Operacje oddziałów Józefa Piłsudskiego pod Wolbromiem w listopadzie 1914 r.


Działania I pułku Legionów od połowy września 1914 r. były elementem operacji obronnych, pod których osłoną przebiegało przegrupowanie wojsk austriackich pokonanych na początku września przez armię rosyjską pod Lwowem i Lublinem. 

28 września 1914 r. nad środkową Wisłą rozpoczęła się ofensywa armii niemieckiej i austriackiej, która wkrótce została powstrzymana kontruderzeniem wojsk rosyjskich.

W ramach działań związanych z tą ofensywą legiony polskie przeprawiły się przez Wisłę w rejon Jagodniki-Piotrowice. Po załamaniu się ofensywy 1 Pułk Legionów wziął udział w akcjach osłaniających odwrót oddziałów austrowęgierskich. Legiony przegrupowując się toczyły zażarte boje pod Trupieniem, Płachtami, Suchowolą i Pionkami.

Po stopniowej koncentracji poszczególne bataliony weszły do walki. Na skutek niepowodzeń sąsiednich oddziałów austriackich i przewagi Rosjan nastąpił jednak odwrót. Polacy ponieśli wówczas znaczące straty. W dniach 9-11 listopada zdecydowano, że batalion IV i VI I Pułku Legionów zostaną pod Krzywopłotami, zaś bataliony I, III, V i kawaleria pod dowództwem J. Piłsudskiego rozpoczęły ryzykowny marsz wśród oddziałów rosyjskich przez Wolbrom i ku zdumieniu Austriaków spodziewających się od tej strony Rosjan, dotarły do Krakowa. Szlak w prostej linii liczący 45 kilometrów, był trudny ze względu na konieczność ciągłego kluczenia i jesienno-zimowe warunki. Pułk przedarł się przez środek nacierających już armii rosyjskich, w czasie marszu stoczył kilka potyczek z kawalerią, wziął do niewoli kilkunastu jeńców i zdobył wozy z prowiantem. Natomiast pozostające pod Krzywopłotami bataliony rozpoczęły natarcie na oddziały rosyjskie, docierając do Załęża, gdzie poniosły duże straty od ognia artylerii rosyjskiej. Nie poparte przez współdziałające oddziały austriackie, zostały zmuszone do wycofania się. 18 listopada 1914 roku powtórne natarcie VI Batalionu zostało wstrzymane potężnym ogniem flankowym. Sytuację uratowała artyleria legionowa, strzelając z okopów ogniem bezpośrednim. Jednakże Batalion musiał ponownie wycofać się ponosząc przy tym po raz kolejny znaczne straty.

W grudniu I Pułk Legionów przemianowany już oficjalnie na I brygadę po wyczerpujących walkach osłonowych udał się na postój jako odwód XI Korpusu 4 armii austriackiej.

Tragicznym był fakt, że po obu stronach frontu walczyli Polacy, ginąc w imię obcych interesów.

Jak wspomina jeden z legionistów kpt. Bembecki:

„Nocą z 24 na 25 grudnia przeżyliśmy tragicznie smutne chwile równo o północy zabrzmiała w naszych okopach staropolska kolęda; jakież uczucia wzbudziły się w naszych sercach, gdy z okopów rosyjskich rozległa się również polska kolęda...”

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz