Chorwaci uczczą ofiary Katynia

Reprezentacja Chorwacji w przeciwieństwie do wielu innych narodowych jedenastek nie zamierza udać się do obozu Auschwitz-Birkenau. Chcą za to uczcić pamięć ofiar komunistycznej zbrodni katyńskiej.

W byłym niemieckim obozie koncentracyjnym w Auschwitz były już drużyny Włoch, Anglii i Holandii. Wizyty w tym miejscu dokładnie śledziły narodowe i światowe media. Piłkarze po wizycie w obozie mówili o swoich przeżyciach podkreślając za każdym razem przygnębienie i nadzieję, że to nigdy się już nie powtórzy. W przeciwieństwie do nich Chorwaci zamierzają uczcić ofiary innej zbrodni - mordu katyńskiego. Dokładne miejsce, gdzie ofiarom Katynia hołd oddadzą Chorwaci nie jest jeszcze znane.

W Chorwacji ta decyzja wzbudziła spore kontrowersje. Jedni podkreślają symbolikę tego gestu w kontekście zbrodni komunistów w Chorwacji inni przypominają o tym, że Chorwaci w trakcie II wojny światowej walczyli po stronie hitlerowskich Niemiec. Ci drudzy tym bardziej za słuszną uważają wizytę w Auschwitz.

W 1941 r. faszystowska partia Ante Pavelicia przejęła w kraju władze i ogłosiła niepodległość. Powstało Niepodległe Państwo Chorwackie obejmujące w większości dzisiejsze terytorium tego państwa. W 1945 r. jugosłowiańska armia dokonała likwidacji tego państwa. Chorwacja stał się członkiem Socjalistycznej Federalnej Republiki Jugosławii.

Komuniści, o czym wiele osób w Polsce nie wie, także w Chorwacji dopuścili się licznych zbrodni. Przykładem może myć masakra w Bleiburgu (w tym austriackim mieście dokonano pierwszej zbrodni) - seria mordów dokonanych na ludności chorwackiej i słoweńskiej przez Jugosłowiańską Armię Ludową. Historycy nie potrafią podać dokładnej liczby ofiar, ale najczęściej padają liczby ok. 100 tys. zmarłych i zabitych spośród kilkuset tysięcy wziętych do niewoli.

Zbrodnia obozów zagłady jest powszechnie znana w świecie, gorzej jest ze świadomością zbrodni komunistycznych. Doświadczyli jej zarówno Polacy jak i Chorwaci. Mam nadzieję, że ten wybór kolejny raz przypomni o zagładzie polskich elit, a Chorwatom życzę długiego pobytu w Polsce tak by zdążyli jeszcze pojechać do Auschwitz.

Jakby nie oceniać tej decyzji jest to z pewnością miły gest Chorwatów, którzy tradycyjnie są lubiani przez Polaków. Mówi się, że nawet sto tysięcy naszych obywateli spędza w tym kraju wakacje. Warto tę wizytę „zadedykować” Ludwikowi Dornowi z Solidarnej Polski, który niedawno wzywał polski rząd do zablokowania drogi Chorwaci do UE poprzez nieratyfikowanie traktatu akcesyjnego.