„Encyklopedia automatycznej broni wojskowej” – A. E. Hartkin – recenzja


Oto recenzja kolejnej książki A. E. Hartkina. Po Encyklopedii karabinów i karabinków1 czas na Encyklopedię automatycznej broni wojskowej. Tytuły są bardzo podobne, więc trzeba się zastanowić nad tym, którą z tych książek wybrać.

Autor nie jest przeciętnym człowiekiem, który nigdy nie miał kontaktów z bronią. Jest byłym policjantem, więc możemy zaufać jego osądom, zaleceniom oraz wskazówkom. Język autora (i tłumacza) jest zrozumiały i przystępny, ale tylko dla osób, które mają styczność z tematyką broni ostrej. Laik może nie dostrzec różnicy między muszką, szczerbinką, a kolimatorem. Książka nada się jednak dla osób, które zaczynają przygodę z militariami, a to dzięki świetnym zdjęciom. O tym kilka słów później.

Tym razem dostaniemy dokładnie to czego się spodziewamy. AK47? M4A1? FN P90? Proszę bardzo. Poprzednia książka była adresowana do fanów broni sportowej, głównie myśliwych. Encyklopedia automatycznej broni wojskowej zabiera Nas do świata znanego z filmów akcji i gier komputerowych. Książka to dziewięć rozdziałów: Wprowadzenie, Dalszy rozwój, Technologia broni, Systemy zabezpieczeń, Ryglowanie, mechanika i mechanizmy spustowe, Systemy celownicze, Amunicja do broni wojskowej, Schematy budowy oraz opisy firm i broni. Rozdziały są bardzo podobne do tych w Encyklopedii karabinów…, w większości są to te same informacje inaczej opisane (lub inaczej przetłumaczone).

We wprowadzeniu mamy trochę historii, dalszy rozwój to naturalnie przyszłość broni, technologia broni tłumaczy różnice między karabinem, karabinkiem, karabinem maszynowym, pistoletem maszynowym, strzelbą oraz opisuje podzespoły używane w uzbrojeniu. Systemy zabezpieczeń, Ryglowanie, mechanika i mechanizmy sportowe oraz Systemy celownicze to masa technicznych informacji, z którymi warto się zapoznać prze przejściem do ostatniego rozdziału. Amunicja w broni wojskowej znacznie różni się od tej w broni sportowej, nabój 5,56 x 45 mm jest standardowym pociskiem krajów NATO (Beryl, M4A1), a 7,62 x 39 mm jest stosowany w najbardziej znanym karabinku na świecie, konstrukcji AK. Schematy budowy to bardzo fajny rozdział, w którym na bardzo dokładnych rycina jest rozrysowana budowa broni. Pod tym względem książka jest duża lepsza od Encyklopedii karabinów…, schematy są kolorowe. Każda część jest ukazana innym kolorem, dzięki temu jest dużo czytelniej. Łatwiej jest coś zwrócić uwagę czy zauważyć.

Ostatnia część to aż 222 strony opisów firm produkujących broń oraz bardzo dokładne zdjęcia. Znajdziemy tam takie informacje jak: kaliber, rodzaj magazynka jego pojemność oraz zatrzask, zasada działania, napinanie, ryglowanie, długość, długość lufy, masa, celownik, bezpiecznik oraz kolba. Masa ciekawych informacji, w tym krótka historia każdej z firm. Dowiemy się, że Ceska Zbrojovka w 1937 sprzedała licencje na karabin ZB-26 i tak oto powstał jeden z najsłynniejszych karabinów wojny światowej: Bren. Na koniec jest jeszcze indeks, dzięki któremu szybko odnajdziemy interesujące Nas egzemplarze oraz strony internetowe poszczególnych firm.

Podobnie jak w poprzedniej recenzji, najbardziej pochwalę zdjęcia. Bardzo dokładne, przejrzyste i ciekawe. Przeglądanie książki to sama przyjemność, można obejrzeć broń w całości, w częściach, amunicję, magazynki i masę innych szczegółów. Czasami są zapóźnione (o czym innym jest tekst, a inne jest zdjęcie), ale nie ma to większego znaczenia. Książka wydana jest w twardej oprawie, a papier jest świetnie dobrany do zdjęć. Tłumacz znał się na rzeczy, więc o jego jakość nie musimy się martwić.

Nie będę rozstrzygał tego, którą z tych dwóch książek trzeba wybrać. Powiem tylko, że w tej dostałem dokładnie to czego się spodziewałem, a poprzednia trochę mnie zawiodła, przed wybraniem jednej z nich polecam przejrzenie bądź przeczytanie recenzji. Najlepiej było by mieć obie, ale koszt może przerosnąć możliwości finansowe. No tak, ale dla kogo jest ta książka? Dla fanów militariów, ASG, broni ostrej i tych którzy z sentymentem oglądają zdjęcia tego żelastwa.

Plus minus:
Na plus:

+ okładka (generalnie fotografie!)
+ opisy firm
+ ciekawe informacje na temat broni
+ dobre tłumaczenie
+ twarda okładka, książka szyta, papier dobrej jakości
Na minus:

- czasami trudny język
- „tylko” 70 stron wstępu
- zapóźnione zdjęcia
- brak polskiej bibliografii

Tytuł: Encyklopedia automatycznej broni wojskowej
Autor: 
A. E. Hartkin
Wydawca:
 Bellona
Data wydania:
 2008
ISBN/EAN:
 978-83-11-11078-6
Liczba stron:
 319
Oprawa:
 twarda
Cena:
 ok. 55zł
Ocena recenzenta:
 8/10

  1. https://www.historia.org.pl/index.php/recenzje/recenzje/przekrojowe-i-inne/1820-qencyklopedia-karabinow-i-karabinkowq-a-e-hartkin-recenzja.html []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz