Apel o rzetelność w ukazywaniu bohaterów bitwy warszawskiej


Warszawa, 12 sierpnia 2010 r.

Szanowni Państwo,

W tym roku obchodzić będziemy 90. rocznicę zwycięstwa Polski nad Rosją Radziecką, zwycięstwa, które zatrzymało sowieckie plany rozszerzenia rewolucji na zewnątrz, wreszcie zwycięstwa, które uznawane jest za osiemnastą decydującą bitwę w dziejach świata.

Nie można jednak pozostać obojętnym wobec pomijania w debacie publicznej gen. Tadeusz Rozwadowskiego, który na równi z Józefem Piłsudskim, Józefem Hallerem, czy Władysławem Sikorskim zasługuje w niej na obecność.

Powodem tego apelu jest wyłącznie troska o rzetelność w debacie na temat najnowszej historii Polski oraz chęć wyciągnięcia z oceanu niepamięć wybitnego Polaka i patrioty gen. T. Rozwadowskiego.

Poniższe pięć punktów ma za zadanie w syntetyczny sposób pokazać dlaczego gen. T. Rozwadowski wart jest narodowej pamięci.

Po pierwsze gen. T,Rozwadowski miał odwagę przyjąć z rąk J. Piłsudskiego nominację na szefa Sztabu Generalnego w momencie beznadziejnego położenia Wojska Polskiego.

Po drugie dokonał jak się później okaże trafnych nominacji na kluczowe stanowiska. Dowódcą Frontu Północnego został gen. J. Haller, a Ministrem Spraw Wojskowych gen. Kazimierz Sosnkowski.

Po trzecie generał był autorem specjalnego rozkazu operacyjnego numer 10 000 (8/9 sierpnia 1920 r.), który był ostatecznym planem bitwy warszawskiej. Plan zakładał wzmocnienie 5. Armii gen. W. Sikorskiego i uderzenie na bolszewików znad Wkry i znad Wieprza.

Po czwarte Piłsudski w przede dniu bitwy (10 sierpnia) chciał pozbawić gen. Rozwadowskiego stanowiska Szefa Sztabu na rzecz francuskiego gen. Weyganda. Ten jednak odmówił. Następnie podczas narady z 12 sierpnia, skrytykował plan gen. T. Rozwadowskiego polegający m.in. na wzmocnieniu 5. Armii gen. W. Sikorskiego. Jak bitwa pokazała uwagi te były błędne.

Po piąte, gdy Marszałek J. Piłsudski złożył dymisję z piastowanych funkcji Naczelnika Państwa i Naczelnego Wodza premierowi Wincentemu Witosowi gen. T. Rozwadowski stał się automatycznie odpowiedzialnym za wszelkie działania wojenne. W związku z tym na wszystkich rozkazach operacyjnych pomiędzy 12 a 16 sierpnia widnieje podpis gen. T. Rozwadowskiego.

Intencją do napisania tego apelu nie jest chęć rozstrzygania o tym, kto bardziej zasługuje na tytuł warszawskiego zwycięzcy. Dzisiaj bezsprzecznie możemy powiedzieć, że jest dwóch architektów tego sukcesu J. Piłsudski i T. Rozwadowski. Obu nim należy się dzisiaj pamięć i podziw. Jednak Marszałek J. Piłsudski w przeciwieństwie do gen. T. Rozwadowskiego ma już należne miejsce w naszej historii, które niestety często zamienia się w niepotrzebną idealizację.

Apelujemy więc do polityków, mediów i zwykłych ludzi, by w relacjach, materiałach, dyskusjach i rozmowach poświęconych bitwie o Warszawę z 1920 r. nie zapominali o drugim wielkim bohaterze gen. T. Rozwadowskim, który mimo swoich wielkich zasług dla stolicy nie doczekał się w niej nawet ulicy swojego imienia.

W imieniu redakcji „historia.org.pl”
Wojciech Duch
Redaktor Naczelny

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. k@n@li@ pisze:

    agent obcego mocarstwa czy patriota ( likwiduje ) najwybitniejszych generałów ????????????życzę mądrych przemyśleń

Zostaw własny komentarz