Początki Słowian |
O samych początkach Słowian nie możemy powiedzieć zbyt dużo. Jednakże dzięki źródłom archeologicznym, językoznawczym, pisanym oraz informacjom paleobotanicznym i paleozoologicznym możemy dojść do pewnych wniosków. Są one bardzo często przyczynkiem do wielu naukowo-badawczych dyskusji. Doprowadzają one do ucierania pewnych schematów dotyczących Prasłowian, które można przyjąć za właściwe.
Jest wysoce prawdopodobne, że w okolicach IV i III tysiąclecia przed naszą erą istniał lud zwany dzisiaj Praindoeuropejczykami. Przez wielu historyków Praindoeuropejczycy są praprzodkami Polaków. Nie wiemy dokładnie gdzie znajdowały się jego siedziby. Można jedynie dopuszczać do siebie przypuszczenie, że mogła to być strefa umiarkowana. Z pewnością nie były to tereny nadmorskie czy położone przy jakichś większych akwenach. Nie wiadomo także czy zamieszkiwał obszary leśne czy stepowe. Jeśliby spojrzeć przez pryzmat badań językoznawczych można powiedzieć, że mógł kształtować się na pograniczu transkontynentalnego podziału na obszary zalesione i stepowe. Ażeby ściślej przedstawić tereny o których mówię, podział ten szedł od środkowej Wisły na wschód aż po zachodnią Azję. Nie był to tylko styk geograficzny( lasy i stepy). Był to także styk gospodarczy- z jednej strony hodowlanej, z drugiej myśliwsko-rolniczej. Wtedy także można mówić o kształtowaniu się wspólnej mowy. Monotonność stwierdzenia „nie wiadomo” jest w tym temacie z jednej strony bardzo denerwująca, z drugiej nieunikniona. Z grubsza domyślamy się, że z czasem główny pień praindoeuropejski zaczął się rozrastać na poszczególne gałęzie, które powstawały wskutek migracji tego ludu na cztery strony świata czy tez ekspansji. Pierwsze wyodrębniły się etnosy hetyckie ‚ormiańskie, w II tysiącleciu przed naszą erą: Grecy i Trakowie oraz ludy irańskie. Kilka wieków później pień rozpadł się na języki celtyckie, italskie, iliryjskie. Wreszcie po 1000 roku przed naszą erą na północy powstaje wspólnota językowa ludów germańskich. Ludy nimi się posługujące-bardzo często zwane Bałtosłowianami- były ostatnimi z których wykształciły się dwie ostatnie grupy językowe. Jeżeli mowa już o podziałach językowych to były one nieodłączne przy udoskonalaniu techniki pracy. Aczkolwiek nie zawsze pozostałości materialne są współmierne z występującymi na danych terenach grupami językowymi. Na około 1800-1700 p.n.e. przypada okres w którym znano na ziemiach polskich brąz-stop miedzi i cyny. Jako materiał wykorzystywany był do wyrobu broni. Wykonywani broni jest dowodem na to ‚że przy przemieszczaniu się ludów dochodziło do konfliktów. Wtedy także stosunki międzyludzkie przybierały bardziej szersze formy. Śmiało możemy je nazwać plemiennymi. Tworzenie takich form więzi społecznych doprowadzało bardzo często do wojen. Te z kolei były oczywistym źródłem dochodów dla starszyzny-mającej bardzo znaczącą pozycję w strukturze społecznej plemienia, oraz poszczególnych naczelników. Jednocześnie ma miejsce rozwój rolnictwa co potwierdzone jest poprzez wynalezienie w tym czasie radła-późniejszej podstawy prac rolniczych. Dzięki badaniom archeologicznym stwierdzamy, że były także uprawiane zboża oraz rośliny strączkowe( groch, bób, soczewica, czosnek, rzepa i mak). Siano len i konopie jako rośliny przemysłowe oraz sadzono szereg gatunków drzew owocowych- wiśnie, śliwy i grusze. Poprzez edukacje historyczną już od szkoły podstawowej znana jest w Polsce kultura łużycka. Jednakże warto wiedzieć, że kultura łużycka była kwintesencją poprzedzających ją kultur: unietyckiej i przedłużyckiej. Czas na to by pokrótce przedstawić charakterystyczne elementy tychże kultur.
Kultura unietycka jest kulturą wczesnej epoki brązu, rozwijającą się na pograniczu Europy Środkowej i Europy Zachodniej, w dorzeczu Morawy, górnej i środkowej Łaby, oraz górnej i środkowej Odry. Nazwa tej kultury pochodzi od stanowiska archeologicznego znajdującego się w czeskiej miejscowości Unetice. Powstała przy udziale elementów kultury pucharów dzwonowatych i pod silnym naciskiem ośrodków cywilizacyjnych Kotliny Karpackiej. Ludność zamieszkiwała tereny trudno dostępne, zajmowała się uprawą ziemi i hodowlą. Występował u niej szkieletowy obrządek pogrzebowy (zmarli byli układani w pozycji skurczonej, bocznej). W kulturze unietyckiej występują bogato uposażone kurhany. Dzięki własnej bazie surowcowej(m.in. w okolicach Rudawy czy Turyngii) miał miejsce duży rozwój ośrodka metalurgicznego brązu. Kultura unietycka odegrała ogromną rolę w szerzeniu się cywilizacji wczesno-brązowej, szczególnie w kierunku północnym i zachodnim.
Kultura przedłużycka- okres starszego brązu( ok. 1600-1300 p.n.e.). Występowała głównie na terenach Śląska, większej części Wielkopolski i na wschodnich terenach Brandenburgii. Była powiązana z kręgiem kultur mogiłowych. Szerszych informacji o tej kulturze dostarczają nam znaleziska grobowe. Występowały pochówki szkieletowe pod kurhanami z konstrukcjami kamiennymi, niekiedy w drewnianych sarkofagach. Wszystkie groby-w tym arystokratyczne- były wyposażane w przedmioty z brązu( w przypadku mężczyzn-broń, kobiet-w biżuterię). Podstawą gospodarki była hodowla. W młodszych okresach kultury przedłużyckiej upowszechniło się ciałopalenie jako symptom swoistego rodzaju transformacji, której skutkiem było uformowanie się w dorzeczu Odry i Wisły modelu cywilizacyjnego charakterystycznego dla kultur pól popielnicowych w typie kultury łużyckiej.
Poprzez kultury unietycką i przedłużycką ludność zamieszkująca tereny polskie dotarła w końcu do słynnej kultury łużyckiej. Datuje się ją na około 1400-550 r. p.n.e. Są to oczywiście szacunkowe cenzury początkowe i końcowe. Pozostawiła ona bardzo trwałe skutki. Nie jest jednoznaczne czy kultura była efektem działania Prasłowian( to byłoby dowodem na autochtoniczność bazy plemiennej z której później wykształcili się Polacy, Czesi czy tez Wieleci). Dzisiaj jednak słychać głosy ‚że wyżej podana teza nie do końca jest właściwa. Aczkolwiek kolejne pokolenia mieszkańców ziem polskich w jakimś stopniu mogły korzystać z dorobku materialnego i technologicznego poprzedników. W poznaniu form życia doby kultury łużyckiej znów bardzo pomocne są badania archeologiczne. Wśród odkryć archeologów najbardziej znany jest gród w Biskupinie . Datowany na schyłek kultury łużyckiej składał się z około 100 domów, zgrupowanych w 12 równoległych ulicach i otoczonych wałem drewniano-ziemnym. Liczba mieszkańców szacowana jest na około 1000 osób. Głównym ich zajęciem była hodowla, rolnictwo, rybołówstwo. Stosowali gospodarkę żarową, stosowali koło( bardzo ważne dla transportu). Załamanie kultury można powiązać z pojawieniem się żelaza-około 650-500p.n.e. ‚czyli z początkami okresu halsztackiego, jak i z kolejnymi przemieszczeniami ludów przechodzących w różnych kierunkach tereny Europy. Przybyszami ze Wschodu byli Scytowie, z Południa i zachodu- Celtowie. Ci ostatni przynieśli ze sobą wiele nowości z zakresu techniki: obrotowe żarna, koła garncarskie oraz lepsze sposoby obróbki metali. Celtowie weszli także w kontakty handlowe ze strefą śródziemnomorską. Poprzez te kontakty na ziemie polskie przybywały z terenów wysoko rozwiniętych towary uznawane za luksusowe, docierały także nowinki techniczne, wzory kulturalne, rzadziej idee przetwarzane na własny użytek. Natomiast kupcy z Południa poszukiwali bursztynu, za co w zamian otrzymywali paciorki i wyroby z żelaza. Główną trasą pomiędzy Południem ‚a terenami polskimi był szlak bursztynowy. Jego przebieg nie jest do końca znany. Pod znakiem zapytania jest to, czy Calisia jest dzisiejszym Kaliszem. Wiadome jest to, że szlak przechodził przez Sobótkę lub też przez kruszwicę. Jest wysoce prawdopodobne, że ta słynna droga handlowa była podstawą do powstawania pewnych form organizacji społecznych(np. Lugiów), a także wpływała na rozwój hutnictwa, garncarstwa i usług związanych z dalekim handlem.
Bibliografia:
- Samsonowicz H., Historia Polski do 1506 roku., wyd. Biblioteka Gazety Wyborczej, Warszawa 2007.
- Wyrozumski J., Historia Polski do roku 1505., wyd. PWN, Warszawa 1984.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
Podobał mi się artykuł. Mapa genów oraz zarówno etniczność terytoriów pokazuje, że mieszkańcy Niemiec Czech, Słowacji Polski, Białorusi, Mołdawii, krajów Bałtyckich południowej Skandynawii i Finlandii (tutaj nie wiadomo z której wędrówki część dzisiejszych Romów byśmy powiedzieli, wtedy jakiejś nacji indyjsko-pakistańskiej tam zamieszkała), zachodniej Rosji i Ukrainy, północno wschodniej Francji, i części Anglii wraz ze Szkocją to ta najbliższa sobie nacja gdy weźmiemy skalę światową. Różnimy się troszeczkę miedzy sobą pod względem mieszania się genów np Scytów z Prasłowianami/Pragermanami (Słowianie i Germanie ten sam rzut ludów indoeuropejskimi, Scytowie Sarmatia - drugi rzut, Hunowie 3 rzut - techniczność węgierska), celtów, etrusków (ludów z półwyspu) z pragermanami. Hermetyzacja genów nastąpiła u Skandynawów w centralnych i północnych częściach Skandynawii, podobnie ludów na wyspach brytyjskich przed najazdem. Okolice Bułgarii i Rumunii, to wymieszana bardzo nacja przez ludy indoeuropejskie (przeważająca mniejszość), Scytii (Sarmacja), Tracji (Grecko/Macedońska). Południe europy i zachód to już znacząco różniące się nacje, jednakże i tu występuje dość zbliżone „kuzynostwo” (tak to nazwę): - 1 rzut indoeuropejski (+ do kuzynostwa), hermetyzacja (- bo klimat, żywienie itp.), niewolnictwo (większa liczba niewolników północno afrykańskich, arabskich jak słowiańskich). Co do Irlandii, Anglii, Francji, Hiszpanii i Portugalii: pierwszy rzut indoeuropejski (+), hermetyzacja (- Celtowie, Baskowie), natomiast co do samej Hiszpanii i Portugalii(duży - przez wpływ ludów północno afrykańskich: Kartagina), a (+ za emigrację po upadku Kartaginy i Rzymu wandalów i Wizygotów). Wiem, że pominąłem czasy kiedy Fenicjanie na początku epoki brązu handlowali z miastami i portami nawet za placami herkulesa (nawet za Bretanię). Reasumując i patrząc na skalę światową mamy spore powiązania genów (kuzynostwo) z południową Europą i na wschód od Kaukazu. Bardziej zbliżoną z nacjami które wy-hermetyzowały się z tego samego rzutu indoeuropejskiego (mocno zach. Europa + półn. Skandynawia). Cała reszta co na początku wymieniłem: Europa Centralna wschodnia itp. to biorąc tą skalę to można mówić nie o kuzynostwie, a o braterstwie. Dlatego nigdy nie rozumiałem wojen tak krwawych między sobą. Rozumiem że wojna o wpływy (rola kultura łacińskiej ? temperament :), a może syjoniści żydzi itp? ), ale patrząc tą na skalę to totalny bezsens. Reasumując nasza cywilizacja (nie gatunek) prowadząc wojny ze sobą pod tym kryterium (kultur) nie naniesie zmian na mapach Świata. Pod tym względem większy wpływ mają upadki cywilizacji gdzie jedna zastępuje drugą: Hatti wyparci przez Hetytów a później przez Turkmenów, migracja ludów ogarniętych wojną na bliskim wchodzie (2001-2017). Proszę z góry nie skreślać moich wypocin bo jest to efekt tego czego się dowiedziałem czytając wiele źródeł polskich i głównie zagranicznych. Proszę zainteresować się tematem i zgłębić go trochę, a od razu wyjdzie że to nie efekt mojej wyobraźni. Pozdrawiam
błędy których nie zauważyłem:
1) techniczność węgierska <- etniczność węgierska
2) -1 rzut indoeuropejski (+ do <- miałobyć bez -1
3) ewolnictwo (większa <- zabrakło „-” przed większa
4) , ale patrząc tą na skalę to <- bez słowa tą
Naprawdę kolega uważa, że „braterstwo genetyczne” będzie stanowiło barierę przeciwko wojnom? Tym bardziej, że dopiero teraz się o tym dowiadujemy.
bzdury jeszcze raz bzdury