Najtrudniejszy pierwszy gol. Sto lat od pierwszego piłkarskiego zwycięstwa Polaków |
Reprezentacja Polski w piłce nożnej rozgrzewa emocje kibiców już od ponad stulecia. Na przestrzeni lat nasza kadra piłkarska odnosiła wielkie sukcesy, ale też ponosiła porażki. W ostatnim meczu Robert Lewandowski nie wykorzystał rzutu karnego, tymczasem niemal dokładnie sto lat temu polscy piłkarze strzelili pierwszą w historii bramkę właśnie z jedenastki i odnieśli pierwsze, historyczne zwycięstwo.
28 maja 1922 roku piłkarze reprezentacji Polski pod wodzą trenera Stanisława Ziemiańskiego wyszli na boisko w Sztokholmie, aby po raz trzeci w historii zmierzyć się z rywalem w meczu międzypaństwowym. W dwóch poprzednich meczach rozegranych przeciwko Węgrom, Polacy polegli tracąc w sumie cztery bramki i nie strzelając żadnej. Kolejną szansą miała być rywalizacja z drużyną Szwecji. Wśród polskich zawodników znajdujących się w składzie na ten mecz był Józef Klotz – 22-letni wówczas, wysoki obrońca, syn żydowskiego krawca z Krakowa. To właśnie on w 27. minucie meczu wykorzystał rzut karny i strzelił pierwszą w bramkę w historii reprezentacji Polski. Kim był Józef Klotz? Jak znalazł się w reprezentacji Polski? Jakie były jego losy w czasie II wojny światowej?
Józef Klotz urodził się 2 stycznia 1900 roku. Jego ojciec miał zakład krawiecki na krakowskim Starym Mieście. Matka prowadziła dom. Mały Józef piłką nożną interesował się od dzieciństwa. Już wieku 11 lat trafił do nowopowstałego krakowskiego klubu Jutrzenka, który był klubem żydowskim, założonym przez członków Żydowskiej Partii Socjaldemokratycznej, od 1920 r. połączonej z Bundem. W drużynie grali także dwaj młodsi bracia Józefa – Janek i Stanisław.
Sportowego rozwoju Józefa Klotza nie zatrzymała I wojna światowa. Co prawda po skończeniu 18 lat został wcielony do armii austriackiej, po odzyskaniu przez Polskę dołączył do Wojska Polskiego, a w 1920 r. brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej, jednak już w 1921 r. wrócił do Jutrzenki. Wraz z braćmi stanowił o sile krakowskiego zespołu.
Czytaj historię Jutrzenki Kraków w Wirtualnym Sztetlu
Pod koniec 1921 r. Polski Związek Piłki Nożnej rozpoczął przygotowania do rozegrania premierowego meczu międzypaństwowego polskiej drużyny. Aby wyselekcjonować najlepszych graczy zorganizowano mecze testowe tzw. teamów A i B. W dwóch takich meczach wystąpili również gracze Jutrzenki, a wśród nich Józef Klotz. Niestety, ani Klotz, ani jego klubowi koledzy, nie znaleźli uznania w oczach działaczy dokonujących selekcji i nie pojechali z drużyną na zawody do Budapesztu.
Po udanym dla Jutrzenki sezonie 1922 r. i dobrych występach Klotza w reprezentacji Krakowa w meczach o puchar Żeleńskiego, obrońca dostał zaproszenie na majowe spotkania reprezentacji Polski z Węgrami w Krakowie oraz ze Szwecją w Sztokholmie. W pierwszym meczu rozegranym na stadionie Cracovii polska drużyna była bezradna i straciła trzy bramki, a debiutujący w jej składzie Józef Klotz nie mógł zaliczyć występu do udanych. Lwowski „Sport„ określił jego występ jednym zdaniem: ”dał się objeżdżać rywalom i był stremowany”.
Historia klubu piłkarskiego Hasmonea Lwów w Wirtualnym Sztetlu
Mimo nie najlepszego debiutu, Józef Klotz nie stracił miejsca w składzie na rozgrywany dwa tygodnie później mecz w Sztokholmie. W 27. minucie meczu szwedzki zawodnik zagrał piłkę ręką w polu karnym. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Józef Klotz. „Przegląd Sportowy„ tak pisał o tej sytuacji: ”Jedynym graczem, który w swej drużynie bije jedenastki z dobrym skutkiem, był Józef Klotz. […] Klotz z całym spokojem, bez rozpędu pakuje piłkę w lewy róg, pod poprzeczkę. Bramkarz ani drgnął”. Nad elegancją strzału Klotza rozpływała się nawet szwedzka prasa! W ten sposób padła pierwsza bramka w historii występów reprezentacji Polski w piłce nożnej. Polacy stracili, co prawda, prowadzenie po bramce Szwedów z 56. minuty, jednak ostatniego gola w meczu, na kwadrans przed końcem, strzelił Józef Garbień. Pierwsze zwycięstwo Polaków stało się faktem!
Strzelec pierwszego gola dla Polski pozostał wierny Jutrzence do wiosny 1925 roku. Następnie przeniósł się z powodów rodzinnych na stałe do Warszawy, gdzie zasilił stołeczne B-klasowe Makabi. Jego młodsi bracia mieli mu za złe, że przechodząc z Jutrzenki Kraków do syjonistycznego Makabi, zdradził ideały socjalistyczne.
O Makabi Warszawa w Wirtualnym Sztetlu
W stolicy Klotz zakończył karierę piłkarską już w następnym roku. U schyłku drogi sportowej prezentował się nie za dobrze , czego dowodzi krótki artykuł w „Trybunie Polskiej„ z 7 maja 1925 r., o znamiennym tytule ”Kloc pod nogi – tamuje drogi”.
W 1940 r. Józef Klotz został uwięziony w getcie warszawskim. Później znalazł się jednak chyba po stronie „aryjskiej„, gdyż aresztowany przez Niemców, zginął rozstrzelany w ruinach kamienicy przy Nowym Świecie w 1941 roku. Zgodnie z relacją rodzinną, został przez kogoś zadenuncjowany, a jego pochodzenie mordercy sprawdzili nakazując mu opuszczenie spodni. Warto zauważyć, że inskrypcja na grobie Klotzów wymienia Józefa w grupie „Zginęli śmiercią męczeńską w latach 1942–1945”.
O Józefie Klotzu w Wirtualnym Sztetlu – portalu Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.