„Kirâze. Droga do sułtańskiego haremu” – S. Kamuran – recenzja |
Kolorowy świat Osmanów fascynuje nas dziś głównie za sprawą serialu Wspaniałe Stulecie. Dzięki temu napolski rynek wydawniczy trafia coraz więcej książek, które są poświęcone właśnie tej historii. Taką pozycją jest m.in. nowość wydawnictwa Książnica, czyli Kirâze.
Chociaż tytuł książki od początku sugeruje nam , że jest to historia życia konkretnej dziewczyny, która trafiła do sułtańskiego haremu, to jednak podczas lektury okazuje się, że nie do końca tak jest. Tytuł potrafi być zwodniczy, gdyż Kirâze poznajemy dopiero mniej więcej w połowie książki, a wcześniej mamy okazję dokładnie przyjrzeć się historii jej rodziny. De Toledo są hiszpańskimi Żydami, którzy z powodu Inkwizycji zmuszeni są zostawić cały swój dobytek i uciekać z rodzinnego kraju. Niestety, podróż okazuje się być wyjątkowo trudna i dla większości członków rodziny kończy się śmiercią. Przeżyła jedynie Rachela, młoda dziewczyna, którą los potraktował niezwykle okrutnie. Osamotniona i ze złamanym sercem próbuje odnaleźć się w nowym życiu, aż w końcu trafia do Stambułu, gdzie po latach spotyka swoją młodzieńczą miłość. Owocem ich związku jest właśnie Kirâze , która jako wyjątkowo piękna, inteligentna, ale także próżna dziewczyna szybko robi karierę jako handlarka, która w sułtańskim haremie sprzedaje biżuterię tworzoną przez jej męża.
Książka prezentuje nam Turcję na przestrzeni wielu lat – od rządów sułtana Bajazyda II, po objęcie władzy przez jego prapraprawnuka Mehmeda III. W związku z tym żadnego z bohaterów, którzy są prawdziwymi historycznymi postaciami, nie mamy okazji poznać bliżej, jednak ich charaktery zostały nakreślone dość sprawnie. Najwięcej uwagi autorka poświęciła oczywiście Sulejmanowi Wspaniałemu, który rządził ponad czterdzieści lat. Dość dobrze poznajemy także jego ukochaną żonę Roksolanę, czyli Hürrem. Wszystkie te znane postaci otaczają również wezyrowie, paszowie i inne ważne dla historii Turcji osobistości.
Chociaż autorka stara się bardzo dokładnie i skrupulatnie przedstawić najważniejsze wydarzenia w historii tego kraju, to od czasu do czasu przenosi swoich czytelników do Europy, dając nam szerszy pogląd na sytuację Osmanów na ówczesnej arenie politycznej. Znajdujemy się więc w Watykanie, kiedy to papieżem jest Rodrigo Borgia, w Hiszpanii za panowania Izabeli Kastylijskiej i Ferdynanda Aragońskiego, we Francji Franciszka I, a także w Anglii zarówno za rządów Henryka VIII, jak i jego córek – Marii i Elżbiety. Niestety wszystkie te postaci przedstawione są w dość stereotypowy sposób, co może być dla nich nieco krzywdzące, np. papież Aleksander VI jest zboczeńcem, który wykorzystuje seksualnie swoją córkę Lukrecję (która to z resztą nie stroni od bliskości fizycznej także ze swoim bratem Cezarem). Oprócz tego, co oczywiście można zrozumieć, biorąc pod uwagę, że książka jest jedynie krótką powieścią historyczną, występują tu drobne błędy i skróty wydarzeń. Przykładem może być łoże śmierci Izabeli Kastylijskiej, przy którym trwała jej córka Katarzyna Aragońska, czekająca na swój ślub z Henrykiem VIII. Powszechnie jednak wiadomo, że Katarzyna nie pojawiła się w Hiszpanii nigdy więcej po jej opuszczeniu, a za życia Izabeli wcale nie była pewna , że zostanie małżonką Henryka. Poza tym autorka sugeruje, jakoby to Tomasz Wolsey namawiał Henryka VIII do zerwania z Rzymem, podczas gdy sam, jako kardynał, chciał zostać papieżem i nigdy nie proponowałby takiego rozwiązania swojemu królowi. Te błędy wynikają być może z niedostatecznej znajomości historii europejskiej przez Turków, jednak nie wpływają znacząco na odbiór powieści.
Całość czyta się naprawdę przyjemnie i lekko. Chociaż poznajemy bardzo wielu bohaterów i nie możemy przyzwyczajać się do ich obecności, gdyż czas w książce upływa wyjątkowo szybko i większość z nich po prostu umiera, to jednak czytelnik jest w stanie łatwo nadążyć za szybkim tokiem narracji. Od Kirâze bardzo ciężko się oderwać, i chociaż zapewne nie powinno się jej traktować jako podstawowego źródła informacji na temat historii Turcji i dynastii Osmanów, to z pewnością dowiemy się z niej naprawdę sporo.
Dużym plusem książki jest spora ilość przypisów, które tłumaczą nam wiele tureckich nazw, a także przybliżają czytelnikom różne fakty i wydarzenia. Oprócz tego, na samym początku znajdziemy nawet zasady wymowy głosek tureckich, które ułatwią nam czytanie obcych słów, a także stanowią interesującą ciekawostkę. Pochwalić należy także piękne wydanie książki.
Plus/minus:
Na plus:
- interesujący temat
- lekkość narracji
- liczne przypisy
- dołączone zasady wymowy głosek tureckich
Na minus:
- kilka drobnych błędów historycznych
Tytuł: Kirâze. Droga do sułtańskiego haremu
Autor: Solmaz Kamuran
Wydawca: Książnica
Rok wydania: 2016
ISBN: 978-83-245-8229-7
Liczba stron: 336
Okładka: miękka
Cena: 37,00 zł
Ocena recenzenta: 9/10
Korekta: Jagoda Marek
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.