„Historia Stanów Zjednoczonych Ameryki” - H. Brogan - recenzja


Nakładem Wydawnictwa Ossolineum w ubiegłym roku pojawiło się w ofercie tej oficyny wznowienie pracy z 2004 r. autorstwa Hugha Brogana pt. Historia Stanów Zjednoczonych Ameryki. Opasłe tomisko, bo liczące blisko 800 stron, przyciąga uwagę okładką, która przedstawia fotografię najbardziej znanego święta tego kraju, czyli obchodów niepodległościowych z 4 lipca, jednocześnie będących kwintesencją amerykańskości.

Książka uznana została za podręcznik, co od razu widać, zerkając do spisu treści. Praca składa się z pięciu części, w których występuje średnio od 5 do 6 rozdziałów. Całość otwierają noty z podziękowaniami, do drugiego angielskiego wydania z 1983 r. (!) oraz do wydania poprawionego z 1998 r. Część pierwsza zatytułowana Zasiedlenie w pięciu rozdziałach omawia najwcześniejsze dzieje ludzkie na kontynencie północnoamerykańskim (z uwzględnieniem Kanady). Przedział czasowy to 30 tys. lat p.n.e. do kolonizacji angielskiej z lat 1604-1675. Część ta nawiązuje również do rdzennej ludności kontynentu i podnosi tę problematykę w cezurach czasowych 1492-1920. Część druga pt. Stary porządek i amerykańska rewolucja powiada o czasach z lat 1660-1789, gdzie po wielu latach wojen, a później powstania społeczności przybyłej ze Starego Kontynentu, a przede wszystkim ich potomków urodzonych w Nowym Świecie, krystalizują się powoli zręby państwowości amerykańskiej. Część trzecia Wiek równości, to chyba najciekawszy fragment książki H. Brogana. Zresztą. Czasy, które zostały tutaj omówione, wpisały się na stałe w dzieje USA, jako wyjątkowo doniosłe. A mamy tutaj słynną kolonizację Zachodu, genezę demokracji amerykańskiej, a także kwestię, która zapisała się w czarnych barwach w historii Amerykanów, czyli niewolnictwo i wojny o niewolnictwo z lat 1861-1865. Część kończy się na rozdziale z datą 1877. Następne pięć rozdziałów w części czwartej pt. Wiek Złoty, to lata 1865-1933 i tzw. amerykański mit, który wykształcił się dzięki setkom tysięcy imigrantów przybywających z całego świata, a zwłaszcza z Europy. Jakkolwiek fragment ten jest zapowiedzią sytuacji dziejowej, jaka spotkała USA, w części następnej - piątej, której tytuł mówi sam za siebie:Supermocarstwo, H. Brogan podjął się omówienia lat przedwojennej, wojennej i najnowszej historii Stanów Zjednoczonych Ameryki, a swoją narrację kończy na latach 1977-1989.

Pod względem technicznym książka nie rozczarowuje. Dobrej jakości papier, czytelna czcionka, całość szyta i zamknięta w twardej solidnej oprawie. Układ jest klarowny, gdzieniegdzie wstawione są mapy (w liczbie sześciu), które są jedyną szatą graficzną pracy. Po głównej treści, podręcznik posiada spis bibliograficzny, z podziałem na pozycje w języku angielskim i języku polskim, następnie bogate indeksy, wykaz skrótów oraz przydatny wykaz dokumentów, a także spis wspomnianych wyżej map.

Mimo, iż dzieje USA nie należą do specjalnie rozciągniętych na osi czasowej, są jednak bardzo intensywne. Jest to swojego rodzaju domena przedstawienia historii tego kraju, który formalnie istnieje na arenie dziejowej od niespełna 230 lat, z uwzględnieniem wyprawy Krzysztofa Kolumba, 520.  Wydarzeniem w historii kontynentu północnoamerykańskiego, traktowanym na zasadzie otarcia łez z powodu krótkich dziejów, jest incydentalny pobyt Skandynawów ok. lat 80. X w., który rozciąga przedział czasowy na ponad tysiąc lat…

Z przyczyn naturalnych, więc pod względem faktograficznym, najbardziej rozbudowane części to trzecia, czwarta i piąta.

Po lekturze książki odczuć można rozczarowanie. Oczywiście biorąc pod uwagę, że jest to podręcznik, należy uwzględnić, iż rozdziały zbudowane są zwięźle, a ich zadaniem jest wyjaśnienie w taki sam sposób omawianej problematyki. Niestety głównym zarzutem padającym na niekorzyść recenzowanej tutaj pracy są ostatnie cezury chronologiczne. Jak wspomniane było wyżej, przy okazji omawiania poszczególnych części, datą kończącą jest 1989 r. Gdzie zatem 23 lata najmłodszej historii USA? Fakt, drugie wydanie książki pojawiło się w 1998 r., a zatem nie ma 14 lat. Szkoda to wielka, ponieważ były to czasy prezydenta Georgea Busha seniora, a przede wszystkim spektakularna podwójna prezydentura Billa Clintona. Wszak na lata 90. minionego stulecia przypadał drugi „złoty wiek” Ameryki, ugruntowanie swojej pozycji supermocarstwa pod względem politycznym, gospodarczym, ekonomicznym, militarnym, a także kulturowy. W zasadzie narracja książki urywa się w jednym z najbardziej ciekawych momentów państwa i przypomina to brutalne przerwanie świetnej zabawy…

Praca skierowana jest przede wszystkim do studentów historii, prawa, socjologii i kulturoznawstwa. Nie powinni o niej zapominać ci, którzy studiują amerykanistykę, chociaż w przypadku tych czytelników, jest to tylko i wyłącznie lektura wyjściowa do dalszych studiów nad zagadnieniem USA. Poczytna seriaHistoria krajów i narodów, w której ukazał się recenzowany tom, od wielu lat cieszy się wyjątkową popularnością, zwłaszcza wśród czytelników traktujących historię, jako hobby. I w tym przypadku nie powinni się czuć rozczarowani. Pamiętać jednak trzeba, że nie są to pełne dzieje USA, ponieważ urywają się w momencie zakończenia zimnej wojny i ugruntowania pozycji Stanów Zjednoczonych, jako lidera światowego. Książka nie traktuje o najmłodszych latach tego kraju, co według recenzującego, w drugim wydaniu powinno się znaleźć – przynajmniej cezury chronologiczne obejmujące pierwszą prezydenturę Clintona.

Plus minus:
Na plus:
+ wydanie
+ układ
+ mapki
+ indeksy
+ wykaz archiwaliów użytych w książce
+ bibliografia
Na minus:
- nie ma ponad dwudziestu lat najnowszej historii USA

Tytuł: Historia Stanów Zjednoczonych Ameryki
Autor: Hugh Brogan
Tłumaczenie: Elżbieta Macauley
Wydawca: Ossolineum
Data wydania: 2011 (II)
ISBN: 978-83-04-05053-2
Liczba stron: 797
Oprawa: twarda
Cena: od 59 zł
Ocena recenzenta: 7/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz