„Królowe. 6 żon Henryka VIII” – D. Starkey – recenzja


Z tą się rozwiódł, tę ściął, ta umarła, ta przetrwała, i tak niemal w kółko… O Henryku VIII i jego żonach słyszał chyba każdy. Głównie dzięki wielu filmom i serialom poświęconym tej historii. Ale jakie żony króla były naprawdę? Czym kierował się Henryk w ich wyborze? Na te pytania odpowiada w książce Królowe. 6 żon Henryka VIII David Starkey.

David Starkey to brytyjski historyk specjalizujący się epoką panowania dynastii Tudorów, a w szczególności okresem rządów jednego z najtłustszych królów w historii – Henryka VIII. Przedmiotem mojej recenzji będzie jedna z jego książek – Królowe. 6 żon Henryka VIII, przedstawiająca dzieje każdej z małżonek „rubasznego króla Hal”.

Książka podzielona jest na trzy części. Pierwszą (Katarzyna Aragońska) poświęcono prawie dwudziestu latom małżeństwa z hiszpańską księżniczką. Część druga (Królowe Rywalki) opisuje Wielką Sprawę Królewską aż do śmierci Jane Seymour, zaś trzecia (Późniejsze Królowe) – późniejsze żony króla.

Dużą zaletą książki jest to, że oprócz szczegółowych biografii małżonek, bardzo dokładnie przedstawiono także sytuację polityczną w danym okresie. Czytając książkę ma się wrażenie, że autor nie pominął ani jednego szczegółu. W dodatku książka jest tak ciekawie napisana, że po lekturze czuje się niedosyt i chce się wiedzieć jeszcze więcej, mimo pochłonięcia 800 stron. Autor sportretował także wiele innych ważnych postaci z tej epoki: Wolseya, Morusa czy Tomasza Cromwella.

Kolejną niewątpliwą zaletą jest obiektywizm autora, który stara się nie oceniać faktów, dzięki czemu czytelnik sam może wyrobić sobie opinię na temat wszystkich wydarzeń i postaci. przez jej wrogów.

Wadą książki może być natomiast dość zdawkowe opisanie czterech ostatnich żon (biografie Jane Seymour i Anny Kliwijskiej zajmują po 25 stron, Katarzyny Howard – 40, a Katarzyny Parr – 70, podczas gdy Katarzynie Aragońskiej i Annie Boleyn poświęcono prawie 600 stron). Jednak zainteresowanym jedynie reformacją z udziałem Henryka VIII ta dysproporcja może okazać się zaletą. Szczególnie, że to właśnie tam można odnaleźć najwięcej odniesień do epoki i innych postaci. Przy opisie pozostałych żon sytuacja polityczna Anglii jest już bardziej pomijana bądź opisywana zdawkowo.

Starkey skupia się jedynie na małżonkach próbując nakreślić ich charakter i pokazać czym wyróżniały się wśród swoich poprzedniczek. W przypadku Katarzyny Howard autor opisuje jedynie hipotezy, w jaki sposób zawładnęła ona sercem króla oraz jej proces. Natomiast przy opisie Wielkiej Sprawie Królewskiej podane są wszelkie najdrobniejsze szczegóły, jak  informacje dotyczące tego, kto był nauczycielem Marii (późniejszej Krwawej), czy jakimi argumentami posługiwał się Morus, a jakimi Fish. Trudno jednak winić autora o tę dysproporcję, ponieważ wątek miłości Henryka do Anny Boleyn i zerwanie z kościołem jest najsłynniejszą rzeczą z czasów panowania drugiego z Tudorów. Myślę, że Starkey zdawał sobie sprawę, że przyciągnie czytelników rozbudowując właśnie ten fragment historii. Trzeba przyznać, że zrobił to bardzo rzetelnie i dokładnie.

Królowe. 6 żon Henryka VIII oceniam bardzo wysoko. Uważam, że dla każdego miłośnika tej epoki, powinna być to lektura obowiązkowa. Nie przesadzę chyba, jeśli nazwę ją „encyklopedią rządów Henryka VIII”, obfitującą w ogrom cytatów i szczegółów. Nie jest jednak możliwe opisanie wszystkiego. Zawsze jednak można sięgnąć po inną pozycję, w której autorzy skupią się na różnych kwestiach. Mnie, w każdym razie, rzadko kiedy zdarza się przeczytać tak rzetelnie napisaną książkę.

Plus minus:
Na plus:
+ obiektywizm
+ ogrom informacji
+ duża ilość cytatów
+ książka potrafi zainteresować czytelnika
+ niesamowita rzetelność i szczegółowość
Na minus:
- dysproporcja między opisami poszczególnych małżonek

Tytuł: Królowe. 6 żon Henryka VIII (Six Wives – the Queens of Henry VIII)
Autor: David Starkey
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy REBIS
Rok wydania: 2010
ISBN: 978-83-7301-478-7
Liczba stron: 775
Oprawa: twarda
Cena: 79 zł.
Ocena: 9/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz