„Walka o Śląsk 1944/1945” – H. von Ahlfen – recenzja


Stanowczo popieram wydawanie w Polsce pozycji, które w Niemczech od lat biją rekordy popularności wśród publikacji historycznych o II wojnie światowej. Wiele wydań i tysiące czytelników ma też za sobą książka byłego generała, majora Hansa von Ahlfena, traktująca o walkach o obie części Śląska pod koniec 1944 i niemal do połowy 1945 roku. Dlatego też czytałem z zaciekawieniem, w jaki sposób nasi zachodni sąsiedzi patrzą na przegraną przez nich wojnę.

Książka jest ciekawa nie dlatego, żebym był jakoś szczególnie zadziwiony tym, co przeczytałem, bo lektur takich książek mam za sobą wiele, ale za każdym razem oczekuję od polskich wydawców, aby wprowadzili czytelnika w specyfikę danej książki. Chodzi o to, żeby ktoś nas uprzedził, że w treści znajdziemy czysty subiektywizm na temat wojny i pełnionych w niej ról. Że tak postrzega świat duża część niemieckiego społeczeństwa, szczególnie pochodząca z terenów, które po zakończeniu walk Niemcy musieli opuścić, i które stały się terytorium innych państw, w tym Polski. Nie zawsze udaje się naszym wydawnictwom jasno nakreślić tę specyfikę. Jednak w tym przypadku wstęp i opracowanie książki, przeznaczone dla polskiego odbiorcy, są na najwyższym poziomie. Tomasz Głowiński przygotował je profesjonalnie i klarownie. Co najważniejsze – napisał, że trzeba umieć szanować punkt widzenia innych ludzi i ich tęsknotę za utraconą ojczyzną, choćbyśmy się z tym nie zgadzali.

Dlaczego tak trudno identyfikować się w Polsce z argumentacją autora? Ponieważ książka (jej pierwsze wydanie ukazało się w 1963 roku) jest trudnym eksperymentem dokonanym przez jednego z dowódców niemieckich jednostek, walczących pod koniec wojny o Śląsk. Generał von Ahlfen nie szuka racji – on ją ma. Prawda leży po jego stronie już od pierwszego rozdziału, od historii Śląska, która dla generała jest jedynie niemiecka, a obcojęzyczne nacje – Polacy czy Czesi – są tylko robotniczą masą przybyłą tu dla zarobku w kopaniach i hutach kilku okręgów przemysłowych. Książkę napisano trudnym językiem sztabowym, z pompatycznymi wstawkami o bohaterstwie żołnierza Wehrmachtu, osłaniającego ludność cywilną uciekającą przed bestialskim bolszewikiem. Jak niestety często bywa przy polskich wydaniach książek zagranicznych autorów, odbiór pracy utrudnia tłumacz. Nie czas tu na liczne tego przykłady, ale omyłki najczęściej dotyczą militarnej terminologii i nazewnictwa jednostek.

Nie chcę być jednak gołosłownym w uwagach o trudnym stylu autora, więc przytoczę kilka zdań, kończących tę książkę. Żeby do nich dotrzeć, wiele podobnych stwierdzeń można przeczytać wcześniej:

„Ślązacy z zaciętym męstwem pomagali, pracowali, mieli nadzieję, walczyli, cierpieli i przelewali krew – w czasie walk o twierdze Głogów i Wrocław, rozbudowując liczne umocnienia polowe, wiernie  trwając w lokomotywach, nastawniach i punktach dowodzenia kolei, w ciężkiej pracy pod ziemią w kopalniach węgla Zagłębia Rybnickiego i Okręgu Wałbrzyskiego i wreszcie utrzymując zwarte szeregi taborów. Żołnierze walczyli zaś w ponurym poczuciu obowiązku aż do końca tam, gdzie zwieńczone pasem lasów śląskie góry sięgały nieba, w coraz cięższych, trudniejszych, coraz bardziej beznadziejnych warunkach”.

Oczywiście, w tej książce trudno odczuć koszmar Auschwitz, bezwzględnego tępienia bolszewików, zbrodni w okupowanych krajach – niczego, co uzmysłowiłoby, kto zaczął tę wojnę, i dlaczego ten ktoś doświadczył zemsty ze strony zwycięzców.

Jedynym winnym – w dodatku odpowiedzialnym tylko za przegranie wojny, nie zaś jej wywołanie – jest Adolf Hitler. Być może miała na to wpływ również część „partyjniaków” z NSDAP, których tu symbolizuje gauleiter Hanke, oraz paru fanatycznych nazistowskich oficerów. Ci ostatni są reprezentowani przez feldmarszałka Schoernera. Reszta – bohatersko przeciwstawiający się czerwonej inwazji żołnierze i ich oficerowie z Wehrmachtu, pomagający im odważni volkssturmiści i młodzi mężczyźni z Hitlerjugend biegający z panzerfaustami – to według autora sól ziemi, obrońcy śląskiego Heimatu.

Autor śledzi ich losy, patrzy jakby z na to z góry, podaje kolejne rubieże, jednostki, i technicyzuje opowieść. Tylko czasem trafimy na wskazanie pojedynczego żołnierza.

Von Ahlfen najczęściej korzystał z relacji swoich kolegów generałów, więc o opowieść z okopu, nie ze sztabu, jest tu trudno. Brak też szans na dostrzeżenie przeciwnika. Po drugiej stronie nie ma ludzi, są tylko jednostki – zazwyczaj na poziomie 4. Frontu Ukraińskiego, rzadziej niższego szczebla. Wróg jest w Walce o Śląsk potężną, przytłaczającą obrońców hydrą. To jednak nie zarzut, lecz konstatacja osobliwości całego nurtu niemieckich książek o wspomnieniach.

Właśnie dlatego, że ta publikacja jest dla Polaków trudna w odbiorze, uważam ją za ważną i ciekawą. Losy Śląska – podobnie jak Wielkopolski, Pomorza czy Warmii i Mazur – są  naprawdę skomplikowane. Wszystkie te regiony w 1945 roku przeszły traumatyczną zmianę, która wpłynęła ich losy w ciągu następnych dziesięcioleci. Warto jednak wiedzieć, że pamięć o przeszłości ma różne oblicza. Bez poznania książki von Ahlfena, nasza wiedza o jej postrzeganiu byłaby uboga i jednostronna. Teraz łatwiej nam stanąć do wspólnej dyskusji.

Bardzo wysoko cenię techniczną stronę publikacji. Czcionka, papier, układ rozdziałów – do tego nie mam zastrzeżeń. Nie było też problemu z umieszczeniem zdjęć wewnątrz tekstu – udało się to bez znaczącej utraty jakości druku. Dobór fotografii jest rzeczą indywidualną, ale doceniam poszukiwania i korzystanie również ze zbiorów prywatnych.

Sporym plusem są też mapy, przedstawione dzięki przejrzystemu kodowi infograficznemu, co też nieczęsto się zdarza. Dobrze, że na tę książkę musieliśmy czekać wiele lat, ponieważ teraz wnosi oryginalną, choć trudną treść, jako ważne, subiektywne, ale nie jedyne, ujęcie historii regionalnej Śląska. Polecam więc tę lekturę wszystkim, którzy mają szansę kupić także inne pozycje równoważące głosy wspomnień, jakie prezentuje w Walce o Śląsk Hans von Ahlfen.

Plus minus:
Na plus:
+ oryginalny niemiecki punkt widzenia
+ cenne polskie słowo wstępne i opracowanie
+ bardzo dobra edycja
+ czytelne infografiki z mapami
+ uzupełnienie polskiego wydania o zdjęcia
Na minus:
- słaby styl autora
- sporo błędów w tłumaczeniu

Tytuł: Walka o Śląsk 1944/1945
Autor: Hans von Ahlfen
Wydawca: Wydawnictwo Dolnośląskie
Tłumaczenie: Agata Janiszewska
Data wydania: 2009
Okładka: twarda
ISBN/EAN: 978-83-245-8760-5
Liczba stron: 296
Cena: ok. 45 zł
Ocena recenzenta: 7.5/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. Tomasz pisze:

    Gdzie mogę kupic

Zostaw własny komentarz