„W tajnej służbie. Jak polski wywiad dał aliantom zwycięstwo…” - M.Z. Rygor Słowikowski - recenzja

To drugie wydanie tej książki – pierwsze londyńskie z 1977 r. nie mogło być szerzej znane w kraju – więc zainteresowani wywiadem i jego pracą mają możliwość zgłębić interesujące ich tajemnice dopiero teraz. Ktoś – kto spodziewa się opowieści o polskiej wersji brytyjskiego agenta 007, strzelaninach, wódce pitej do rana i pięknych kobietach będzie zawiedziony. Ktoś – kto interesuje się II Wojną Światową i pracą wywiadu będzie zachwycony. Bo tak naprawdę wywiad to ciężka i niebezpieczna praca, bez spektakularnych pościgów, stosów martwych przeciwników i ciągłej zmiany magazynków w pistoletach.

I tak właśnie pracował autor książki – pracował i odniósł jeden z największych sukcesów w dziejach polskiego wywiadu. Od podstaw w nieznanym sobie terenie – zbudował jedną z najefektywniejszych siatek wywiadowczych – pracy jego i jego ludzi Alianci zawdzięczają udane lądowanie 8 listopada 1942r. w Afryce Północnej oraz wyparcie wojsk Osi z Afryki. I jest to sukces na skale Enigmy o którym każdy Polak interesujący się historią czy wojskowością powinien pamiętać.

Książka składa się z trzech części: pierwszy opisuje nielegalną ewakuacje żołnierzy polskich z Francji oraz początek pracy wywiadowczej, drugi prace polskiego wywiadu w Afryce, a rozdział trzeci opisuje stosunki Ekspozytury Wywiadowczej „Afryka Północna” i jej oficjalne stosunki z Aliantami w Algierze.

Czytając książkę nabrałem wielkiego szacunku dla majora Słowikowskiego, jego patriotyzmu, pragmatyzmu, odpowiedzialności, umiejętności organicznej pracy i skromności. Bezcenne dane dotyczące lotnisk, portów, umocnień, zabezpieczenia logistycznego – które zdobył i przekazał Brytyjczykom i Amerykanom, a będące efektem jego ciężkiej pracy są przedstawiane czytelnikowi jako wykonywanie zwykłych obowiązków żołnierskich – skromność i oszczędność w słowach majora „Rygora” jest wręcz niezwykła. Autor wielokrotnie osobiście wybierał się w niebezpieczne misję – tak jak ta na rozpoznanie garnizonu w Mazaganie, a jego zmagania z finansowaniem pracy wywiadowczej i uczciwość w rozliczeniach, oraz to że nie dorobił się żadnego osobistego majątku – zasługuje na najwyższe uznanie.

Panowie – polscy oficerowie z Iraku czy Afganistanu (ci od przemycanych narkotyków czy setek tysięcy dolarów „na odbudowę„) – powinni brać przykład z majora ”Rygora” – a i sąd polowy i kula w łeb na poprawienie morale – by się przydała.

Ta oszczędność w słowach i skromność ma niestety jedną wadę – książka nie jest porywająca i nie czyta sią ja z zapartym tchem, wypiekami na twarzy i pistoletem pod poduszką.

Pozycja zawiera nie tylko wiele bezcennych informacji o pracy wywiadu, ale też sporo wiedzy o ludziach żyjących w tych czasach. Dla mnie niezwykle interesujący jest opis naszych rodaków – ich wady, głupotę, zalety, odwagę oraz zmagania z wojenną rzeczywistością. Obraz ówczesnych Polaków w książce - jest jak najbardziej prawdziwy i pozbawiony ubarwień – na to zwróciłem szczególną uwagę i uważam, że jest to jedną z największych zalet książki.

Wzruszający jest też opis powrotu majora „Rygora” z Afryki do Wielkiej Brytanii i najwyższy szacunek okazywaniu mu przez władze brytyjskie. Dla takich chwil warto być Polakiem.

Książkę naprawdę polecam wszystkim miłośnikom drugiej wojny światowej, historykom, studentom oraz miłośnikom Afryki i lat czterdziestych dwudziestego wieku.

Plus minus:
Na plus:
+ wysoki poziom merytoryczny
+ dużo mało znanych i niezwykle ciekawych informacji
+ unikalne zdjęcia
+ obszerna bibliografia
+ twarda okładka, doskonała jakość papieru
Na minus:
- brak dreszczy przy czytaniu

Tytuł: W tajnej służbie. Jak polski wywiad dał aliantom zwycięstwo w Afryce Północnej
Autor: Mieczysław Z. Rygor Słowikowski
Wydawca: Dom Wydawniczy REBIS
Data wydania: 2011
ISBN/EAN: 978-83-7510-621-3
Liczba stron: 499
Cena: ok. 50 zł
Ocena recenzenta: 8/10