„Sekretne życie Rudolfa Hessa” – S. McGinty – recenzja |
Lot Rudolfa Hessa do Wielkiej Brytanii w 1941 r. tuż przed rozpoczęciem operacji Barbarossa jest jednym z tych wydarzeń, które do dziś wzbudzają emocje. Narosło wokół niego mnóstwo mitów. Prezentowana książka, wbrew tytułowi, ma naświetlić nam fakty związane z pobytem Hessa w Wielkiej Brytanii, i w ten sposób zaprezentować pewne wydarzenia.
Na wstępie od razu zaznaczę, że tytuł książki nie oddaje w pełni tego, co jest w niej zaprezentowane. Lepiej opisuje to oryginalny tytuł angielski – Camp Z. The secret life of Rudolf Hess. Autor pracy bowiem nie zajmuje się naświetleniem całej biografii życia Hessa, nie zgłębia jego wszystkich zagadkowych fragmentów. Koncentruje się przede wszystkim na pierwszym etapie pobytu Hessa w Anglii, gdy przebywał w tytułowym „Obozie Z”. McGinty prezentuje nam, jak wyglądał ten okres.
Odbyły się wtedy także pierwsze rozmowy zastępcy Führera z przedstawicielami władz w Londynie. Wszystko w oparciu o dokumenty i zapisy tych rozmów (do tej pory w zasadzie pomijanych). Nie ma w nich jednak żadnej sensacji! Postawa Hessa w tym czasie wygląda na niewiarygodnie naiwną, zapis rozmów ujawnia skrajną nieporadność Hessa, brak umiejętności podejmowania decyzji czy jakichkolwiek zdolności negocjacyjnych. Czytelnikowi może nie chcieć się wierzyć, jak mało do przekazania Brytyjczykom miał Hess. Z tego powodu książka może rozczarować, bowiem spodziewamy się niesamowitych zwrotów akcji, ciętych ripost, a otrzymujemy nudną i szarą postać, która sama nie wiedziała, czego chce. Oryginalny tytuł książki jest o tyle trafny, że pobyt w „Obozie Z” do tej pory nie był zbyt obszernie relacjonowany.
Uważam, że jest to duża zaleta książki. Wiele pozycji poświęconych zastępcy Hitlera koncentruje się właśnie na samym locie do Szkocji, wcześniejszych przygotowaniach, nieścisłościach w zeznaniach na temat lotu, wreszcie na zagadkach związanych z samą postacią. McGinty z kolei podszedł do tematu niesztampowo, przyjrzał się temu, co było potem, i jest to zadziwiająco banalne. Uzyskujemy wgląd w urojenia Hessa, w zmagania jego „ochrony”, podejrzenia o trucie jedzenia, picia, wszechobecną zdradę czy wreszcie okresową amnezję.
W ten oto sposób autor nie wyjawia zbyt wielu tajemnic, za to rzetelnie relacjonuje kilka faktów na ten temat, co w czasach pogoni za sensacją historyczną jest bardzo pozytywnym zjawiskiem. Książka zostawia jednak spory niedosyt. McGinty w zasadzie w ogóle nie odnosi się do różnych sprzeczności w zeznaniach Hessa, w niewielkim tylko stopniu pokazuje pewien poziom emocji, które Hess wywoływał swoją obecnością w Anglii. Publikacja jest użytecznym elementem pomagającym poznać samą postać Hessa, ale tylko elementem. Oczywiście, nie jest to wielką wadą. Przestrzegam jednak przed traktowaniem tej pozycji jako odpowiedzi na wszelkie „tajemnice” w życiu Hessa. Może to wada tytułu, który budzi zbyt wielkie oczekiwania. Potwierdza się fakt, że dobry tytuł sprzedaje książkę i wydawca, jak widać, rozumie to doskonale.
Podsumowując, jest to rzetelna praca szerzej opisująca element całej tej „historii z Hessem”. Nie jest to zapierająca dech w piersiach opowieść, to po prostu część historii.
Na koniec – kilka uwag technicznych. Książkę wydano bardzo dobrze, brak zdjęć, dobry papier. Ciemna okładka jednak brudzi jej brzegi, zaś samo klejenie jest solidne.
Plus minus:
Na plus:
+ nieopisywany do tej pory etap życia Hessa
+ solidna praca oparta na oficjalnych stenogramach i dokumentach
+ brak szukania sensacji
Na minus:
– tytuł wprowadzający w błąd
– brak odniesienia się do niektórych niewyjaśnionych elementów życia Hessa
Tytuł: Sekretne życie Rudolfa Hessa
Autor: Stephen McGinty
Wydanie: 2012
Wydawca: Znak
ISBN: 978-83-240-2269-4
Stron: 400
Oprawa: miękka
Cena: ok. 40 zł
Ocena recenzenta: 7.5/10
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.