Tajemnica „człowieka ze Stonehenge” odkryta?


Znamy już odpowiedź na pytanie: jak wyglądał i kim mógł być człowiek, którego szczątki znaleziono na terenie Stonehenge w latach 60-tych XIX wieku. Dzięki nowoczesnej technice kryminalistycznej oraz  zastosowaniu rekonstrukcji twarzy możemy poznać oblicze mężczyzny, który urodził się blisko 500 lat wcześniej, nim stanął pierwszy kamienny monolit, Stonehenge. 

Historię Stonehenge znają niemal wszyscy. To jedna z najsławniejszych budowli megalitycznych, której powstanie datuje się na epokę neolitu oraz brązu. Do dnia dzisiejszego naukowcy nie są pewni celowości powstania budowli, lecz najprawdopodobniej była ona  związana z kultem słońca oraz księżyca.

Podczas prac archeologicznych prowadzonych na tym terenie w latach 60-tych XIX wieku, znaleziono szkielet mężczyzny z okresu wczesnego neolitu. Mimo pozostawieniu dodatkowego DNA na szkielecie, naukowcom udało się ustalić wiele ciekawych faktów z życia „człowieka ze Stonehenge”.

Jako dziecko wiele podróżował. Urodził się na terenie dzisiejszej Walii, a gdy miał około dwóch lat udał się najprawdopodobniej z rodzicami w okolice Stonehenge. Przez następne kilkanaście lat wielokrotnie podróżował po tych okolicach.

Mężczyzna prowadził dość spokojne i dostatnie życie, mimo dwóch ran na nodze, które sięgnęły kości. Na podstawie zębów ustalono, iż w jego diecie przeważały mięsne posiłki, które spożywał znacznie częściej niż ludzie współcześni. Stan zębów, kości oraz jego wysoki wzrost (mierzył 172 cm, przy czym średni wzrost  mieszkańca tych ziem okresu wczesnego neolitu wynosi 167 cm), mogą świadczyć o jego statusie majątkowym oraz pochodzeniu. Tezę tę może potwierdzić również jego pochówek, który wskazuje, iż był on kimś wyjątkowym dla lokalnej społeczności. Kurhan ze zwłokami „człowieka ze Stonehenge” jako jedyny znajdował się w tym miejscu, a kolejne pochówki zostały ulokowane w znacznie gorszej, mniej prestiżowej lokalizacji. Dodatkowo naukowcy zwracają uwagę, iż we wczesnym neolicie nie budowano tak okazałych mauzoleów, jak w przypadku owego mężczyzny. Miejsce w którym pochowano „człowieka ze Stonehenge” początkowo było miejscem kultu rytualnego, a nie pochówku, co potwierdza wyjątkową pozycję zmarłego.

Stan szkieletu nie wskazuje jednak przyczyny śmierci mężczyzny. Wiek zmarłego szacuje się na około 25-40 lat. Brak śladów na szkielecie sugeruje, iż nie zmarł z powodu ran, co według naukowców może świadczyć na silną infekcję, która w bardzo szybkim czasie doprowadziła do śmierci „człowieka ze Stonehenge”.

Mężczyzna był postawnym człowiekiem, o białych i mocnych zębach oraz  najprawdopodobniej brązowych włosach i oczach.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

2 komentarze

  1. Szymon pisze:

    „Jako dziecko wiele podróżował (...), gdy miał około dwóch lat udał się najprawdopodobniej z rodzicami w okolice Stonehenge. Przez następne kilkanaście lat wielokrotnie podróżował po tych okolicach.”

    Hahaha 🙂 No ja rozumiem badanie kości, ale co on, na tych kościach sobie dziennik swych podróży z rodzicami pisał? No przepraszam bardzo, ale gdybanie ludzi od prehistorii sięgnęło już zenitu.

    • Sylwia Szyc pisze:

      To chyba dobrze, że dzięki nauce jesteśmy w stanie sięgnąć w historię tak daleko. miejsce pochodzenia oraz teoretyczną „trasę” podróży określono na podstawie zębów, a dokładniej składu mineralnego kości. Wiemy więc co jadł i pił, a także skąd pokarm pochodził. Dzięki temu naukowcy mogli określić miejsce urodzenia oraz dorastania.

Zostaw własny komentarz