„Adrianopol 378. Goci rozbijają legiony Rzymu” - S. MacDowall - recenzja


Bitwa pod Adrianopolem jest jedną z nielicznych bitew z późnego antyku, które zyskały zainteresowanie polskich autorów. Na naszym rynku są obecnie dostępne dwie prace jej dotyczące – Tomasza Szeląga1 wydana przez Inforteditions i Daniela Gazdy2 wydana w Bellonie. W zeszłym roku wydawnictwo Egis wydało trzecią publikację jej poświęconą autorstwa Simona Macdowalla3, której przyjrzymy się w poniższej recenzji.

Adrianopol... zaczyna się od krótkiego wprowadzenia, w którym Autor przedstawia czytelnikowi przyczyny migracji Gotów na terytorium rzymskie. Po nim prezentuje obie walczące armie i wodzów, którzy nimi dowodzili. Następnie przechodzi do opisu przyczyn i przebiegu buntu Gotów i walk w okresie 376– 377. Kolejno (s. 56–80) opisuje tytułową batalię. Po niej MacDowall przedstawił skutki jakie wywarła na dalsze dzieje cesarstwa i wojskowości rzymskiej. Na sam koniec przedstawił stan obecny pola bitwy, będący zarazem krótkim przewodnikiem po miejscach związanych z opisywanymi wydarzeniami.

Przechodząc zaś do meritum. W rozdziale poświęconym obu walczącym stronom najwięcej miejsca poświęcono rzymskiej armii, w pigułce przybliżając wszystkie najważniejsze związane z nią kwestie. Armii gockiej poświęcono jeszcze mniej miejsca, ale ma to związek z tym, że w czasie buntu Goci zaczęli przezbrajać się w uzbrojenie rzymskie, a Autor niechciał powtarzać pewnych kwestii. Duży plus należy się dla Autora za próbę oszacowania prawdopodobnej liczebności i składu walczących armii przy wykorzystaniu źródeł w szczególności zaś Notitia Dignitatum (jeżeli chodzi o armię rzymską). Następny należy się za ukazanie - pomimo skąpości źródeł - charakteru i umiejętności wojskowych bohaterów pracy. Przy ich pomocy próbuje również określić możliwy przebieg buntu i bitwy adrianopolskiej, która została opisana przejrzyście i w bardzo plastyczny sposób. Stanowiąc dobrą rekonstrukcję tej znaczącej w dziejach batalii.

Adrianopol… został napisany lekkim i przyjemnym językiem. Co w połączeniu z niewielką objętością i sposobem prezentowania opisywanych wydarzeń, powoduje, że czyta się go bardzo szybko. Tego efektu nie psują kilkukrotne nawiązania do współczesności, które zostały zamieszczone w celu lepszego zobrazowania pewnych omawianych w książce zdarzeń4. Dobrze swoją pracę wykonał tłumacz Mikołaj Krawczyk, który poza kilkoma drobnymi wpadkami dokonał solidnego przekładu tej pracy. Spisała się również redakcja, która umieściła w formie przypisów odnośniki do polskich tłumaczeń źródeł.

Oprawa edytorska pracy prezentuje się bardzo dobrze. Składa się na nią kilkadziesiąt ilustracji prezentujących m.in. tablice z tarczami z Notitia Dignitatum czy współczesny obraz pola bitwy. Wśród nich są cztery pełno stronicowe plansze autorstwa Howarda Gerrarda ilustrujące wybrane epizody opisanych w tekście. Książkę uzupełnia osiem porządnie wykonanych mapek. Z których cztery przedstawiają sytuację na Bałkanach w okresie opisywanych wydarzeń, a dwie zostały poświęcone tytułowej bitwie.

Bibliografia zawarta w książce stanowi przede wszystkim wymienienie i omówienie wydań źródeł, a także wybór prac, w których czytelnik znajdzie szersze zaprezentowanie tematu i dalszą bibliografię. Tu należy wspomnieć o tym, że została ona wzbogacona o umieszczony przez polskiego wydawcę wybór prac w języku polskim.

Podsumowując. Książką na początek należy polecić osobom, które poszukują pracy, która mogłaby im posłużyć za wstępny „przewodnik” po tej bitwie i po wojskowości późnego antyku. Następnie zaś tym czytelnikom, którzy chcieliby ją porównać z polskimi opracowaniami dotyczącymi tej bitwy. Bardziej wymagających należy odesłać do zawartej w publikacji bibliografii, a także do pracy Tomasza Szeląga, która posiada bogatą bibliografię zarówno prac anglo i polskojęzycznych.

Plus minus:
Na plus:
+ styl autora
+ wartość merytoryczna
+ dobra jakość tłumaczenia
+ praca redakcji
+ ilość ilustracji
+ ilość i jakość map
+ oprawa edytorska (papier, okładka)
+ bibliografia
+ wybór prac w języku polskim
+ indeks
+ kalendarium
Na minus:
- kilka drobnych wpadek tłumacza
- nic godnego uwagi

Tytuł: Adrianopol 378. Goci rozbijają legiony Rzymu
Autor: Simon MacDowall
Wydawca: Wydawnictwo EGIS
Data wydania: 2008
ISBN/EAN: 9788373967991
Liczba stron: 96
Oprawa: miękka
Cena: ok. 25 zł
Ocena recenzenta: 8/10

  1. Bitwa pod Adrianopolem 9 sierpnia 378, Zabrze 2006. []
  2. Adrianopol 378, Rzeka Frigidus 394, Warszawa 2007. []
  3. Jest byłym oficerem armii kanadyjskiej, który interesuje się historią wojen, szczególnie zaś okresem upadku cesarstwa zachodniorzymskiego. Spędził w armii 22 lata, pracował również kilka lat w Międzynarodowym Sztabie NATO. Obecnie pełni funkcję Senior Civil Servant przy rządzie brytyjskim. Mieszka w Anglii, w Oksfordzie. Wcześniej przebywał kolejno w Kanadzie, Niemczech, Belgii, a służbę wojskową odbywał w Ameryce Łacińskiej, Bośni i Kosowie. Dzięki umiejętności połączenia praktycznego doświadczenia wojskowego z wiedzą na temat epoki późnorzymskiej udało mu się w sposób niepowtarzalny wejrzeć w zagadnienia militarne tego fascynującego okresu [notka za II stroną okładki]. []
  4. Mają one związek z działalnością Autora. Zob. przyp. 3. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz