Oktawian August. Nastoletni spadkobierca Cezara, który został pierwszym cesarzem rzymskim |
Oktawian August nie był ani wybitnym wodzem, ani nie należał do najbogatszych Rzymian, nie miał także żadnego doświadczenia politycznego, gdyż walkę o schedę po Cezarze rozpoczął w wieku 18 lat. Temu wątłemu, niewysokiemu chłopcu o jasnych włosach ostatecznie udało się pokonać teoretycznie silniejszych przeciwników, co uczyniło go pierwszym rzymskim cesarzem.
Śmierć Juliusza Cezara
Gajusz Juliusz Cezar obejmując dyktatorską władzę w Rzymie nie dbał o pozory instytucji republikańskich. Epatował swoim jednowładztwem i budował swój niemalże boski kult. Znacząco zwiększył liczebność senatu, by wprowadzić do niego kilkuset swoich stronników. Powiększył także liczbę wyższych urzędników, na których mianowani mogli być tylko kandydaci zaakceptowani przez Cezara. Te i inne jego decyzje zaprzeczały republikańskiemu ustrojowi Rzymu.
Obrońcy Republiki zawiązali spisek, w którym wzięło udział ok. 60 senatorów. Wśród nich znaleźli się nie tylko dawni przeciwnicy Cezara, ale także jego zaufani poplecznicy. Na czele spisku stanął Gajusz Kasjusz Longinus, a także Marek Juniusz Brutus. Cezar został zamordowany w Kurii Pompejusza w dniu 15 marca 44 r. p.n.e. Inspiratorzy spisku wierzyli, że zabójstwo Cezara samo z siebie spowoduje powrót do rządów republikańskich. Naiwnie zakładali, że wszyscy zwolennicy Republiki od razu przyłączą się do spiskowców. To pokazuje, że nie mieli żadnego planu. Myśleli, że wypadki po prostu przybiorą korzystny dla nich obrót. Ta krótkowzroczność spowodowała, że ich plany nigdy nie zostały zrealizowane.
Zabójstwo Cezara jedynie rozpoczęło okres wieloletnich wojen domowych, który zakończył się powstaniem cesarstwa, gdyż żaden z jej głównych aktorów nie chciał powrotu Republiki. Była to z pewnością klęska idei przyświecającej Kasjuszowi Longinusowi, Markowi Brutusowi i innym spiskowcom.
Początek walki o schedę po Cezarze
W wirze historii, który powstał po śmierci Cezara znalazł się Gajusz Oktawiusz Turyn, mający wtedy zaledwie 18 lat. Nie miał żadnego doświadczenia politycznego i wojskowego. Nie miał także wielkich pieniędzy i nie cieszył się popularnością w Rzymie. Nie pochodził ze znamienitego rodu, a jego praprzodkowie wywodzili się z plebsu. Jego siłą był testament Cezara, siła nowego nazwiska oraz późniejsza konsekwencja działania.
Jednak, gdy Cezar konał Oktawiana nawet nie było w Rzymie. Był za to Marek Antoniusz. Wierny druh Cezara, opromieniony chwałą jego zwycięstw. Nota bene uważany za jego naturalnego następcę. Skrupuły Brutusa, który mimo nalegań Kasjusza zostawił Antoniusza przy życiu spowodowały, że zwolennicy Cezara mieli wokół kogo się gromadzić. Ten z kolei miał pod sobą jedyne oddziały wojska pozostające w pobliżu Rzymu i mógł dzięki temu stawiać warunki senatowi. Zmierzał w oczywisty sposób do przejęcia schedy po Cezarze, więc stał się przeciwnikiem senatu broniącego Republiki.
Już na pogrzebie Cezara wygłosił płomienną mowę nakierowującą gniew Rzymian w stronę zabójców zmarłego dyktatora. Toteż musieli oni w panice uciekać z miasta. Marek Brutus i Kasjusz Longinus udali się na wschód, gdzie z upoważnienia senatu czynili przygotowania do przyszłej rozprawy z Antoniuszem.
Tymczasem niespodziewanie Markowi Antoniuszowi wyrósł konkurent w osobie Oktawiana. Cezar spłatał mu figla i w swoim testamencie nie tylko 3/4 majątku pozostawił Oktawianowi, ale także go usynowił. Sam nie doczekał się prawowitego syna stąd postanowił adoptować wnuka swej siostry, Julii. Stąd Oktawian stawał się Gajuszem Juliuszem Cezarem Oktawianem. Moc tego nazwiska była siłą napędową dalszych działań Oktawiana. Oktawian miał dar, który pozwalał mu doskonale reagować na nastroje społeczne w Rzymie. Wykorzystał go już na kanwie pozostałych zapisów testamentu. Wynikało z nich, że każdy obywatel otrzyma 300 sestercji (75 sestercji wynosił miesięczny żołd legionisty), a dodatkowo mieszkańcom Rzymu zapisał ogrody położone nad brzegiem Tybru.
Oktawian na wieść o testamencie ruszył do Rzymu pod hasłem przywrócenia dobrego imienia swojemu „ojcu” i odebrania zapisanego mu dziedzictwa. Zamierzał także wypłacić kwoty zapisane w testamencie na rzecz ludu. Z kolei Antoniusz wkroczył do Rzymu na czele 6000 legionistów i nie zamierzał zwracać złota Cezara, czyniąc jednocześnie wszelkich trudności Oktawianowi. Ten jednak nie uległ przed siłą Antoniusza i na własną rękę zaczął realizować testament Cezara. W tym celu sprzedał znaczną część swojego majątku, a nawet zapożyczył się. Jednocześnie wskazywał, że Antoniusz zawłaszczył fundusze Cezara. Zyskał tym samym szacunek rzymskich obywateli.
Antoniusz mimo wszystko miał środki do zgładzenia lub uwięzienia Oktawiana, ale wielu legionistów i obywateli Rzymu w tym młodzieńcu widziało kontynuatora Cezara. Toteż takie ruchy przysporzyłyby Antoniuszowi tylko nowych wrogów, a część legionistów odmówiłaby mu posłuszeństwa.
Kampania mutyńska
W ten sposób stało się jasne, że spór o władzę nad Rzymem rozstrzygnie się pomiędzy doświadczonym Antoniuszem i młodziutkim Oktawianem. Wydawać by się mogło, że pierwszy z nich powinien sobie z łatwością poradzić z rywalem. Antoniusz jednak nie przewidział, że Oktawian oprócz zjednania sobie ludu zawiąże sojusz z senatem.
Okazją do rozprawy z Antoniuszem stała się kampania mutynśka. Po załatwieniu sprawy w Rzymie Antoniusz na czele wiernych legionów ruszył na północ, by objąć w zarząd prowincję Galię Przedalpejską (dzisiaj terytorium północnych Włoch). Namiestnikiem był tam cieszący się poparciem senatu Decimus Juniusz Brutus, adiutant Cezara i jeden z uczestników spisku na jego życie. Antoniusz oblegał go w Mutinie (dzisiejsza Modena).
Senat, któremu przewodniczył Cyceron znalazł się w trudnej sytuacji, gdyż nie posiadał własnej armii mogącej podjąć walkę z Antoniuszem. Była to cena za krótkowzroczność spiskowców. Armię złożoną z części weteranów Cezara miał natomiast Oktawian. Toteż senat, nijako z racji konieczności, skorzystał z wojsk Oktawiana, które miały reprezentować senat. Cyceron sądził, że niedoświadczonym Oktawianem łatwo będzie sterować, więc traktował go wyłącznie jako narzędzie do rozprawy z Antoniuszem.
Siłami senackimi dowodził Oktawian August otrzymawszy tytuł wodza. Towarzyszył mu konsul Aulus Hircjusz. Dodatkowo dołączyć miały do nich wojska drugiego konsula, Gajusza Wibiusza Pansy, które zmierzały z Via Aemilia. Podczas tego marszu oddziały Pansy natknęły się pod Forum Gallorum (ok. 11 km od Mutiny) na legiony Antoniusza i w dniu 14 lub 15 kwietnia 43 r. p.n.e. doszło do bitwy. Początkowo szalę zwycięstwa przechylił na swoją korzyść Antoniusz, którego żołnierzom udało się śmiertelnie ranić Pansę. Gdy jednak jego legioniści cieszyli się ze zwycięstwa, niespodziewanie natarły na nich siły Hircjusza, niszcząc połowę stanu armii Antoniusza. W tym czasie wojska pod wodzą Oktawiana odparły pod Mutiną atak części sił Antoniusza.
Mimo porażki pod Forum Gallorum Antoniusz pozostałymi siłami zamierzał kontynuować oblężenie Mutiny. Pod murami tego miasta 23 kwietnia doszło do kolejnej bitwy. Antoniusz i ją przegrał. W efekcie wycofał się z resztkami legionów na zachód. Pod Mutiną poległ jednak drugi z konsulów, Hircjusz.
W tym czasie nie próżnowali także Brutus i Kasjusz. Udało im się bowiem podporządkować sobie wojska w Macedonii i Azji.
Oktawian August konsulem
Bohaterska śmierć obu konsulów była dla Oktawiana szczęśliwym zrządzeniem losu. Na jej skutek pozostał jedynym żyjącem wodzem senackiej armii. Jednocześnie ze względu na śmierć Pansy i Hircjusza urząd konsula stał się nieobsadzony.
Wykorzystał to Oktawian żądając od senatu konsulatu dla siebie. Gdy ten odmówił wkroczył do Rzymu na czele wojsk i wymusił na senatorach urząd dla siebie oraz swojego stronnika, Luciusa Volcatiusa Tullusa. W ten sposób, bez sprawowania wcześniej urzędów państwowych, został w wieku ledwie 20 lat konsulem rzymskim. Urząd dawał mu już realną władzę w Rzymie, bowiem wiązał się z najwyższą władzą wojskową i cywilną (na rok wybierano dwóch konsulów).
Oktawian urząd objął jako najmłodszy konsul w historii. To co dla innych było ukoronowaniem kariery politycznej dla niego było ledwie jej początkiem.
II triumwirat
Wojna z Antoniuszem nie była jednak nadal rozstrzygnięta. Ten po ucieczce z Galii połączył swoje siły z Markiem Emiliuszem Lepidusem, który prowadził legiony z zachodnich prowincji. Być może kwestia władzy rozstrzygnęłaby się w kolejnej odsłonie wojny, ale nie chcieli jej dawni weterani Cezara, którzy znaleźli się zarówno w armii Oktawiana, jak i połączonych sił Antoniusza i Lepidusa. Weterani wymogli na nich zawarcie porozumienia. Doszło do niego 27 listopada 43 r. p.n.e. w Bononii. W trakcie spotkania Oktawian, Antoniusz i Lepidus zawarli układ zwany „drugim triumwiratem”. Podzielili między sobą władzę nad Rzymem. Porozumienie dające im na okres pięciu lat nieograniczoną władzę zostało jeszcze potwierdzone przez senat, który powierzył im misję zaprowadzenia spokoju w państwie. Zgodnie z ustalonym podziałem Antoniusz otrzymał Galię Przedalpejską i Galię Zaalpejską, a Lepidus Galię Narbońską i Hiszpanię. Natomiast Oktawianowi przypadła Afryka, co raczej nie było dla niego korzystnym obrotem spraw. Niemniej musiał się zadowolić tym, że nadal był w grze.
Triumwirowie porządki rozpoczęli od sporządzenia list proskrypcyjnych z nazwiskami zdrajców i przeciwników do uśmiercenia. Chęć zgładzenia i konfiskaty ich majątków była tak duża, że za każde ujęcie osoby z listy obiecywano dużą nagrodę, a niewolnikom wskazującym miejsce ukrywania się ich panów dawano wolność. Jedną z ofiar był także Cyceron znienawidzony przez Antoniusza, przeciwko któremu wygłaszał płomienne mowy. Innym postanowieniem sojuszników było oficjalnie ubóstwienie Cezara jako divus Iulius. Było to na rękę zwłaszcza Oktawianowi, który stawał się tym samym synem Boga.
Pokonanie Brutusa i Kasjusza
Gdy Antoniusz z Oktawianem prowadzili wojnę, Brutus z Kasjuszem opanowali Bałkany i przygotowywali się do ostatecznego starcia. Na ten cel m.in. ściągali wysokie podatki od mieszkańców zachodnich prowincji. Porozumieli się także z Sekstusem Pompejuszem, władcą Sycylii i Sardynii, będącym synem dawnego wielkiego rywala Cezara. Dysponował on silną flotą, którą wykorzystał do paraliżowania dostaw zboża z Afryki. Spowodowało to falę niezadowolenia w Rzymie.
Toteż tym pilniejsza stała się rozprawa triumwirów z zabójcami Cezara. Ze swoimi legionami przeprawili się przez Adriatyk do Ilirii i skierowali się ku legionom Brutusa i Kasjusza. Do decydującego starcia doszło w 42 r. p.n.e. pod Filippi. W dwudniowej bitwie armia spiskowców została pokonana, a Brutus i Kasjusz solidarnie popełnili po niej samobójstwo.
Po tym zwycięstwie triumwirowie postanowili na nowo podzielić między siebie władzę nad Rzymem i jego prowincjami. Oktawian otrzymał prowincje zachodnie, Marek Antoniusz wschodnie, a Lepidus Afrykę. Tym samym Lepidus przestał się liczyć w wyścigu o władzę, a swoją pozycję znacząco poprawił młody Cezar.
Wojna peruzyńska
Oktawian poza rozszerzeniem zarządzanych przez siebie posiadłości otrzymał trudne zadanie. Musiał zaspokoić żądania weteranów, którym w zamian za służbę należało przekazać ziemię. Wiązało się to z koniecznością wywłaszczenia 18 miast italskich. Te wkrótce okazały swoje niezadowolenie z racji, ich zdaniem, zaniżonego odszkodowania. Rozczarowani byli także sami weterani, którzy liczyli na większe przydziały. Te nastroje, nie bez wsparcia Marka Antoniusza, starał się wykorzystać jego młodszy brat, Lucjusz Antoniusz. Wywołał on wojnę przeciwko Oktawianowi. Przeszła do historii jako wojna peruzyńska, gdyż kończyło ją oblężenie i zdobycie Peruzji (dziś Perugia) przez Marka Agryppę, zaufanego wodza Oktawiana. Gdy miasto się poddało Oktawian zemścił się na jej mieszkańcach za pomoc zbuntowanemu Lucjuszowi. Uwięził całą radę miejską i w rocznicę śmierci Cezara wszystkich jej członków stracił. Był to komunikat do innych miast, że Oktawian nie toleruje żadnego oporu.
Wojna dała Oktawianowi władzę także nad Italią i wzmocnienie w postaci legionów z Galii, które przeszły na jego stronę. Toteż gdy do Italii chciał powrócić Antoniusz to Oktawian odmówił mu wstępu. Jednak i tym razem żołnierze obu stron wymusili na nich zgodę. W 40 r. p.n.r zawarli układ w Brundisium, który został scementowany przez małżeństwo Antoniusza z Oktawią, siostrą Oktawiana.
Rozprawa z Sekstusem Pompejuszem
Po wojnie peruzyńskiej Oktawian skoncentrował się na umacnianiu swojej władzy w zachodnich prowincjach. Natomiast Antoniusz zamierzał toczyć wojny z Partami licząc na nabytki terytorialne oraz wielkie łupy.
W 37 r. p.n.e. w Tarencie obaj triumwirowie spotkali się raz jeszcze zawierając porozumienie. Oktawian wysłał Antoniuszowi kilka legionów na wojnę z Partami, w zamian otrzymał flotę potrzebną do rozprawy z Sekstusem Pompejuszem. O ile wyprawa Antoniusza zakończyła się klęską, to Oktawian pokonał władcę Sycylii. Klęskę Sekstusowi w 36 r. p.n.e. pod Naulochos zadała flota pod komendą Agryppy. Pokonany wódz zbiegł na wschód, gdzie został stracony. Wzmocniony tym zwycięstwem Oktawian odebrał Afrykę Lepidusowi, który na pocieszenie otrzymał urząd najwyższego kapłana. Triumwirat przestał jednak istnieć.
Wojna z Egiptem i Antoniuszem
W efekcie pozostało tylko dwoje pretendentów do władzy. Oboje byli do siebie wrogo nastawieni, ale zamiast toczyć otwartą wojnę skupili się na umacnianiu pozycji w swoich prowincjach, przygotowując się do nieuchronnego starcia. Przewagą Oktawiana była z pewnością kontrola nad Rzymem, w którym prowadził zręczną akcję propagandową. Przedstawiał siebie jako kontynuatora dawnych tradycji, legalności i porządku, który rzeczywiście wprowadził w Italii.
Z kolei Marek Antoniusz mimo porażek z Partami sprawnie reorganizował rzymski wschód. Popełnił jednak błąd wiążąc się z Kleopatrą, królową Egiptu (rozwiódł się wtedy z siostrą Oktawiana). W jego planach mogła być chęć powołania własnego państwa hellenistycznego ze stolicą w Aleksandrii. Toteż potrzebna mu do tego była Kleopatra, a dokładnie egipskie zboże i skarb.
Oktawian August wiedząc, że trudno będzie rzymskie masy wrogo nastawić przeciwko Antoniuszowi, podburzał lud do wojny z Egiptem. W tym celu posłużył się testamentem Antoniusza (jego autentyczność jest dyskusyjna). Wynikało z niego, że Antoniusz zapisał wschodnie prowincje Rzymu dzieciom swoim i Kleopatry. W Rzymie wywołało to wybuch gniewu skierowanego przeciwko Markowi Antoniuszowi, którego młody Cezar przedstawiał jako zdrajcę Rzymu. Na tej fali Oktawian został wybrany wodzem na wyprawę przeciwko Kleopatrze, bo oficjalnie to ona, a nie Antoniusz, była jej celem. Faktycznie siłami rzymskimi dowodził Agryppa, gdyż Oktawian nie był zdolnym dowódcą.
Bitwa pod Akcjum
Do decydującego starcia doszło w 31 r. p.n.e. pod Akcjum. Tam flocie Oktawiana udało się zamknąć okręty Antoniusza i Kleopatry u wejścia do Zatoki Ambrackiej. Oktawian wystawił ok. 400 okrętów mających przeciwko sobie 230 jednostek wroga. Bitwa zakończyła się całkowitym zwycięstwem marynarki Oktawiana, która zatopiła lub zdobyła 200 okrętów wroga.
Antoniuszowi i Kleopatrze udało się jeszcze uciec do Aleksandrii, ale na wieść o wkroczeniu Oktawiana do Egiptu i porzuceniu ich przez własne armie oboje popełnili samobójstwo.
Imperator Cezar August
Śmierć Antoniusza usunęła ostatniego rywala mogącego pokrzyżować plany młodego Cezara. Oktawian miał wówczas 33 lata. O ile jego władza była w istocie kontynuacją idei Cezara, to jednak jej powierzchowność była inna. Oktawian bowiem w przeciwieństwie do Cezara dbał o pozory ustroju demokratycznego, sprawując jednocześnie dyktatorskie rządy. Dlatego po powrocie do Rzymu zadowolił się formalnie rządem cenzora, który wykorzystał do skonstruowania list senatu, w których znaleźli się wyłącznie jego zwolennicy.
W 27 r. p.n.e. ogłosił, że rezygnuje ze wszelkich urzędów i przywraca w pełni ustrój republikański. Było to tylko przedstawienie dla ludu rzymskiego, który zobaczył jak senatorowie wręcz błagają Oktawiana, by tego nie robił. Łaskawie Oktawian postanowił pozostać, a w zamian otrzymał od senatu przydomek Augusta (znaczy tyle co dostojny, boski, święty). Odtąd nazywał się Imperatorem Cezarem Augustem, synem Boskiego Juliusza. Jego panowanie trwało do 14 r. n.e. i było dla Rzymu okresem ogromnego rozwoju i pomyślności. W ten oto sposób Oktawiany rozpoczynający rywalizację jako nastolatek stał się ostatecznie najpotężniejszą osobą w imperium, a także jednym z najwybitniejszych władców w jego dziejach. Po śmierci został uznany przez senat za Boga.
Przyczyny sukcesu Oktawiana Augusta
Oktawian najpierw zapewnił sobie przetrwanie jako syn Cezara, gdyż jako takiego trudno było go zgładzić. Na tych resentymentach powołał pierwsze oddziały. Następnie konsekwentnie powiększał swoje wpływy. Potrafił idealnie zarządzać nastrojami społecznymi i zjednywać sobie lud. Świetnie sterował także swoją propagandą.
Jego autem było to, że miał obok siebie wybitnych doradców. Był jednym z tych wielkich ludzi, których wielkość polegała właśnie na tym, że otaczał się jednostkami wybitnymi, a nie zwalczał je z lęku o swoją władzę. Wodzem był raczej marnym, ale świadomy swojej ułomności miał u swego boku wybitnego wodza i przyjaciela w osobie Marka Agryppy, który wygrywał dla niego wojny. Te wszystkie czynniki złożyły się na jego ostateczny sukces.
Bibliografia:
- R. Holland, Oktawian August. Ojciec chrzestny Europy, Warszawa 2019.
- M. Jaczynowska, D. Musiał, M. Stępień, Historia starożytna, Warszawa 2008.
- A. Krawczyk, Cesarz August, Wrocław 1990.
- A. Krawczuk, Poczet cesarzy rzymskich, Warszawa 2011.
- Swetoniusz, Żywoty cezarów, Wrocław 1987.
- J. Wolski, Historia powszechna. Starożytność, Warszawa 2002.
- A. Ziółkowski, Historia Rzymu, Poznań 2008.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
Bardzo fajnie ten okres jest pokazany w serialu Rzym na HBO, polecam