„Wspomnienia z Twierdzy Świnoujście. Tom II” – P. Laskowski (red.) - recenzja


W ubiegłym roku Wydawnictwo Rajd opublikowało drugi tom pracy pt. Wspomnienia z Twierdzy Świnoujście. Jej treść jest kontynuacją części pierwszej, która na rynku ukazała się w 2009 roku1. Tym razem wśród tytułowych wspomnień znalazły się także relacje Rosjan, co wydaje się być zasadniczym elementem, mającym stanowić o zaletach książki.

Redaktorem tomu jest Piotr Laskowski, mający na swoim koncie już kilka publikacji związanych ze świnoujską twierdzą. W pracy zawarto relacje dwóch Polaków, trzech Niemców i tyluż Rosjan. Zamieszczono również rozdział autorski, dotyczący amerykańskiego nalotu na miasto w kwietniu 1945 roku. Szkic ten w interesującym świetle rysuje problematykę bombardowania Świnoujścia, uwypuklając fakty i obalając mity.

Kilka słów na temat treści wspomnień

Relacje są z pewnością ważne, jako zapis codzienności, historii życia konkretnej osoby. Część wspomnień opisuje czasy II wojny światowej, pozostałe okres powojenny. Najciekawszym jest z pewnością rozdział drugi autorstwa Detlefa Winklera, który nosi wymowny tytuł: Chowałem marynarzy z Lützowa

Relacje przedstawiają się jednak niejednolicie. Wywiady przeprowadzane wśród Rosjan nie niosą za sobą ani szczególnie interesujących treści, ani racjonalnego przesłania, choć nie można dokonywać krzywdzącej generalizacji, gdyż kilka wzmianek z dwóch ostatnich fragmentów pracy jest wartych uwagi. P. Laskowski sam zauważa wspomniane mankamenty, usprawiedliwiając się w słowach: „materiały te uzyskałem dosłownie ostatniej chwili i nie było możliwości ich rozszerzenia” (tylna strona okładki). Patrząc z innej strony, można stwierdzić, że relacje radzieckich oficerów, którzy pełnili służbę w powojennej Polsce, są same w sobie interesujące i zasługujące na zainteresowanie.

Większość wspomnień zawartych w tomie dotyczy twierdzy świnoujskiej, przy założeniu, że miasto, jako baza wojskowa, nadal (tj. w czasie „zimnej wojny”) było twierdzą. Takie kryterium jest nieco przesadzone, jednak, podobnie jak w pierwszej części książki, w treść włączono też wywiad nie mający ze Świnoujściem prawie żadnego bezpośredniego związku2. W tym wypadku jest to stanowiąca rozdział szósty relacja kmdr. por. rez. Kazimierza Osowskiego przedstawiająca funkcjonowanie i samą organizację 17. Baterii Artylerii Stałej w Międzyzdrojach.

Usterki opracowania relacji

Redaktor książki – co również sam zaznacza – przyjął zasadę nieingerowania w pierwotne teksty wspomnień. W kilku miejscach warto byłoby jednak dodać kilka słów wyjaśnienia, choćby w formie krótkiego przypisu. Taki komentarz przydałby się na przykład kiedy pewien Niemiec (zapewne mieszkaniec ówczesnej RFN, a nie NRD) wspomina: „Wdzięczny jestem za to Wspólnocie Europejskiej, że od blisko 70 lat nie mieliśmy żadnej wojny”. Oczywiście nie było w tym okresie konfliktu obejmującego cały kontynent, ale widać nie wszyscy pamiętają chociażby o Bałkanach i krwawej wojnie w Bośni i Hercegowinie.

W opracowaniu (i tłumaczeniu) wywiadów nie ustrzeżono się kilku częstych błędów. Jednostka pływająca pod banderą marynarki wojennej jest zawsze „okrętem„ – nie „statkiem„; na podobnej zasadzie w tekście nieprawidłowo wspomina się też o „łodziach podwodnych„. Wśród innych błędów wspomnieć można o stosowaniu przymiotnika „rosyjski” zamiast ”radziecki”, w przypadku gdy chodzi o czasy sprzed upadku ZSRR. Innych, drobniejszych usterek nie warto wymieniać. Na uwagę zasługuje jednak użycie terminu ”bunkier”, który w treści pojawia się nie tylko we wspomnieniach, ale także w rozdziale autorskim3. Należy więc jeszcze raz przypomnieć, że jest to określenie nieprawidłowe4.

Konkluzja

Bez wątpienia wspomnienia są cennym materiałem źródłowym, do którego warto sięgnąć. Skłonić do tego może także naprawdę bogaty materiał ilustracyjny, prezentujący wiele aspektów codziennego życia autorów relacji. Ciekawie zilustrowany został również rozdział napisany przez P. Laskowskiego.

Miłośników osobistych wspomnień praca z pewnością nie zawiedzie. Nie można się jednakże oprzeć wrażeniu, że tom drugi w porównaniu z pierwszym prezentuje się nieco słabiej. Wydaje się, że nieznaczne odłożenie w czasie opublikowania książki sprzyjałoby jej dokładniejszemu opracowaniu, które mimo to i tak jest niezłe. Praca jednak ukazała się, a bardzo niska cena z pewnością stanowi jedną z jej zalet.

Plus minus:
Na plus:
+ wspomnienia jako materiał źródłowy
+ dobrze dobrane fotografie
+ bardzo przystępna cena
Na minus:
- miejscami brak redaktorskiego komentarza
- błędy terminologiczne

Tytuł: Wspomnienia z Twierdzy Świnoujście. Tom II
Autor: Piotr Laskowski
Wydawca: Wydawnictwo Rajd
Rok wydania: 2012
ISBN: 978-83-60838-40-2
Liczba stron: 92
Cena: ok. 12-16 zł
Ocena recenzenta:  7.5/10

  1. P. Laskowski, Wspomnienia z Twierdzy Świnoujście, Warszawa 2009. []
  2. Por. Wspomnienia z Twierdzy Świnoujście – P. Laskowski – recenzja (P. Nastrożny), 23.11.2010 r., https://historia.org.pl/2010/11/23/wspomnienia-z-twierdzy-swinoujscie-p-laskowski-recenzja/, [dostęp z dnia 16.02.2013 r.]. []
  3. Autor nie wyciągnął wniosków z recenzji innej swojej książki (Fortyfikacje Świnoujścia, Warszawa 2008), por. Fortyfikacje Świnoujścia – P. Laskowski – recenzja (P. Nastrożny), 04.03.2011 r., https://historia.org.pl/2011/03/04/fortyfikacje-swinoujscia-p-laskowski-recenzja/, [dostęp z dnia 16.02.2013 r.]. []
  4. Szerzej zob. P. Nastrożny, „Schron„ czy ”bunkier”? Dylematy terminologii dotyczącej fortyfikacji, Odkrywca, 2012, nr 10, s. 58-60. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz