Rok czterech cesarzy. Walka o tron cesarski od Nerona do Wespazjana 68-69


Panowanie Nerona zakończyło się burzliwie, prowadząc do okresu znanego jako rok czterech cesarzy. Po śmierci Nerona w Rzymie zapanował chaos, a czterej różni władcy – Galba, Oton, Witeliusz i wreszcie Wespazjan – rywalizowali o tron. Ten krótki, ale pełen dramatycznych wydarzeń czas w historii Rzymu, obfitował w intrygi, bitwy i zaskakujące zmiany władzy.

Śmierć Nerona. Rok czterech cesarzy

Śmierć Nerona na obrazie Wasilija Smirnowa

Panowanie Nerona jest naznaczone dążeniami tego cesarza do przekształcenia Rzymu w monarchię absolutną, któremu towarzyszyły liczne okrucieństwa oraz konfiskaty majątków senatorów. Neron otrzymał godność cesarską dzięki zabiegom matki, która prawdopodobnie otruła swojego męża, cesarza Klaudiusza. Ten, ulegając swojej żonie, usynowił Nerona mimo, że miał syna Brytanika. Neron po dojściu do władzy otruł rywala, a matkę odsunął od wpływów. To rzecz jasna wywołało niezadowolenie, które przerodziło się w spisek Pizona. Ten jednak został wykryty i stłamszony. Jego liderzy popełnili samobójstwa.

Neron to także cesarz, który w sposób bezwzględny prześladował chrześcijan, zarzucając im m.in. wywołanie słynnego pożaru Rzymu w roku 64.  Jednak to co bezpośrednio zgubiło Nerona to jego megalomania. Jego celem było odbudowanie po pożarze wielkiego Rzymu, czego uwiecznieniem miał być nowy pałac zwany Złotym Domem. Na to potrzebne były pieniądze, które Neron pozyskiwał na wszelkie sposoby, często bezwzględnie. To już przelało czarę goryczy i wywołało bunty w prowincjach, na czele których stanęli doświadczeni wodzowie. Ostateczny cios zadali mu zbuntowani pretorianie. Neron jeszcze zdążył uciec z Rzymu, ale wobec beznadziejności sytuacji, w której się znalazł popełnił samobójstwo. Śmierć Nerona spowodowała burzliwy okres w historii Rzymu, który przeszedł do historii jako rok czterech cesarzy.

Galba

Cesarz Galba na monecie / fot., CC-BY-SA 4.0

Znajdujące się w Hiszpanii Tarrakońskiej (Hispania Tarraconensis) w czerwcu 68 r. legiony obwołały cesarzem Serwiusza Sulpicjusza Galbę. Ten w żaden sposób nie był spokrewniony z Neronem. Wybór zawdzięczał nie krwi, ale senatowi i pretorianom.

Toteż przy takim poparciu Galba wjeżdżał do Rzymu ze spokojem. Miał wtedy 71 lat i swoje przyzwyczajenia, które szybko pozbawiły go tronu i życia. Oto Galba postanowił nie zapłacić pretorianom obiecanej premii, a wobec pustki w skarbie po latach rozrzutności Nerona wdrożył w Rzymie znaczne oszczędności. Mawiał konsekwentnie, że żołnierzy będzie werbował a nie kupował. Dodając do tego czystki wśród oficerów od razu nastawił wobec siebie wrogo pretorian.

Dodatkowo nie było tajemnicą, że był podatny na wpływy trzech ludzi mieszkających w nim na Palatynie. Byli to Tytus Winiusz, Korneliusz Lakon oraz Icelus Marcjanusz. Wszyscy trzej byli słabego charakteru i dopuszczali się licznych nadużyć.

Przez to szybko stracił na popularności, zwłaszcza wśród żołnierzy. Z racji swojego wieku wyznaczył następcę. Został nim Lucjusz Kalpurniusz Pizon. To bezpośrednio przyczyniło się do jego śmierci. Dotknięty tym faktem Marek Salwiusz Oton podburzył pretorian i ku radości niezadowolonego z rządów Galby ludu, doprowadził do jego śmierci.  Sam Oton miał także drugi powód do zdrady. Był niebotycznie zadłużony. Jego długi były tak wielkie, że mawiał, iż mu bez znaczenia, czy zginie w walce czy też zasztyletowany przez wierzycieli. Tylko korona cesarska dawała mu nadzieję, na wyjście z zadłużenia.

15 stycznia 69 r. Galba i Pizon zostali zamordowani. Cesarz zginął na publicznym forum, gdy opuściła go przyboczna straż, umożliwiając wyborowym oddziałom pretorian zabójstwo. Podobno wiedząc, że nie wyrwie się śmierci sam nadstawił karku mówiąc do siepaczy: „Uderzcie, jeśli będzie to z pożytkiem dla Rzymian!”. Ponad 100 Rzymian zgłosił się do Otona po nagrodę twierdząc, że to oni zabili Galbę. Jego odciętą głowę bezczeszczono potem za przyzwoleniem Otona.

Ogon

Cesarz Oton

Wielce zadłużony Oton rozpoczął rządy od kredytu na dokończenie Złotego Domu Nerona. Wkrótce do Rzymu dotarły wieści, że wybuchła nowa rebelia. Namiestnik wysłany do Germanii przez Galbę, Witeliusz, został obwołany cezarem przez legiony w Germanii. Oton próbował uniknąć starcia. Proponował nawet Witeliuszowi podzielenie się władzą. To na nic się zdało.

Witeliusz podzielił wojska na dwie części. Jedną armię wysłał naprzód celem rozbicia Otona. Na czele drugiej stanął samodzielnie. Oton odniósł sukcesy w pierwszych starciach z legionistami Witeliusza. Do rozstrzygającego starcia doszło nad rzeką Pad, pod Bedriacum niedaleko Cremony. Ku przerażeniu Rzymian wojna dawno nie była tak blisko ich miasta. Armia Witeliusza złożona z bardziej doświadczonych oddziałów pokonała wojska Otona. Nie było to jednak zwycięstwo uniemożliwiające dalszą walkę, do której Oton był zachęcany. Ten mimo szans na końcowe zwycięstwo 16 kwietnia 69 r. popełnił samobójstwo, chcąc w ten sposób zakończyć bratobójczą wojnę. Wcześniej spalił dokumenty mogące obciążyć jego zwolenników w oczach Witeliusza. Oton był cesarzem mniej niż trzy miesiące.

Witeliusz kontynuował swój marsz na Rzym, gdzie dokonał triumfalnego wjazdu i został uznany za cesarza przez senat. Jeszcze przed przybyciem do Rzymu rozwiązał pretorian i nakazał im złożenie broni. Do rąk wpadła mu także lista osób czekających na nagrodę za zabicie Galby. Wszystkich znajdujących się na niej nakazał zamordować.

Witeliusz

Cesarz Witeliusz

Rządy Witeliusza były okrutne, rozpustne i pełne zbytku. Znany był ze swojej żarłoczności. Jadł bardzo dużo, zmuszał innych do organizowania dla niego kosztownych uczt, a sam także przeznaczał na to ogromne kwoty. Lubował się także w mordowaniu i torturowaniu każdego z byle błachego powodu.

Z przerażeniem przyjął wieści o buncie legionów. 1 lipca 69 r. dotąd niebiorącego udziału w walkach Tytusa Flawiusza Wespazjana ogłosiły cezarem legiony w Aleksandrii, a poparły wkrótce także te z Panonii. Te ostatnie ruszyły do Italii. Witeliusz próbował obietnicami bogactw werbować żołnierzy, a gigantycznymi łapówkami przekonać do siebie zwolenników Wespazjana. Na nic się to zdało. Ponownie pod Bedriacum doszło decydującej bitwy. Zwycięstwo odniosły wojska popierające Wespazjana.

Jednocześnie w Rzymie trwały zażarte walki pomiędzy zwolennikami obu rywali. Były tak zaciekłe, że zniszczono nawet Kapitol. Ostatecznie zwyciężyła frakcja Wespazjana.

Kaźń Witeliusza na ulicach Rzymu

Koniec Witelusza był dramatyczny. Pochwycono go osamotnionego w kryjówce. Probował się ratować kłamstwem, jakoby miał mieć tajne informacje o bezpieczeństwie Wespazjana. Żołnierze Wespazjana pozostali na to głusi. Cezar był dręczony i powłóczony na ulicach Rzymu. Obrzucano go nie tylko wyzwiskami, ale także gnojem i błotem. Na koniec zawiązano mu pętlę na szyi i zawleczono na Schody Gemońskie (zrzucano z nich do Tybru zwłoki przestępców straconych w Więzieniu Mamertyńskim), gdzie został zmasakrowany, a jego ciało wrzucono do Tybru. Zwycięstwem Wespazjana kończył się rok czterech cesarzy.

Od śmierci Nerona 9 czerwca do ogłoszenia 1 lipca cesarzem Wespazjana minęły niepełne trzynaście miesiące. Dopiero Wespazjan utrzymał się u władzy dłużej niż kilka miesięcy oraz zmarł w sposób naturalny, co było rzadkością wśród rzymskich cesarzy.

Wespazjan

Wespazjan

Tam, gdzie trzech się biło, ostatecznie skorzystał czwarty. Wespazjan jako cesarz uznał, że Cesarstwo Rzymskie to nie tylko Rzym. Rozpoczął unifikację państwa dopuszczając do senatu przedstawicieli prowincji. Za panowania Wespazjana w 70 r. wybuchło powstanie w Judei, które stłumił jego syn Tytus, burząc przy tym świątynię jerozolimską. Wespazjanowi udało się także umocnić rzymskie wpływy w Brytanii, a także umocnić granicę nadreńską.

Wespazjan był cesarzem praktycznym i oszczędnym. Słynął z poczucia humoru, co oddaje znana anegdota o wprowadzeniu przez niego podatku na publiczne toalety, na który odpowiedział krytykom słowami: Pecunia non olet (Pieniądze nie śmierdzą). Wespazjan nie był jednak tylko surowym administratorem – dbał także o rozwój kulturalny i infrastrukturalny Rzymu.

Widok na Koloseum, Giovanni Paolo Panini, 1747 r.

Jego panowanie zaowocowało rozpoczęciem budowy Koloseum, które stało się jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli Wiecznego Miasta. Był on także założycielem dynastii Flawiuszów. Zmarł z przyczyn naturalnych. Tuż przed śmiercią nakazał sługom, aby go podnieśli bowiem jak powiedział: „Cesarz Rzymian umiera stojąc”. Dodał jeszcze dowcipnie: „Coś mi się zdaje, że staję się Bogiem”.

Po jego śmierci w 79 r. władzę objął najstarszy syn Tytus. Po jego krótkim panowaniu i przedwczesnej śmierci cesarzem został drugi z synów Wespazjana, Domicjan.

Rok czterech cesarzy ukazał, jak szybko i gwałtownie może zmieniać się władza w Rzymie, a panowanie Wespazjana było dowodem na to, że mądra i stanowcza polityka może przywrócić porządek po najtrudniejszych kryzysach. Dzięki niemu Rzym wszedł w nową erę, która pozwoliła imperium na dalszy rozwój i umocnienie swojej pozycji.

Bibliografia:

  1. M. Jaczynowska, D. Musiał, M. Stępień, Historia starożytna, Warszawa 2008.
  2. A. Krawczuk, Poczet cesarzy rzymskich, Warszawa 2011.
  3. Swetoniusz, Żywoty cezarów, Wrocław 1987.
  4. J. Wolski, Historia powszechna. Starożytność, Warszawa 2002.
  5. A. Ziółkowski, Historia powszechna. Starożytność, Warszawa 2014.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz