„Dama z łasiczką” na sprzedaż!?


„Dama z łasiczką na sprzedaż”!? To co niedawno było tylko plotką stało się faktem. Konflikt między właścicielami obrazu a Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego trwa od dawna. Wyjściem z sytuacji ma być sprzedaż najcenniejszego obrazu w polskich zbiorach. Kraków zapowiada walkę o obraz.

„Dama z łasiczką” na sprzedaż!?”artykuł ten był naszym żartem na prima aprilis 2012 r. Jak widać okazał się proroczy 🙂 Zapraszamy zatem do innego artykułu, który może się Wam spodobać: Nie tylko da Vinci. Zobacz najcenniejsze dzieła Kolekcji Czartoryskich, które zakupiło dziś Ministerstwo Kultury oraz polubienia nas na Facebooku.

Dama z łasiczką

„Dama z łasiczką” / fot. Wojtek Duch

Historia sporu

Atmosfera napięcia wokół obrazu zaczęła się tworzyć na początku 2010 r. kiedy Fundacja Książąt Czartoryskich chciała wysłać obraz na wystawę do Berlina. Muzeum Narodowe w Krakowie ze względów bezpieczeństwa i obawy o stan obrazu oprotestowało ten zamiar. Argumentowano, że ten obraz wiele przeszedł i jest równie cenny jak „Mona Lisa”, która ma całkowity zakaz podróżowania.

Zgodzono się jednak na podróż obrazu do Warszawy na wystawę poświęconą największym arcydziełom ze zbiorów Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie, która trwała od 18 maja 2010 r. do 28 lutego 2011 r. Jednak mimo wcześniejszych ustaleń obraz nie wrócił do Krakowa.

Wybuchł skandal, Muzeum zarzuciło Fundacji niewywiązywanie się z umów. Po wielotygodniowych pertraktacjach, zdecydowano się jednak na wysłanie obrazu na wystawy do Madrytu, Londynu i Berlina pod warunkiem, iż po powrocie wróci do Krakowa i zostanie w nim przez wiele lat.

9 lutego 2012 r. „Dama” po międzynarodowych wojażach, gdzie była ozdobą galerii z powrotem trafiła do Krakowa. Jednak to nie był koniec kontrowersji. Wybuchł spór dotyczący badań obrazu, które chciało przeprowadzić Muzeum Narodowe w Krakowie. Na szczęście Dyrektor Muzeum Zofia Gołubiew powiedziała:

„Obraz jest w stanie nie gorszym niż przed wyjazdem. Nie ma żadnych dowodów na to, że podczas podróży uległ jakimkolwiek uszkodzeniom.”

Mimo to postanowiono zrobić kolejne badania, którym sprzeciwili się właściciele obrazu. Krakowskie muzeum uznało jednak, że może go zbadać bezinwazyjnie i jest to wskazane. Konflikt zaczął się eskalować. W efekcie zapadła szokująca wszystkich decyzja o sprzedaży obrazu. W poniedziałek ma być zwołana konferencja prasowa w tej sprawie.

Wartość obrazu

Wartość tego typu obrazów trudno wycenić. Są bezcenne. Jednak podczas swojej ostatniej podróży „Dama z łasiczką” była ubezpieczona na 300 milionów euro, czyli ponad 1 miliard zł! Trudno się spodziewać, że na aukcji ten obraz osiągnie mniejszą ceną.

Na szczęście zgodnie z ustawą o ochronie zabytków Muzeum Narodowe ma prawo pierwokupu tego typu dzieł, co więcej na wyjazd z kraju potrzebna będzie zgoda MKiDN. Rzecznik prasowy Ministerstwa uspokaja, że takiej zgody nie będzie.  Czy polski podatnik powinien zapłacić za ten obraz? Naszym zdaniem musi. Cenniejszego dzieła w Polsce nie ma.

Jednak jak usłyszeliśmy w krakowskim magistracie wszyscy bardzo się boją, że „Dama” może opuścić Kraków i przenieść się do Warszawy. Byłaby to wymierna straty dla turystyki Krakowa, gdyż to dzieło przyciąga do miasta tysiące turystów. Na dniach w tej sprawie ma zostać zwołana nadzwyczajna Sesja Rady Miasta Krakowa.

Na Facebooku powstał już pierwszy profil przeciwników sprzedaży „Damy z gronostajem” - Uratuj Damę. W ciągu godziny zebrał ponad 200 fanów. Zapowiadane są już pierwsze manifestacje.


Artykuł był naszym żartem na prima aprilis 2012 r.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

2 komentarze

Odpowiedz