„Łowca posagów” – D. Goodwin – recenzja


Budząca powszechny podziw, niezwykle piękna i charyzmatyczna cesarzowa Elżbieta Bawarska została bohaterką rewelacyjnej powieści scenarzystki serialu Wiktoria, Daisy Goodwin. To powieść o miłości, pasji, zazdrości i życiowych rozterkach, która wciągnie Was od pierwszej strony.

Rok 1875. Wielbiciel kobiet Bay Middleton, daleki przodek słynnej księżnej Kate, wpada w oko bogatej dziedziczce Charlotte Baird. Młoda dziewczyna, wciąż niedoświadczona w sprawach damsko-męskich, traci dla niego głowę i marzy o tym, by on również odwzajemnił jej uczucie. Czy jednak zainteresowanie, jakim ją obdarzył nie wynika przypadkiem z faktu, że Charlotte posiada fortunę? Lojalność Baya szybko zostanie poddana próbie, gdy do Wielkiej Brytanii przybędzie Sisi – oficjalnie niepragnąca niczego innego, jak uczestniczenia w polowaniach, naprawdę jednak uciekająca od nieszczęśliwego życia u boku cesarza Franciszka Józefa.

Łowca posagów to powieść na bardzo wysokim poziomie, która budzi zainteresowanie już na samym początku. Czytelnik ma tu do czynienia zarówno z interesującymi postaciami, pozytywnymi, jak i negatywnymi, sporą dawką dobrego humoru, ciekawymi wydarzeniami, a przede wszystkim niesamowitym klimatem wiktoriańskiej Anglii. To w zasadzie było moje pierwsze zaskoczenie – akcja książki rozgrywa się w Wielkiej Brytanii, a nie w Austrii, co wydawałoby się logiczne, skoro miałam przed sobą książkę o słynnej cesarzowej. Jej obecność na wyspach, w zupełnie innych okolicznościach niż można by się spodziewać, bardzo odświeża całość. To taka ucieczka od oficjalności dworu, bo choć oczywiście podąża on za cesarzową, to otaczają ją w głównej mierze jedynie lojalni i rozumiejący ją pomocnicy. Reszta akcji rozgrywa się pomiędzy szlachetnie urodzonymi, ale choć pojawia się u niektórych postaci lekka sztywność wynikająca z wysokiego urodzenia, to jednak wciąż można zaobserwować wyrwanie się bohaterów z krępujących ich ram. Czytając tę powieść, czytelnik wkracza w świat, gdzie co prawda pozory wciąż się liczą, jednak nawet kobiety mogą pozwolić sobie na pewnego rodzaju swobodę i posiadanie pasji. Taką bohaterką jest Charlotte, której hobby jest fotografia i która nie waha się podejmować odważnych decyzji, by móc realizować swoje cele.

Niezwykle interesującą, choć rzadko pojawiającą się w książce postacią, jest królowa Wiktoria. Kiedy już wkroczy na scenę robi naprawdę spore wrażenie i nie można przewidzieć, czy za chwilę nie powie czegoś nad wyraz poważnego lub odwrotnie – zabawnego. Nie opuszcza jej jednak monarsza godność, której momentami brakuje próbującej wyrwać się spod wszechobecnej kontroli Sisi – to zapewne dlatego cesarzowa tak kocha polowania i życie w biegu. Należy ona do bohaterów, o których nie da się jednoznacznie powiedzieć, jaki mają charakter i nawet jeżeli uwielbiacie tę postać, to w książce Goodwin możecie dostrzec chwilami jej nieco inne oblicze.

W przypadku tego typu powieści zawsze budzącą wątpliwość kwestią jest wiarygodność historyczna. Nie ukrywam, że czytając Łowcę posagów myślałam, że wiele postaci jest wymyślonych przez autorkę, jednak okazało się, że byłam w błędzie. Zarówno pierwszoplanowe, jak i większość opisywanych w niej drugoplanowych osób są prawdziwe, podobnie jak relacje pomiędzy nimi, a także przedstawione wydarzenia. Daisy Goodwin naprawdę starała się być jak najwierniejsza historii, choć nie da się ukryć, że musiała też posłużyć się sporą dozą wyobraźni i stworzyć po części świat fikcyjny – bo któż wie, co tak naprawdę działo się w łóżkach bohaterów?

Recenzowana książka jest naprawdę świetna – dobrze napisana, narracja jest lekka i przyjemna, a wydanie bardzo estetyczne i zachęcające dla czytelnika. Dlatego, jeśli szukacie pozycji na długie wieczory, to koniecznie sięgnijcie po Łowcę posagów – ta lektura na pewno Was nie zawiedzie.

Plus minus

Na plus:

+ ciekawa historia

+ interesujące postaci

+ wierność faktom historycznym

+ dobra narracja

+ estetyczne wydanie

Na minus:

- brak

Metryczka

Tytuł: Łowca posagów

Tytuł oryginalny: The Fortune Hunter

Autor: Daisy Goodwin

Tłumaczenie (z jęz. szwedzkiego): Nina Dzierżawska

Wydawca: Marginesy

Rok wydania: 2018

ISBN: 978-83-659-7321-4

Liczba stron: 448

Okładka: miękka ze skrzydełkami

Cena: 39,90 zł

Ocena recenzenta: 10/10

Redakcja merytoryczna: Malwina Lange
Korekta językowa: Patrycja Grempka

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz