XIX OZHSiD w Toruniu - relacja z uroczystości otwarcia |
Gaudeamus Igitur - Radujmy się więc, gdyż po raz kolejny słowa tej pieśni rozbrzmiały w auli Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Pieśni, która od wielu lat towarzyszy wielu ważnym dla życia uczelni wydarzeniom. Nie inaczej było i tym razem, kiedy to w grodzie Kopernika przyszło się spotkać uczestnikom XIX Ogólnopolskiego Zjazdu Historyków Studentów i Doktorantów.
To wielkie święto młodych adeptów historii jest bez wątpienia jednym z ciekawszych wydarzeń w życiu UMK, a z pewnością najważniejszym dla Wydziału Nauk Historycznych w bieżącym roku. Wprawdzie pogoda nie rozpieszczała przybyłych do Torunia uczestników Zjazdu, ale dzięki dobrej organizacji i ciepłemu przywitaniu przez organizatorów trud podróży z pewnością został zepchnięty w zakamarki umysłu, by ustąpić miejsca uśmiechom i przyjacielskim rozmowom.
Dokładnie kilka minut po godzinie siedemnastej rozpoczęła się uroczystość otwarcia XIX OZHSiD. Zaszczyt (ale i z pewnością nie mały obowiązek) prowadzenia tego wydarzenia przypadł pani Sylwii Getce-Peście oraz panu Piotrowi Łabędziowi.
Swoje pierwsze słowa skierowali do Jego Magnificencji Rektora UMK prof. Andrzeja Radzimińskiego oraz Prorektora ds. Studenckich prof. Witolda Wojtyło chcąc tym samym wyrazić podziękowania za okazaną pomoc. Nie omieszkano także podziękować władzom WNH, który był reprezentowany przez Dziekana tegoż, czyli dr hab. Jacka Gzellę, prof. UMK oraz licznie przybyłe grono prodziekanów. Miłe słowa skierowano również do dyrekcji Instytutu Historii i Archiwistyki – prof. Jacka Wijaczki oraz jego zastępców. Wśród kadry akademickiej znalazł się również Dziekan Wydziału Prawa i Administracji – dr hab. Andrzeja Sokala, prof. UMK oraz Dziekan Wydziału Filologicznego dr.hab. Adam Bednarek, prof. UMK. Nie zabrakło również dyrektora Instytutu Archeologii prof. Wojciecha Chudziaka, a także prezesa Polskiego Towarzystwa Historycznego – prof. Krzysztofa Mikulskiego, a także wielu, wielu innych. Widząc tak zacne grono przedstawicieli uczelni zbytecznym się chyba zdaje komentarz na temat tego jak dużą rangą cieszy się rozpoczęty dziś Zjazd.
Szczególne podziękowania i wyrazy uznania skierowano do przewodniczącej Komitetu Organizacyjnego XIX OZHSiD pani Anny Krygier, która bez wątpienia swoją osobą i charakterem stanowi duszę tego całego przedsięwzięcia. I jak to ujęła pani Sylwia w trzech szczerych, prostych słowach „Pani Aniu, dziękujemy...”
Jednak to nie przedstawiciele władz uczelni, partnerów czy mediów odgrywali główną rolę. Tak naprawdę „bohaterami” ceremonii otwarcia byli studenci i doktoranci, którzy przybyli do Torunia z kilkunastu ośrodków akademickich. I to właśnie oni stanowią o sile tego Zjazdu. Warto przypomnieć, że ostatnim razem tego rodzaju spotkanie miało miejcie kilkanaście lat temu, a dokładnie w roku 1997. Od tamtych wydarzeń upłynęło wiele wody w Wiśle, a miasto i sama uczelnia uległy dużym przeobrażeniom. Lecz zamiast wygłaszać odczyty na ten temat organizatorzy postanowili zaprezentować zebranym krótki film, przedstawiający uczelnię goszczącą tegoroczny OZHSiD. Naturalnie jak to bywa w życiu, złośliwość rzeczy martwych nie zna granic i po krótkich „bojach” ze sprzętem udało się wreszcie zaprezentować (zresztą w bardzo ładnej formie) filmik o UMK, który z pewnością przybliżył, co nieco uczestnikom przeszłość, teraźniejszość i przyszłość tego ośrodka akademickiego.
Następnie głos zabrał JM prof. Andrzej Radzimiński, który jak sam twierdził odnosząc się do prezentowanego wcześniej filmu „...a to, że czeka nas wspaniała przyszłość jest faktem.” W słowach skierowanych do uczestników Zjazdu nie omieszkał wyrazić swojego uznania dla imponującej liczby sekcji i paneli, na których przez najbliższe dni studenci i doktoranci będę wymieniać się między sobą nie tylko zdobytą wiedzą, ale także swoimi odkryciami, spostrzeżeniami w wielu dyskusjach. Życzył także wszystkim, by dobrze czuli się „w uniwersytecie, dobrze czuli się w naszym mieście”.
Niejako kontynuując wcześniej rozpoczęty motyw z filmem o uczelni, przedstawiono zebranym kolejny, lecz tym razem prezentujący oblicza Torunia. Po takiej prezentacji myślę, że nikt z uczestników nie żałuje, że znalazł się w mieście słynącym z pierników.
Zgodnie z długą tradycją nie zabrakło, także miejsca na wykład inauguracyjny. Rektor UMK postanowił przybliżyć nieco uczestnikom XIX OZHSiD rolę kobiety w cywilizacji chrześcijańskiej.
Gdy rozważania profesora dobiegły końca, organizatorzy postanowili uraczyć uczestników „połączeniem trzech rzeczy: historii, komizmu i Torunia”. Co kryło się za tymi słowami? Jak się okazało, naszym oczom ukazał się kabaret Nie jesteśmy ładni, który swoimi zabawnymi żartami rozbawił z cała pewnością nie jednego zebranego na auli.
Ostatnim aktem otwarcia było przemówienie przewodniczącej Komitetu Organizacyjnego, która powitała wszystkich zebranych i podziękowała za wszelką pomoc i wsparcie przy organizacji tego dużego przedsięwzięcia. Nie zabrakło również informacji o atrakcjach, które będą towarzyszyć uczestnikom obrad. W tym niedługim wystąpieniu nie zabrakło wprawdzie małych wpadek słownych czy przeminięć zapewne z powodu stressu. Jednak nie miało to żadnego większego wpływu na wystąpienie, gdyż jakby dla dodania odwagi Pani Annie publiczność, co rusz klaskała.
Nastąpiło także wręczenie nagród dla zwycięzców w konkursie organizowanych przez naszą redakcją i organizatorów Zjazdu, a naprawdę było, o co walczyć. Zwycięzcom szczerze gratulujemy!
Po tym pełnym popołudniu wrażeń wszyscy zostali zaproszeni na bankiet, na którym stoły, aż „uginały się” od specjałów przygotowanych przez miejscowych mistrzów kuchni. Tutaj wreszcie można było nieco odpocząć i zacząć nawiązywać nowe znajomości. Sam zaś postanowiłem odłożyć na nie co na później rozkosze dla podniebienia i przeprowadziłem kilka rozmów z zebranymi osobami w foyer auli UMK. Moje pytania w przeważającej części dotyczyły pierwszych wrażeń, a także tego, co uczestnicy sądzą o jego organizacji.
W większości przypadków spotkałem się z pochlebnymi komentarzami. Osoby, z którymi rozmawiałem w dużej mierze były pozytywnie nastawione do Zjazdu i Torunia. Choćby pani Ewelina Policińska z Akademii Jana Długosza w Częstochowie, która parokrotnie zwróciła uwagę na świetny kontakt z organizatorami. Z kolei pan Szymon Pietrzykowski z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu również postanowił się podzielić ze mną swoimi odczuciami i jak sam stwierdził „pierwsze wrażenie bardzo pozytywne, uniwersytet ładny, miasto ładne, organizacja też niezła”
Cóż zatem mogę dodać na koniec? Nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić Was Drodzy Czytelnicy na następną relację, która ukaże się już wkrótce. Jednego możemy być pewni, kolejny dzień to nowe referaty, wystąpienia, a także liczne atrakcje.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.