„Jan III Sobieski” - L. Podhorodecki - recenzja


W 2009 roku Bellona rozpoczęła wydawanie wznowień prac Leszka Podhorodeckiego1, niestety nieżyjącego już, znanego popularyzatora historii, w szczególności zaś dziejów Rzeczypospolitej. Zaczynając od wydania biografii Stefana Czarnieckiego2. W zeszłym roku zaś ukazała się kolejna, poświęcona Janowi III Sobieskiemu, a w zasadzie całemu rodowi Sobieskich, ale o tym poniżej.

Książka L. Podhorodeckiego została podzielona na szesnaście rozdziałów. Pierwsze cztery ukazują krótko historię początków rodu Sobieskich, a przede wszystkim na podstawie losów Marka Sobieskiego ojca Jana, którego imię zostało umieszczone na okładce. Jego osobę (a także pokrótce jego brata) przedstawiają rozdziały 5-12, w których Autor przedstawił żywot najbardziej znanego przedstawiciela tego rodu. Zostały w niej ukazane wszystkie najważniejsze wydarzenia związane z jego osobą zarówno w sferze prywatnej, jak i militarnej i politycznej. Pozostałe z nich prezentują dzieje dzieci króla Jana, a także ich potomków i ich dzieci w tym Karola Edwarda Stuarta będącego synem Klementyny Marii Sobieskiej córki Jakuba.

Jak zostało wspomniane w słowie wstępnym, mamy do czynienia z dziejami całej rodziny Sobieskich, a nie tylko Jana III Sobieskiego. „Starzy” czytelnicy, już po słowach wstępu powiedzą, że mają do czynienia z Sobieskimi herbu Janina3pod tym właśnie tytułem pierwotnie ukazała się książka. Zmiana tytułu jest zwyczajnym chwytem marketingowym, który dzięki umieszczeniu na okładce znanej twarzy króla Jana ma zwiększyć sprzedaż tej publikacji. Jest to moim zdaniem zabieg bezsensowny w szczególności, że tytuł ten po pierwsze skrywa prawdziwą zawartość publikacji, a z drugiej natomiast pokazuje specyficzną politykę tytułową preferowaną przez wydawcę. Ponadto zaś książka jest dosyć znana i popularna pośród starszego pokolenia, które się wręcz wychowywało na książkach tego Autora. A także młodszego, które chociażby bierze udział w różnorakiego rodzaju konkursach historycznych. Dając tym samym znaczącą liczbę chętnych do zakupu bez żadnych dodatkowych „pomocy”.

Przechodząc zaś do samej treści. Czytelnik otrzymuje do rąk napisane bardzo przyjemnym i przejrzystym językiem, będącym charakterystyczną cechą L. Podhorodeckiego. W którym zostały zaprezentowane dzieje jednej z najbardziej znanych rodzin magnackich tamtego okresu – Sobieskich. Spośród których w trwałej pamięci narodu zachował się tylko jeden, tytułowy Jan III Sobieski, co musiało również znacząco wpłynąć na zmianę tytułu publikacji.

W książce mamy ciekawie zaprezentowanych kilka kwestii. Z jednej strony Autor ukazuje proces przejścia z szlachty średniozamożnej do magnackiej i jej wpływów politycznych, a także jej upadku będącej częścią charakterystyczną dawnej Rzeczypospolitej. Następnym są działania polityczne, militarne, a także kulturalne z zastrzeżeniem, że ze względu na objętość i tematykę książki zostały one znacząco ograniczone, pozwalające jednakże czytelnikowi na zapoznanie się z zarysem dziejów Rzeczypospolitej widzianych z „perspektywy” rodu Sobieskich w XVII (a także w I poł. XVIII) w. i ich wpływ na dalsze losy tego państwa. Należą do nich zarówno przesłynna odsiecz wiedeńska czy działalność polityczna króla i jego żony na arenie międzynarodowej. Za najważniejszy i najciekawszy uznać należy opis kwestii prywatnych. W szczególności zaś stosunków Marka do swoich synów i zagadnień związanych z ich wychowaniem, czy też jego syna Jana do Marysieńki i ich wspólnego potomstwa. Pokazując przy tym, że wielkość rodzica nie musi przejść na jego następców. Wartym uwagi jest również rozdział 16 poświęcony wnukom wielkiego monarchy, w którym zostały przedstawione kilka postaci niezwiązanych bezpośrednio z Rzeczpospolitą, ale przez rodziców powiązani z potężnym niegdyś rodem. Znaczący wpływ na zrozumienie tych spraw mają licznie zamieszczone przez Autora teksty źródłowe, które ponadto pozwalają poczuć czytelnikowi ducha opisywanej epoki.

Z minusów należy wymienić wspomniany powyżej już tytuł. A przede wszystkim pracę redakcji, która nie poprawiła występujących w pierwszym wydaniu pewnej liczby literówek, które jednak nie przeszkadzają podczas lektur pracy.

Bibliografia składa się z kilkudziesięciu źródeł i opracowań, które Autor uznał za najważniejsze. Przede wszystkim w języku polskim. Kończy się ona jednak na roku 1979. Dając tym samym czytelnikowi wybór starszych prac nad prezentowaną w pracy tematyką.

Jeżeli chodzi o oprawę edytorską, to w porównaniu do pierwszych edycji kiedy, to książka ukazała się w twardej oprawie, wznowienie otrzymujemy w jej miękkim odpowiedniku na dość dobrym papierze. Pomimo ładnej niebieskiej okładki z fragmentami obrazów do naszych rąk trafia jednak produkt o skróconej żywotności. Szata graficzna jest reprezentowana przez kilkadziesiąt zdjęć, pochodzących z pierwotnego wydania książki. Widać to w szczególności po ich jakości, która pomimo że przyzwoita to jednakże widać, że są to ich reprinty.

Ponadto książka jest uzupełnia przez spis postaci występujących w książce z ich krótkimi biogramami, a także kalendarium wydarzeń.

Podsumowując. Książka pomimo mylącego tytułu jest na pewno warta uwagi i mimo swojego zaawansowanego wieku nadal warto po nią sięgnąć. Z jednej strony będą nią zachwyceni starsi czytelnicy, którzy będą mogli sobie przypomnieć tą sentymentalną dla niektórych pozycję. Młodsi zaś będą mogli się zapoznać nie tylko z porządną książką historyczną, ale także z tym jak pisać dobre prace popularnonaukowe.

Plus minus:
Na plus:
+ styl Autora
+ „klasyk”
+ ilustracje
+ tematyka
+ oprawa edytorska (papier, okładka)
+ bibliografia
+ indeks postaci
+ kalendarium
Na minus:
- niepotrzebnie zmieniony tytuł
- pewna liczba literówek
- praca redakcji
- miękka oprawa

Tytuł: Jan III Sobieski
Autor: Leszek Podhorodecki
Wydawca: Bellona
Data wydania: 2010
ISBN/EAN: 9788311117266
Liczba stron: 272
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena: ok. 30 zł
Ocena recenzenta: 8.5/10

  1. Leszek Podhorodecki był pisarzem programowo odsuwającym na bok własną biografię. Należał do pokolenia wyznającego rzadką dziś już dziś maksymę „BYĆ„ a nie ”mieć”. Zaliczał się do tych, którzy (nie dbając o publicity) unikają rozgłosu i starannie kamuflują swoją osobę, wiedząc, że prawdziwa egzystencja pisarza jest zawarta przede wszystkim w jego twórczości. Był pedagogiem, dla swoich uczniów autorytetem i znawcą przedmiotu. Jego wykłady przypominały raczej podróż w przeszłość wehikułem czasu niż historyczne kalendarium. Uwielbiał podróże, sport i dobrą zabawę. Na szkolnych studniówkach zawsze ostatni opuszczał parkiet, swą formą i umiejętnościami wprawiał często zakłopotanie dużo młodszych tancerzy. Każdego lata odwiedzał dalekie historyczne krainy. Był bardzo pracowity, systematyczny i zorganizowany, stawiał sobie cele i sumiennie realizował. Wybrane publikacje: Hetman Żółkiewski, Warszawa 1968; Hetman Jan Karol Chodkiewicz 1560-1621, Warszawa 1976; Hetman Stanisław Koniecpolski ok. 1591-1646, Warszawa 1976; Jan Karol Chodkiewicz 1560-1621, Warszawa 1982;Kulikowe Pole 1380, Warszawa 1986; Wielki hetman Rzeczypospolitej. Opowieść o Stanisławie Żółkiewskim, Warszawa 1987; Stanisław Żółkiewski, Warszawa 1988; Lepanto 1571, Warszawa 1993; Sławni hetmani Rzeczypospolitej, Warszawa 1994; Sławne bitwy Polaków, Warszawa 1997. Notka za informacjami umieszczonymi na skrzydełkach tej publikacji. []
  2. Pierwsze wydanie książki ukazało się w serii Światowid wydawanej przez wydawnictwo Książka i Wiedza w roku 1966. []
  3. Pierwotnie książka ukazała się w Ludowej Spółdzielni Wydawniczej i doczekała się dwóch wydań: I – 1981; II – 1984. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. Łukasz pisze:

    Ojciec Jana 3 Sobieskigo miał na imię Jakub a nie Marek!!!!

Zostaw własny komentarz