„Wojny króla Władysława Jagiełły z księciem opolskim Władysławem” (1391–1396) - J. Sperka - recenzja |
Wydawnictwo Templum opublikowało niedawno nowe, poprawione i uzupełnione wydanie pracy profesora Jerzego Sperki, Wojny króla Władysława Jagiełły z księciem opolskim Władysławem (1391–1396). Praca ta prezentuje czytelnikowi trzy konflikty zbrojne jakie musiało stoczyć państwo rządzone przez Władysława Jagiełłę z krnąbrnym księciem.
Władysław Opolczyk, to postać negatywnie zapisana na kartach dziejów naszego kraju. Jeden z wielu Piastów śląskich. Władając niewielkim księstewkiem, służył potężnemu władcy Węgier i Polski Ludwikowi Węgierskiemu. Jego błyskotliwa kariera na usługach Andegawena zaowocowała nadaniami ziemskimi. Dochody z dużych obszarów jakie uzyskał z rąk swego chlebodawcy, bynajmniej nie zapełniły książęcego skarbca. Gdy zmarł król Ludwik, potrzebując gotówki Piast zastawił Złotorię Krzyżakom. Władysław Jagiełło stojąc na gruncie integralności ziem Królestwa Polskiego musiał zareagować.
Wojny dwóch Władysławów
Opolczyk swoiście pojmował ciągłość prawną. Uważał bowiem, że ziemie które uzyskał od Ludwika I, są dziedzictwem jego spadkobierców, córki Marii i jej męża Zygmunta Luksemburskiego. Konflikt zbrojny był nieuchronny. Krzyżacy nie chcieli kupić ziemi od Piasta, wiedzieli bowiem na jak chwiejnych podstawach rości sobie do nich pretensje. Książkę i tak nie posiadał funduszy na wykup zastawionych terytorium. Autor w sposób ciekawy i przystępny omawia wszystkie zawiłości związane z genezą wojen. Opisana zostaje, także kariera głównego winowajcy konfliktu, księcia Władysława. Przedstawienie średniowiecznych meandrów polityki udało się Jerzemu Sperce doskonale. Na marginesie rozważań dowiadujemy się także całkiem sporo o sytuacji rozdrobnionych ziem Śląska, poznajemy wzajemne powiązania pomiędzy poszczególnymi władcami, a także ich relacje z Władysławem Jagiełłą i Jadwigą oraz innymi mocarzami ówczesnej sceny politycznej. Wszystko to sprawia, iż praca stanowi łakomy kąsek dla wszystkich miłośników średniowiecznej Polski i relacji Królestwa z ziemiami Piastów, na oderwanym od macierzy Śląsku.
Trzeba przyznać, że ta niepozorna objętościowo praca, jest istną kopalnią wiedzy o omawianej epoce. Autor przekopawszy się przez masę źródeł i opracowań, niemal na każdej stronie dowodzi swej ogromnej erudycji, a także, co istotne, stara się pisać w sposób, który sprawia, iż książka z łatwością zostanie zrozumianą nawet przez laika. Styl nie jest ani nazbyt gawędziarski, jak często historyków anglosaskich, ani zbyt suchy. Gdyby przyszło mi w trzech słowach scharakteryzować dzieło, napisałbym: Krótko, treściwie i na temat.
Podczas lektury pojawiają się jednak pewne problemy. Pierwszym z nich to fakt, iż w zasadzie konflikty te, nie były wojnami pełnymi bitew i dynamicznych zwrotów akcji. Przypominały wiele innych wojen stoczonych podczas średniowiecza, choćby te z czasów rozbicia dzielnicowego. Szybkie zebranie rycerstwa, najazd na wrogie terytorium, oblężenia kilku zamków, o których w zasadzie mało się dowiadujemy. Zapewne jest to podyktowane brakiem odpowiednich źródeł, w tym wypadku Autor jest skazany przy opisie wojen na źródła, niejako pośrednio potwierdzające domysły i dociekania naukowców. Najważniejszy zdawałoby się przy omawianiu tej epoki Jan Długosz, myli nawet chronologię konfliktu, po prostu łącząc ze sobą wszystkie trzy wojny w jedną. Historyk podkreśla, że omawiane zmagania, od dawna budziły zainteresowanie historyków, jednak dopiero Jan Dąbrowski w swej pracy Dzieje polityczne Śląska w latach 1290–1402 ustalił prawidłową periodyzację działań wojennych, odrzucając w tym wypadku bałamutny przekaz naszego dziejopisa.
Rycerze i knechci?
Wszystko to sprawia, iż w pracy jest więcej polityki niż wojaczki. Sama specyfika tych walk, wyjątkowo silnie przetykanych wielką polityką, swymi mackami sięgającą daleko poza sporne obszary terytorialne, oraz brak konkretnych opisów starć zbrojnych, sprawia, że Czytelnik otrzymuję do ręki układankę. Ogromnym wyzwaniem jest zatem odtworzenie w sposób rzetelny przebiegu pochodów i oblężeń. Autor prezentuje tutaj dużą cierpliwość, nawet drobne szczegóły, odkopane wśród starych manuskryptów, sprawiają, że niczym wnikliwy detektyw dociera do tych okruchów wiedzy o wojnach z księciem Władysławem. Umożliwiając nam poznanie tej pasjonującej historii, w której tak wiele namiętności, tli się pod powierzchnią historycznej mozaiki. Nieopisana pycha Opolczyka, pchająca go wprost do planów rozbioru Polski. Lęk drobnych książątek Śląska, przed silniejszymi partnerami i ich głód ziemi, dla zaspokojenia którego są zdolnymi do najdziwniejszych kombinacji politycznych. O tych z pozoru małych wojnach, możny by napisać wspaniałą skrzącą się od pasji powieść historyczną, choćby bazując na wątku, bratanków księcia Władysława, ich relacje ze starym Piastem, to pyszny materiał nawet dla Szekspira. A każdy pisarz, który zwiedziony barwnością tych czasów, chwyciłby za pióro, musiałby poznać i opierać się na pracy Profesora, która w tak wnikliwy sposób opowiada o czasach, narodzin Polskiej potęgi, zademonstrowanej wkrótce na polach Grunwaldu.
Minusem jest brak, choćby pobieżnego, opisu wojskowości tych czasów. Nie dowiadujemy się niczego, o uzbrojeniu i taktyce walki ówczesnego rycerstwa. Nie poznajemy zasad na jakich wyruszali na wyprawy wojenne rycerze. Nie otrzymujemy informacji na temat uzbrojenia i oporządzenia. O ile jednak, opis wojskowości rycerskiej w konflikcie w którym główną rolę odgrywały oblężenia, aż tak nie dziwi, to kwestia metod oblegania grodów ówczesnych, budowy i użycia machin oblężniczych, wykorzystywanych w czasie wojen z księciem Władysławem, aż prosił się o rozwinięcie. Autor jednak, kieruje swą pracę do osób już dobrze obeznanych z wojskowością tamtej epoki. Znawcy rycerstwa średniowiecznego zapewne, z takiego potraktowania wojny, ucieszą się, podobnie jak Czytelnicy książek o wojskowości XVII wieku, którzy nie chcą w każdej następnej pozycji, czytać o tym jak wyglądała i walczyła husaria, ich także nudziłby kolejny z kolei opis machin oblężniczych. Jednak Czytelnik dopiero rozpoczynający swoją przygodę z dziejami militarnymi naszego średniowiecza, może poczuć niedosyt.
Bibliografia pracy jest niezwykle obszerną. Historyk wykorzystał wielu źródeł z epoki, pozwalając lepiej poznać omawiane wojny, na liście znajdują się także prace Autorów zagranicznych, zwłaszcza z Czech. Wydawca opatrzył książkę dobrymi mapami.
Poziom wydania książki, jest dobry, okładka przedstawiająca oblężenie dobrze oddaje specyfikę omawianych walk, ładny papier i ciekawe rysunki ówczesnych zamków, sprawiają, iż z dziełem Profesora, także pod względem wizualnym, Czytelnik zapoznaje się z przyjemnością.
Plus minus
Na plus:
+ poziom merytoryczny
+ dobre mapy
+ fascynująca tematyka
+ przypisy
+ ciekawa narracja
+ bogata bibliografia
+ indeks osób
+ poziom wydania
Na minus:
- brak opisu wojskowości
- praca skupia się na historii politycznej
Tytuł: Wojny króla Władysława Jagiełły z księciem opolskim Władysławem (1391–1396)
Autor: Jerzy Sperka
Wydanie: 2011
Wydawca: Templum
ISBN: 978–83–929218–9–9
Stron: 126
Oprawa: miękka
Cena: ok. 30 zł
Ocena recenzenta: 8.5/10
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.