Ostatnia wojna polsko-krzyżacka 1519-1521 |
Przyczyną wybuchu ostatniej wojny polsko-krzyżackiej było niedotrzymywanie przez Krzyżaków warunków II pokoju toruńskiego. Wojna toczona przez strony ze zmiennym szczęściem zakończyła się rozejmem, który ostatecznie zakończył się podpisaniem traktatu krakowskiego i hołdem pruskim.
Krzyżacy lennikiem Polski
Zgodnie z postanowieniami II pokoju toruńskiego, który kończył zwycięską dla Polski wojnę trzynastoletnią, zakon krzyżacki stawał się polskim lennikiem. Wielki mistrz powinien każdorazowo składać hołd polskiemu królowi. Jednakże wielki mistrz Fryderyk Wettyn, przy poparciu niemieckiego cesarza Maksymiliana I Habsburga, odmawiał wywiązania się z obowiązku.
Po śmierci Wettyna nowym wielkim mistrzem w 1511 roku został Albrecht Hohenzollern. W tym okresie, ze względu na rywalizację Jagiellonów z Habsburgami o wpływy w Europie Środkowej, zaczęło się montowanie antypolskiej koalicji.
Traktat wiedeński
Albrecht wiedząc, że Polska od 1512 roku jest w stanie wojny z Moskwą, liczył na jej poparcie. Dodatkowo tego roku został także zawiązany sojusz niemiecko-moskiewski wymierzony w Polskę. Gdy król Zygmunt I Stary zdał sobie sprawę, że grozi mu wojna na dwa fronty, przystąpił do działań dyplomatycznych, mających za cel rozerwanie tego sojuszu. To udało mu się w Wiedniu w 1515 roku. Na mocy tego układu cesarz Maksymilian I wycofał poparcie dla krzyżaków i Moskwy. Tym samym Albrecht, za cenę możliwej sukcesji Habsburgów na Węgrzech i Czechach, został opuszczony przez sojusznika.
Przygotowania do wojny
Mimo takich okoliczności Albrecht był zdecydowany na podjęcie wojny przeciwko Polsce. Było to ryzykowne biorąc pod uwagę, że zakon był już poważnie osłabiony po II pokoju toruńskim, a Rzeczpospolita urosła do lokalnej potęgi. Mimo takiej pozornej dysproporcji, Albrecht, dzięki aktywnej działalności w Rzeszy, uzyskał gwarancje poparcia m.in. od elektora brandenburskiego.
Polski król widząc, że Albrecht zbroi się na wojnę, postanowił także rozpocząć działania wojenne. Powodem do wojny była okoliczność, iż zakon jako polski lennik nie udzielił jej pomocy w wojnie z Moskwą. Tym samym dopuścił się felonii (zdrady lennej).
Skarb państwa był jednak pusty. Nie zrażało to polskiego króla, który przyznał, że wolałby chodzić w jednym spłowiałym żupanie, niż zrezygnować ze sprawy pruskiej. Miał nawet twierdzić, że Gdańsk jest dla niego ważniejszy od całej Litwy. Niestety przebieg zaciągu przez opieszałość szlachty nie był zadowalający.
Należy mieć na uwadze, że w 1517 roku Albrecht zawarł z Wasylem III nowy układ wymierzony w Polskę. Wybuch wojny był już tylko kwestią czasu. Zaczął także zgłaszać pretensje terytorialne do Prus Królewskich i Warmii. Chciał także odszkodowania, jak sam twierdził, za polską okupację tych ziem.
Ostatecznie polski sejm obradujący w Toruniu uchwalił 11 grudnia 1519 roku przeprowadzenie wojny. Na ten cel uchwalono specjalne podatki.
I faza wojny
Polacy zaatakowali Prusy Zakonne 30 grudnia. W odpowiedzi krzyżacy już 1 stycznia 1520 roku opanowali Braniewo. Było to o tyle ważne, że zabezpieczało przemarsz wojsk krzyżackich od zachodu.
Polskimi siłami na wojnie z krzyżakami dowodził hetman wielki koronny Mikołaj Firlej. Jego oddziały w styczniu zajęły: Dąbrówno, Biskupiec, Susz, Iławę i zamek w Szymbarku. W dalszej kolejności Polacy opanowali: Dobre Miasto, Miłomłyn, Morąg i Olszynek. Aktywna była także flota gdańska, która zablokowała krzyżackie porty w Królewcu i Pilawie. Firlejowi, z braku potężnych dział artyleryjskich i szczupłości sił, nie udało się osiągnąć więcej sukcesów.
Dopiero ściągnięcie dział z Krakowa pozwoliło na prowadzenie dalszych działań w marcu i kwietniu. Ułatwiło to szturmowanie ufortyfikowanych miast. Dzięki temu Polakom udało się 16 marca zdobyć Kwidzyn. Następnie Polacy 29 kwietnia zaatakowali Pasłęk, który przy pomocy artylerii zdobyli.
Natomiast inna część polskich sił zdobyła Pisz i Barczewo oraz 16 kwietnia pokonała krzyżaków w bitwie pod Bartoszycami. W maju Firlej zaatakował Braniewo, ale nie udało mu się zdobyć miasta. Toteż ruszył na Królewiec. Z kolei gdańskie okręty zaatakowały Kłajpedę wywołując pożar miasta. Przy tej okazji zdobyto kilka krzyżackich statków.
Rozmowy pokojowe
Hetman dotarłszy do Królewca zapowiedział, że jeśli miasto się podda, otrzyma przywileje równe Gdańskowi, a w przeciwnym razie zniszczy je. Polska armia nękała krzyżaków także z morza, dzięki gdańskiej flocie. Odezwa polskiego wodza spowodowała, że mieszczanie Królewca chcieli, by Albrecht zawarł pokój z Polską. Dodatkowo wojna mocno zniszczyła tereny Prus Zakonnych, co rzutowało na gospodarkę i handel.
Zatem wielki mistrz rozpoczął próbę pojednania z Zygmuntem I Starym. Prosił go o wystawienie listu żelaznego, gwarantującego mu bezpieczeństwo, tak by mógł się spotkać z polskim królem. Zygmunt swoją zgodę uzależnił od złożenia przez Albrechta hołdu lennego wynikającego z postanowień II pokoju toruńskiego.
II faza wojny
Albrecht przybył do Torunia, ale zamiast zabiegać o zawarcie pokoju, znowu zaczął podnosić swoje żądania. Jednakże Albrecht wiedząc o złej sytuacji swoich sił grał na zwłokę. Król Polski był skłonny do pewnych ustępstw, jak na przykład na rezygnację z przyjmowania Polaków do zakonu. Mimo to do zgody było daleko. Zniecierpliwiony Zygmunt Stary 27 czerwca postawił wielkiemu mistrzowi ultimatum. Ostatecznie do zgody nie doszło, a Albrecht wyjechał z Torunia.
Wojna przeszła do drugiej fazy. Polacy zamiast pozostać pod Królewcem, ponownie próbowali zająć Braniewo. Także bez powodzenia. Jesienią oblężenie zostało zwinięte, a polskie siły wycofały się do Elbląga.
Natomiast krzyżacy zaczęli odnosić sukcesy. Odbili Pisz i zaczęli ataki na Mazowsze i Warmię.
Głównie z Niemiec, ale także z Danii nadciągało długo oczekiwane przez wielkiego mistrza wsparcie w postaci wojsk zaciężnych, tzw. landsknechtów.
Pospolite ruszenie
Sytuacja stała się na tyle niebezpieczna, że król zwołał pospolite ruszenie do Wągrowca w Wielkopolsce, gdzie Zygmunt przybył 5 października. Polacy obawiali się, że połączone siły niemiecko-krzyżackie zdobędą Gdańsk. Dlatego król zalecił staroście malborskiemu, Stanisławowi Kościeleckiemu, zajęcie przepraw na Wiśle. Chciano, by rzeka stanowiła przegrodę między wrogimi siłami.
Wojska nieprzyjaciela zdobyły 27 października Chojnice, a także Tczew i Starogard. Następnie ruszyły na Gdańsk. Jego mieszkańcy spalili wsie znajdujące się przy mieście, by nie mogły zostać wykorzystane przez wroga. Od 8 listopada niemieckie posiłki zaczęły oblegać Gdańsk, a nawet prowadzić ostrzał z Biskupiej Górki. Gdańszczanie nie zamierzali ustępować przed stronnikami krzyżaków. Do miasta nadciągały także polskie posiłki pod dowództwem Jana Zaremby.
Pod wpływem polskiej odsieczy, a także ze względu na kwestie finansowe, niemieckie wojska zaciężne wycofały się do Oliwy i Pucka.
Z kolei wojska krzyżackie walczące na Warmii nadal bez powodzenia w październiku i listopadzie oblegały Lidzbark. Miasto dzięki heroicznej obronie oparło się najeźdźcom wspomaganym przez artylerię. Jednakże krzyżakom udało się w listopadzie zdobyć Dobre Miasto i Ornetę. Mimo to morale w zmęczonej armii krzyżackiej zaczęły się pogarszać. Dlatego wielki mistrz wycofał się do Królewca.
Wojna znalazła się w martwym punkcie. Polakom przede wszystkim udało się nie dopuścić do połączenia niemieckich posiłków z siłami zakonu. Jednocześnie z Rusi i Litwy napłynęły posiłki dla Rzeczpospolitej. Pozwoliło to Firlejowi na odzyskanie Chojnic, Tczewa i Starogardu, a także zadanie poważnych sił niemieckim wojskom zaciężnym. Wycofujące się oddziały były także nękane przez Kaszubów.
W styczniu 1521 roku Albrecht próbował jeszcze raz przychylić szalę wojny na swoją korzyść. Ruszył na Warmię omijając doskonale przygotowany do obrony Olsztyn, co było dziełem Mikołaja Kopernika. Astronomowi udało się ufortyfikować miasto i zgromadzić w nim znaczne zapasy.
Wielkiemu mistrzowi udało się 21 stycznia zdobyć Nowe Miasto, następnie ruszył ku Płockowi. To zmusiło Polaków do koncentracji sił celem wydania walnej bitwy zakonowi. Albrecht wiedząc, że w otwartym polu nie ma szans, ponownie wycofał się do Królewca. Próbował jeszcze w marcu opanować Elbląg, ale bez powodzenia. To skłoniło wielkiego mistrza do wznowienia rokowań pokojowych.
Rozejm i zakończenie wojny
Ostatecznie 5 kwietnia 1521 roku w Toruniu został podpisany czteroletni rozjem. Spór miał być oddany pod osąd cesarza Karola V Habsburga i króla węgierskiego Ludwika. Rozejm toruński oddający kwestię lenna pod osąd międzynarodowy nie był korzystny, bowiem zapisy II pokoju toruńskiego były w tym zakresie oczywiste. Dodatkowo Polacy wycofali się z Prus, a także strony wzajemnie uwolniły jeńców. Zaczął się okres kilkuletnich negocjacji, który finalnie doprowadził w 1525 roku do traktatu krakowskiego i hołdu pruskiego.
Bibliografia:
- M. Bogacka, Hołd Pruski, Warszawa 1982.
- K. Górski, Zakon Krzyżacki a powstanie państwa pruskiego, Warszawa 1977.
- J. Topolski, Rzeczpospolita Obojga Narodów, Poznań 2015.
- S. Szostakowski, Hołd Pruski, Warszawa 1986.
- Dzieje Warmii i Mazury. Od pradziejów do 1870 roku, pod red. J. Sikorski, S. Szostakowski, Warszawa 1981.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
super
Mega