„Cieszę się, że udało mi się uratować część historii”. W śmietniku zauważył żydowskie książki...

Stare, obdarte ze skórzanych okładek, zapisane po hebrajsku, wyrzucone do śmietnika, ale zachowane w dobrym stanie książki, odnalazł Włodzimierz Piętala. W skład „śmietnikowego” zbioru wchodzą liczne podręczniki, spośród których kilka pochodzi z XIX wieku.

– Moja uwagę zwróciła pięknie zdobiona karta, zapisana po hebrajsku. Książki były obdarte ze skóry, ale w dobrym stanie. Akurat przechodził mój znajomy, więc poprosiłem, żeby pomógł mi je wyciągnąć – komentuje swoje odkrycie Włodzimierz Piętala. Książki znalazł w śmietniku w pobliżu rzeszowskiego Pałacu Lubomirskich.

„Te książki przejechały kawał świata, tylko po to, żeby znaleźć się w śmietniku”

Pan Włodzimierz, komentując swoje odkrycie powiedział – te książki przejechały kawał świata, tylko po to, żeby znaleźć się w śmietniku – i miał przy tym sporo racji. Badania książek – w większości podręczników – wykazały, że znajdują się w śród nich pozycje drukowane w Warszawie, Wilnie, Piotrkowie i Londynie. Datę wydania niektórych z nich określono na XIX wiek. Wiele z książek zawiera dedykacje w języku polskim, rosyjskim lub hebrajskim, a także dopiski w języku rosyjskim informujące, że cenzura dopuściła je do druku. – Cieszę się, że udało mi się uratować część historii – podsumował Piętala.

Osoba, która postanowiła wyrzucić książki, uprzednio obdzierając je z okładek, nie jest znana. Zabezpieczeniem znaleziska zajmie się najprawdopodobniej synagoga w Łańcucie lub gmina żydowska w Krakowie.