„Inka. Zachowała się jak trzeba…” - P. Szubarczyk - recenzja


W roku 2013 nakładem Wydawnictwa Rafael ukazała się książka pracownika gdańskiego oddziału IPN, Piotra Szubarczyka, pt. Inka. Zachowałam się jak trzeba… W swej pracy autor popularyzuje postać sanitariuszki 5. Brygady Wileńskiej AK dowodzonej przez mjra „Łupaszkę„ Zygmunta Szendzielarza - ”Inki” Danuty Siedzikówny. Dodatkowy atut publikacji to załączona płyta DVD z teatrem telewizji zatytułowanym Inka 1946.

FotoB-inka-zachowalam-sie-jak-trzeba-dvdInka

Danuta Siedzik , córka Wacława Siedzika i Eugenii z domu Tymińskiej, urodziła się 13 września 1928 r. w Głuszczewinie w powiecie Bielsk Podlaski. Jej ojciec, leśniczy, został wywieziony przez Sowietów w głąb ZSRR w lutym 1940 r.. Ostatecznie Wacław dostał się do polskiej armii gen. Andersa, ale trudy radzieckiej niewoli i tułaczki sprawiły, że zmarł w Teheranie. Matka Eugenia współpracowała z AK, ale wydana została Niemcom i zamordowana we wrześniu 1943 r. Danuta wraz ze starszą siostrą Wiesławą wstąpiła do AK, gdzie przeszła kurs medyczny. Pracowała jako kancelistka w nadleśnictwie Narewka, lecz w czerwcu 1945 r. została wraz z wszystkimi pracownikami nadleśnictwa aresztowana przez UB i NKWD. Konwój ubecko-sowiecki zaatakowali partyzanci z oddziału Stanisława Wołoncieja „Konusa„, a Danusia uciekła podczas walki i dołączyła do grupy „Konusa„. Potem była sanitariuszką w szwadronie Mariana Plucińskiego „Mścisława„, w brygadzie mjra Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. Po zimowej przerwie 1945/46 ponownie dołączyła do odtwarzanej na Pomorzu 5. Brygady Wileńskiej majora „Łupaszki” i została włączona do szwadronu Zdzisława Badocha „Żelaznego”. Chociaż „Inka” miała mały pistolecik Mauzer kal. 6,35 mm, nigdy nie walczyła z bronią w ręku, a były momenty, że pomagała rannym przeciwnikom, np. milicjantom. Mocno związała się z Henrykiem Wołczyńskim „Mercedesem”, ale czy to była miłość czy tylko przyjaźń? – nie wiadomo. W lipcu 1946 r. wysłana została do Gdańska, m. in. po lekarstwa. Wpadła nad ranem 20 lipca na skutek zdrady Reginy Żylińskiej-Mordas „Reginy”, która poszła na współpracę z bezpieką. Po brutalnym śledztwie (na którym kłamliwie twierdzono, że własnoręcznie dobijała rannych komunistów), po torturach i sfiksowanym procesie Danuta Siedzikówna została skazana na śmierć. Wyrok wykonano rankiem 28 sierpnia 1946 roku (wówczas rozstrzelano także innego żołnierza ”Łupaszki” – Feliksa Selmanowicza ”Zagończyka”). Do ukończenia 18 lat zostało jej dwa tygodnie.

Książka

Książka Piotra Szubarczyka w popularny sposób przedstawia historię bohaterskiej żołnierki i sanitariuszki Danuty Siedzik. Autor świadomie w swej opowieści przemieszcza się w czasie i przedstawia historyczne wydarzenia z życia „Inki„ oraz współczesne upamiętnianie jej osoby oraz Żołnierzy Wyklętych z jej oddziału. Przy okazji opisu historii naszej bohaterki, autor równocześnie przedstawia dzieje osób z nią związanych, np. „Żelaznego„ i ”Łupaszki”.

Albumowy charakter książki podkreślają liczne współczesne zdjęcia, archiwalne czarno-białe i kolorowe ilustracje. W albumie znalazło się miejsce na list prezesa IPN Janusza Kurtyki, rotę przysięgi żołnierzy AK, fragmenty listów Stanisława Sojczyńskiego „Warszyca„, fragmenty piosenek żołnierskich, wspomnienia księdza Mariana Prusaka. Prawdziwą. Natomiast smutną opowieść o „Ince„ uzupełniają wtrącenia - harcerski Apel Poległych, fragmenty wspomnień Wandy Artwichowej z d. Górskiej, ostatni rozkaz Komendanta AK gen. „Niedźwiadka” oraz Ustawa Sejmu RP o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci ”Żołnierzy Wyklętych”.
Może się wydawać, że recenzowana książka to hołd autora Piotra Szubarczyka i Wydawnictwa Rafael oddany bohaterskiej sanitariuszce i wszystkim Żołnierzom Wyklętym.

Należy podkreślić znakomite wydanie – książka została oprawiona w twardą okładkę, a wysokiej jakości kartki z kredowego papieru zostały zszyte, co gwarantuje wieloletnie użytkowanie bez uszczerbku dla kondycji książki. Nie można mieć żadnych uwag do redakcji – ja nie znalazłem żadnych błędów w recenzowanej książce.

Uwagi

Mam tylko jedną uwagę. Rozumiem, że w zamyśle wydawcy miała to być publikacja albumowa (kredowy papier, wiele kolorowych ilustracji, zdjęć), lecz format A4, przy objętości 64 stron mnie nie przekonuje. Uważam, że lepszym wyjściem dla tej książki byłby tradycyjny format książki (A5) i wówczas więcej stron (np. około 130). Ale to tylko taka drobna moja sugestia.

Spektakl

Chociaż jest to recenzja książki, muszę choć kilka słów napisać również o załączonym filmie na płycie DVD, stanowiącej nieodłączną część tego wydania. Spektakl Inka 1946 Wojciecha Tomczyka w reżyserii Natalii Korynckiej-Gruzy to opowieść „o heroizmie i poświęceniu młodej dziewczyny, która za marzenia o niepodległej Polce zapłaciła najwyższą cenę…”. Producentem spektaklu jest TVP, wydawcą płyty Rafael i również TVP, a czas trwania to 1:25. W produkcji występują m. in.: Karolina Kominek-Skuratowicz, Lech Mackiewicz, Kinga Preis, Agnieszka Podsiadlik, Piotr Jankowski, Marta Chodorowska i Piotr Bala. Główną bohaterkę przejmująco zagrała Karolina Kominek-Skuratowicz, choć zewnętrznie zupełnie niepodobna do prawdziwej Danusi. Interesujący duet stworzyli doświadczeni aktorzy: Kinga Preis i Lech Mackiewicz.

Należy jeszcze zaznaczyć, że konsultantem historycznym spektaklu był Piotr Szubarczyk z IPN.

Podsumowanie

Moim zdaniem książka Piotra Szubarczyka powinna być lekturą obowiązkową w szkołach, np. w gimnazjum lub liceum i technikum. Popularny charakter publikacji i wartki język narracji gwarantują zainteresowanie treścią nawet ludzi młodych. Być może po przeczytaniu tej książki, niektórzy będą odczuwali potrzebę, aby szczegółowiej zapoznać się z postacią „Inki„, z dziejami brygady ”Łupaszki” czy ogólnie z historiami Żołnierzy Wyklętych. Książkę Inka. Zachowała się jak trzeba… oraz spektakl Inka 1946 szczerze polecam każdemu.

Plus minus:
Na plus:
+ temat książki
+ załączony spektakl na płycie DVD
+ wartość merytoryczna
+ znakomity styl autora
+ ładne i solidne wydanie
+ albumowy charakter publikacji - wiele zdjęć
Na minus:
- nieporęczny format książki

Tytuł: Inka. Zachowałam się jak trzeba…
Autor: Piotr Szubarczyk
Wydawca: Rafael
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-7569-405-5
Liczba stron: 64
Oprawa: twarda
Cena: około 30 zł (wraz z płytą dvd)
Ocena recenzenta: 8/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

4 komentarze

  1. Piotrek pisze:

    http://www.slh.edu.pl/content/tak-zwani-partyzanci - jest tam kilka słów o obiektywizmie IPeeN-u i o tym co te dzielne wojaki wyczyniały...

  2. Łukasz Żuałwnik pisze:

    Panie Piotrze niech się Pan lepiej zajmie cementem, zamiast wklejać cały czas jeden i ten sam link.

  3. Piotrek pisze:

    Łukasz Żurawik: a co może nie dotyczy samej Inki i jej współtowarzyszy? Były pozycje o tym że cała brygada, że jej dowódca i co słynniejsi wojownicy jako całość i osobno są szczytem humanizmu i wzoru żołnierza - a że są inne poglądy...

Zostaw własny komentarz