„Wygnańcy. Przesiedlenia i uchodźcy w dwudziestowiecznej Europie” - J.M. Piskorski - recenzja |
Na wojnie giną nie tylko żołnierze, ale też i cywile. Tyle tylko, że tymi ostatnimi historycy relatywnie rzadko się interesują. Wyjątkiem na tym tle jest wydana przez Państwowy Instytut Wydawniczy książka Jana M. Piskorskiego pt. „Wygnańcy. Przesiedlenia i uchodźcy w dwudziestowiecznej Europie„. Publikacja z wielu powodów interesująca, poświęcona sprawom niewątpliwie trudnym, bolesnym i w pewnym sensie też bliskim każdemu z nas, z racji tego, ”że wszyscy jesteśmy potencjalnymi uchodźcami”1. Pomimo stosunkowo wysokiej ceny, tematyka oraz styl pisarski Autora sprawiają, że warto po nią sięgnąć.
J.M. Piskorski, wedle informacji zawartych na okładce, jest profesorem historii porównawczej Europy na Uniwersytecie Szczecińskim, a ponadto tłumaczem i publicystą Odry, Więzi, niemieckiego Merkura oraz hiszpańskiego L’Avenç. Redaktor i współautor, nagrodzonej nagrodą Klio, książki Pomorza poprzez wieki, a w roku bieżącym – laureat nagrody Berlińsko-Brandenburskiej Akademii Nauk.
Warto poświęcić parę słów kompozycji pracy, która sama w sobie jest nader ciekawa. Wymowny tytuł wstępu i zakończenia (odpowiednio: Klucze do domu w Wałczu/Zamknęliśmy dom na klucz) przywodzi na myśl konstrukcję domu – wartości najbliższej każdemu. Poszczególne rozdziały są w tym kontekście niczym pomieszczenia, każde „umeblowane” i urządzone na swój sposób, z własną niepowtarzalną historią. Przemierzając tak jeden po drugim, ujrzane oczami wyobraźni obrazy stają się nam jakoś bliskie, udzielają się też emocje, a wszystko razem na długo zapada w pamięć. Ciekawe…
Publikację otwiera sugestywny wiersz Tadeusza Różewicza pt. Mars – rodzaj literackiego wprowadzenia w klimat i nastrój lektury. Cała książka składa się generalnie z pięciu rozdziałów, jeśli nie liczyć oczywiście słowa wstępnego i zakończenia. W zasadzie to za przedmowę uznać należy nie tylko sam wstęp, ale i rozdział pierwszy. Znajdziemy tu definicję zjawiska, jego typologię, garść danych statystycznych, jak również wyjaśnienie specyfiki XX wieku w kontekście ruchów migracyjnych. Kolejne cztery są natomiast omówieniem europejskich procesów migracyjnych, począwszy od lat 1912-1915 (tj. wojen bałkańskich), aż po konflikt w byłej Jugosławii. Zakończenie zawiera z kolei refleksje na temat współczesnej migracji i istoty tego zjawiska w ogóle.
Uzupełnieniem pracy jest kilkadziesiąt fotografii oraz pięć map obrazujących przemiany w Europie od 1900 do 2008 roku. Na końcu znajdziemy, poza bibliografią, dwa indeksy (osób i nazw geograficznych i etnicznych), które znacznie ułatwiają poruszanie się po książce i umożliwiają szybki dostęp do potrzebnych informacji.
Merytorycznie praca bez większych zarzutów. Całość składa się niejako z trzech równoległych, bardzo dobrze skomponowanych ze sobą części. Mamy tu bowiem historię faktu, gdzie konkretne wydarzenia podparte są licznymi wspomnieniami osób, które dotknęła trauma przymusowych wysiedleń (w tym też i rodzinę autora). Oba te elementy zaś okraszone zostały statystyką, dającą Czytelnikowi pojęcie o skali omawianych zjawisk migracyjnych. Autor oparł swoje rozważania na naprawdę bogatej i różnorodnej literaturze przedmiotu (niemiecko- anglo- i polskojęzycznej), co budzi szacunek dla podjętego wysiłku. Sporą ich część stanowią dzieła literackie, przez co i sama praca nabiera podobnego charakteru. W poszczególnych rozdziałach pisarz nie tylko kreśli przebieg ruchów migracyjnych, inaczej – kto, gdzie, i kiedy, w jakiej ilości, czy też okolicznościach migrował. Pokazuje przede wszystkim charakter tego zjawiska. Bada przyczyny, ewolucję oraz konsekwencje tych ruchów. Istotne jest też w jaki sposób to robi.
Po pierwsze, mimo iż książka dotyczy XX wieku, Autor wykracza poza te ramy chronologiczne i porównuje problem przymusowych migracji z podobnymi procesami z przeszłości (wtedy jeszcze tak nie nazwanymi) cofając się miejscami aż do czasów wieków średnich. Porównując, stara się uchwycić podobieństwa i różnice i ująć sens badanej problematyki. Dzięki temu Czytelnik ma szerszy obraz omawianego zagadnienia. Co więcej, opisując np. zachowanie żołnierzy Armii Czerwonej względem niemieckiej ludności cywilnej, pisarz nie przedstawia tego w sposób czarno-biały. Bierze bowiem pod uwagę wszystkie możliwości, dobre i złe, a także ich „ewolucję” w miarę upływu czasu. Unika przy tym moralizatorstwa oraz uogólnień.
Szczególnie warte podkreślenia jest to, że mimo, iż praca powstała w przeważającej mierze na bazie opracowań, to p. Piskorski nie jest „przepisywaczem książek„ – nierzadko polemizuje z autorami, przedstawia swój punkt widzenia danej kwestii. Jest to zatem przykład twórczego wykorzystania materiału, a nie kompilacji kilkuset tekstów w jedną całość, jak czynią to inni ”historycy”. Do niewątpliwych walorów książki zaliczyć należy jeszcze język pracy i styl Autora. Dyskurs prowadzony jest niezwykle żywo, lekko, wręcz literacko. Czytanie nie nuży, a przeciwnie – wciąga.
Tyle co do plusów, a jak zatem wyglądają ujemne strony?
Mniej więcej w połowie lektury odnosi się wrażenie, że badacz traci z oczu na dłuższą chwilę całościowy obraz problemu, a zawęża go do jednego tylko wątku. Bo o ile na początku czytamy o losach uchodźców na przestrzeni całej Europy, to w odniesieniu do roku 1944 i przełomu 1945/1946 Autor skupia się głównie na terenach tzw. nowych polskich Ziem Zachodnich i Północnych, omawiając drobiazgowo wysiedlenia Niemców, repatriacje Polaków (łącznie z całą masą związanych z tym zagadnień). Proporcjonalnie do tego informacje o sytuacji na Zachodzie, czy chociażby Półwyspie Apenińskim pod koniec wojny są bardzo skromne i dość pobieżne. Być może nie działo się tam „nic interesującego”, może nie było problemów z wojennymi migrantami na taką skalę jak w Europie Środkowej i Wschodniej? Nawet jeśli tak, to sądzę, że powinno to zostać wyjaśnione przez pisarza.
Pewne partie tekstu np. na temat wysiedleń z Zamojszczyzny, czy powojennej już Akcji „Wisła”, wymagają też uściśleń i dodatkowych informacji, zwłaszcza w tym drugim przypadku. Tak na marginesie, to szkoda, że p. Piskorski pisząc o II wojnie światowej pominął kwestię ludności kozackiej. Dowództwo armii niemieckiej wiązało z tą grupą konkretne plany, a ich fiasko spowodowało exodus tysięcy z nich, zakończony po wielu perypetiach we włoskiej miejscowości Tolmezzo2. Zastrzeżenie można mieć również odnośnie skromności przypisów oraz tego że umieszczono je na końcu publikacji.
Niektóre fragmenty wręcz proszą się o jakieś dodatkowe wyjaśnienie, aby móc w pełni zrozumieć myśl pisarza. Wyjaśnienia wymagają też niekiedy same dane statystyczne. Nie zawsze można dociec, czy są one zaczerpnie z literatury przedmiotu, czy też stanowią obliczenia własne Autora. Pozostaje jeszcze sprawa jednego terminu, a mianowicie Generalna Gubernia. Niewątpliwie jest on popularny w historiografii, jednak coraz częściej proponuje się w używanie bardziej adekwatnego terminu – Generalne Gubernatorstwo. Nie umniejsza to oczywiście jakości całej publikacji.
Tradycyjne ostatni akapit będzie poświęcony stronie technicznej wydania. Książka została wydrukowana na wysokiej jakości papierze, jednak fakt, iż jest klejona i w miękkiej oprawie nie przemawia za jej trwałością. Na tym tle cenna wydaje się nieco za wysoka.
Podsumowując, mimo drobnych zastrzeżeń, książka stanowi ciekawy punkt spojrzenia na wiek XX. Spojrzenia oczami tych, którzy dla historii w zasadzie nie istnieją, przynajmniej nie w pracach naukowych. Lektura dla wszystkich tych którym znudziło się patrzeć na przeszłość przez pryzmat wydarzeń politycznych. Warto zatem pochylić się nad nią.
Plus minus:
Na plus:
+ tematyka
+ kompozycja pracy
+ wysiłek badawczy związany ze zgromadzeniem bibliografii
+ liczne i niepublikowane fotografie
+ unikanie moralizatorstwa
+ styl pisarski
Na minus:
- lakoniczne informacje nt. zjawiska migracji w Zachodniej Europie w latach 1944-1945/1946 i zwężenie problematyki do Europy Środkowej i Wschodniej
Tytuł: Wygnańcy. Przesiedlenia i uchodźcy w dwudziestowiecznej Europie
Autor: Jan M. Piskorski
Wydawca: Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania: 2010
ISBN/EAN: 978-83-06-03272-7
Liczba stron: 339
Oprawa: miękka
Cena: ok. 40 zł
Ocena recenzenta: 9/10
- J.M. Piskorski, „Wygnańcy…”, Warszawa 2010, s. 25. [↩]
- Szerzej zob.: S.J. Newland, „Kozacy w Wehrmachcie”, Warszawa 2010, s. 169-179. [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.