, Warszawa 2009.
- Z. Gloger, Encyklopedia staropolska, 1900-1903 Warszawa
- T. Jurek, E. Kizik, Historia Polski do 1572, Warszawa 2019.
- D. Makiłła, Historia praw w Polsce, Warszawa 2019.
- M. Markiewicz, Historia Polski 1492-1795, Kraków 2009.
- S. Szczur, Historia Polski średniowiecze, Kraków 2002.
- Encyklopedia historii gospodarczej Polski do 1945 roku, pod red. A. Mączak, Warszawa 1981.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
Bardzo dobry artykuł, szybko się go czyta. Krytykuje szlachtę, ale ma rację. Chciałem dodać, że chłopi uciekali również w odludne miejsca, np. na Ukrainę (Kozacy Zaporoscy) lub na Podhale.
Kto pytał
ja
Dosłownie „stronuś„ ktoś się stara , a ty
wysyłasz trendy modne 5 lat temu.Wiem ‚że sens twego istnienia opiera się na tym trendzie, ale nie musisz tego nikomu pokazywać
Serio „strona”? Jak ja nie lubię takich ludzi, dobra używaj sobie takich zwrotów wśród ludzi z podobnym intelektem, naprawdę jedyny sens twojego istnienia to trend który był parę lat temu i nie jest w ogóle śmieszny? Nawiasem mówiąc szybki, fajny artykuł, szkoda że pojawiają się tacy jak „strona”
ja
Można powiedzieć, że panowie szlachcice mieli swoje własne ‚królestwa” w Rzeczpospolitej, skoro na własnych terenach mogli ustanawiać swoje własne prawa...
No dosłownie, przecież wystarczyło aby chłop za mało nisko się ukłonił a szlachcic mógł go zabić za obrazę majestatu. Jeśli już małą grzywnę dostawał, a co to dla takiego magnata.
siema kto na konkurs jutro