„Zygmunt III Waza” - H. Wisner - recenzja


Rzeczpospolita przełomu XVI i XVII, I połowy XVII wieku, stała pod znakiem panowania dynastii Wazów. Jej protoplastą w Szwecji był Gustaw I Waza, w Polsce - wnuk Gustawa, Zygmunt III. Zygmunt już po kilku latach panowania stał się postacią bardzo kontrowersyjną, co trwa do dziś, nawet w czasach współczesnych nie potrafi się wykształcić jakiegoś kompromisowego obrazu tego władcy. I chyba długo to nie nastąpi.

Zygmunt III Waza ksiazka

Zygmunt, inaczej niż jego synowie, nie miał literackiego obrońcy (jak H. Sienkiewicz w przypadku Jana Kazimierza) , ani nie zyskał popularności w historiografii (Władysław IV). Jego czasy nie były opisywane przez zbyt twórców, a przede wszystkim zostało przyćmione przez Sienkiewicza, dlatego więc rządy pierwszego Wazy pozostały nieco na uboczu w porównaniu do dziejów Rzeczypospolitej w II poł. XVII stulecia. Niemniej, w opinii znacznej części osób zainteresowanych historią, Zygmunt Waza pozostaje „królem jezuitą”, marnotrawiącym wiele sukcesów wojskowych (przede wszystkim w Rosji), wrogiem szlachty i twórcą nieprzemyślanych, niekorzystnych kombinacji politycznych (przede wszystkim w przychylnych krokach wobec domu rakuskiego). Henryk Wisner w swojej książce Zygmunt III dokonuje próby podsumowania wiedzy o tym królu i zweryfikowania sądów na jego temat.

Książka rozpoczyna się od opisu życia Zygmunta przed elekcją, następnie pierwszych lat rządów, rokoszu, wojny z Rosją. Do tego momentu autor stara zachować się chronologiczność. W kolejnych częściach pracy staje się to już jednak niemożliwe, gdyż omawiane kwestie (stosunki z Austrią i Turcją) wymagają także naświetlenia wydarzeń z początków lat Wazy w Polsce. Ostatnie rozdziały koncentrują się na stosunkach i wojnie ze Szwecją (dotykają m.in. sprawy planów inwazji na Szwecję) oraz opisu prób unormowania sytuacji wewnętrznej w latach 1629-1632. Autor dokonuje też oceny i przedstawienia charakteru, upodobań króla (w rozdzialeEpitafium dla władcy) oraz jego ocen i odczuć obecnych w literaturze (nowszej i starszej; rozdział Portret piórem tworzony). Oczywiście książka posiada wskazówki bibliograficzne (gdzie prof. wymienia ważniejsze pozycje i autorów; z osobna trzeba wspomnieć o wykorzystaniu licznych rękopisów m.in. z AGAD), przypisy (na końcu książki), a także pomocny indeks osobowy.

H. Wisner używa dość oszczędnego słownictwa, pisze zwięźle i treściwie, umiejętnie wplata do tekstu cytaty z utworów, mów itp. z epoki. Na pewno nie dla wszystkich będzie to „książka do poduszki”, miła w czytaniu i odbiorze. Niektóre fragmenty wymagają dużego skupienia.

Zygmunt III w książce jest oceniany różnie, niemniej ogólny wniosek jaki wypływa z lektury jest taki, że Waza jest z pewnością niedoceniany i czasem zbyt surowo oceniany. Mimo tego, Wisner nie boi się np. skrytykować decyzji królewskiej w sprawie buławy wielkiej litewskiej dla Lwa Sapiehy (określa to jako jeden z nielicznych przykładów, gdy u Zygmunta „uczucie wzięło górę nad rozwagą” – Waza był bowiem w konflikcie z doświadczonym wodzem, hetmanem polnym litewskim, Krzysztofem Radziwiłłem), kanclerza wielkiego litewskiego, człowieka niemającego żadnego doświadczenia wojskowego (s. 216-217).

Zdecydowanie częściej prof. Wisner staje po stronie „Zyzia” bądź – nie krytykuje go (w czym jest niejednokrotnie odosobniony w środowisku historyków). Tak jest w przypadku polityki wschodniej, rokoszowej (np. s. 110-112), południowo-wschodniej, chwali go za politykę nominacyjną (np. s. 215-216), przeciwstawia się opiniom o nietolerancyjności Zygmunta czy o jego uległości wobec papieża, jezuitów itd. (np. s. 232, 236-238).

Co bardzo ważne, autor stara się naświetlić przyczyny, przebieg i skutki mniej znanych kwestii (np. „frymarczenie koroną” na przełomie lat 80. I 90. XVI w., „noc jezuitów” podczas sejmu 1606 r., „spisek orleański” w latach 1626-1628. Zwykle nie zadaje takich pytań, na które zaraz nie próbuje odpowiedzieć, przynajmniej częściowo.

Książka jednoznacznie koncentruje się na postaci monarchy. Przedstawia przede wszystkim jego czyny, myśli, zamiary, odczucia, czy plany. Każdy ciąg wydarzeń, na który król nie miał większego wpływu (np. operacja kłuszyńska, wyprawa cecorska - krócej mówiąc, większość działań wojskowych w latach rządów Wazy) jest opisany pokrótce, bez koncentrowania się na większych szczegółach. Rzecz jasna, ciężko uznać to za cechę negatywną. Zadaniem biografii jest przecież opisanie postaci, dopiero na kolejnych miejscach czasów jej towarzyszących.

Najważniejszą wadą pracy jest brak jakichkolwiek ilustracji. Jedynie na okładce umieszczono obraz autorstwa Marcina Kobera. Jest to dość spory mankament, choć nie tak istotny jak np. w książkach dotyczących historii wojskowości.

Zygmunt III, co nie ulega wątpliwości, to ważny krok w badaniach nad epoką Wazów. Jest to bowiem nie tylko kolejna świetna biografia wydawnictwa Ossolineum, ale też książka wnosząca wiele nowych sądów i wiadomości, przede wszystkim sprzeciwiająca się mitom i przekłamaniom na temat monarchy, choć głównym celem pracy było raczej przedstawienie sylwetki Zygmunta Wazy na tle całych jego rządów i dostatecznie obszernie. Wcześniej usprawiedliwiano i broniono władcy jedynie częściowo, a pozycje dotykające jego postaci zwykle koncentrowały się tylko na poszczególnych wycinkach lat 1587-1632. Profesor solidnie uzasadnia swoje stanowiska, przede wszystkim od strony źródłowej. Nie jest to może pozycja wybitna, z powodu wymienionych wyżej wad, aczkolwiek dla mnie jest to pozycja wyjątkowa.

Tytuł: Zygmunt III Waza
Autor: Henryk Wisner
Wydawca: Ossolineum
Data wydania: 2006
ISBN/EAN: 83-04-04801-9
Liczba stron: 296
Cena: ok. 23 zł
Ocena recenzenta: 9/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. starykoń pisze:

    zagłębiam się w lekturę.....‚kupczył„koroną”;to dlaczego chciał koronowac za życia swego syna na króla Polski???ulegał Jezuitom i polityce Papiestwa;czyniąc przychylne kroki wobec Habsburgów;a sam O.Skarga/Jezuita/ sprzeciwiał się małżeństwu z Habsburżanką/drugą żoną/;i to jako kaznodzieja króla!prosząc o’zwolnienie’go z tej funkcji;a ilu było tych Jezuitów na dworze królewskim?;kaznodzieja-jako oficjalne stanowisko-oraz spowiednik/tak jak u Batorego/;ponadto kaznodzieja królowej;dworu krolowej tzw.fraucymeru;i dzieci królewskich;czyli 5 -ciu O.Jezuitów....i takie wpływy???Autor do tych zarzutów podchodzi nieco inaczej...dlatego warto przeczytać.....

Zostaw własny komentarz