Rektorzy podpisali Kartę Praw Studenta. Krok w dobrym kierunku ale...


Karta mająca gwarantować prawa studentów wprowadzona reformą szkolnictwa wyższego została podpisana na spotkaniu Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego prof. Barbary Kudryckiej z rektorami szkół wyższych z całej Polski.

Podpis na dokumencie w imieniu rektorów złożył prof. Wiesław Banyś, przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich.

„Wierzę, że podpisanie tego dokumentu będzie doskonałą podstawą dalszego współdziałania na rzecz praw studenta” – powiedziała prof. Barbara Kudrycka.

Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego zapewniła, że resort będzie na bieżąco sprawdzał przestrzeganie zasad zawartych w tym dokumencie. Podkreśliła też konieczność monitorowania losów absolwentów i stałego kontrolowania poziomu dydaktyki.

Karta składa się z 10 punktów. Zapisano w niej m.in., że student jest najważniejszym podmiotem uczelni, każdy student ma równe szanse w dostępie do bezpłatnych studiów na drugim kierunku, prawa studenta chroni obowiązkowa umowa cywilnoprawna z uczelnią publiczną i niepubliczną, uczelnia nie może pobierać od studenta żadnych dodatkowych opłat nieprzewidzianych w umowie ze studentem oraz że każdy student ocenia pracę nauczyciela akademickiego a uczelnia prowadzi monitoring losów absolwentów.

Komentarz:

Karta jak napisano powyżej zawiera 10 punktów, niestety kilka z nich trudno będzie wyegzekwować przez swoją ogólność jak chociażby punkt mówiący iż student jest najważniejszym podmiotem na uczelni. Kolejne postanowienie, które uczelnie będą mogły naginać to punkt mówiący o tym, że uczelnia nie może pobierać opłaty za egzaminy i podstawowe usługi edukacyjne. To postulat niewystarczający, w dobie odpłatności za drugi kierunek studiów, z którego uniwersytety czerpać będą dodatkowe dochody. Porządnym stanem rzeczy byłoby zupełne zniesienie opłat dodatkowych. Są kierunki studiów, gdzie uczelnie na „warunkach” za powtarzanie przedmiotów zarabiają kwoty idące w setki tysięcy lub miliony złotych narażając się na oskarżenia iż studenci oblewani są celowo. Całkowite zniesienie opłat ucięłoby dyskusje w tym zakresie.

Co prawda jest zapis, że uczelnia nie będzie pobierać dodatkowych opłat poza tymi przewidzianymi w umowie cywilnej. W związku z tym nie wierzę, że uczelnie takich opłat nie przewidzą. Ponadto takich umów się nie negocjuje.

Krokiem w dobrym kierunku jest wprowadzenie obowiązkowych ocen pracy nauczycieli akademickich przez studentów. Jednak los słabo ocenianego nauczyciela i tak zależy od kierownika, który może ale nie musi taką osobę odsunąć od nauczania. Co więcej, patrząc realnie to niskie oceny samego kierownika katedry lub zakładu raczej będą bez znaczenia.

Mimo wszystko jest to jednak krok w dobrą stronę, do tej pory nawet w zakresie opłat za egzamin czy oceny studiów panowała całkowita dowolność. Jednak w mojej ocenie jest to krok zbyt mały.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz