„Oblicza Wenus” - A. Franczak - recenzja |
Praca Anety Franczak Oblicza Wenus została wydana przez Towarzystwo Wydawnicze Historia Iagiellonica. Jest dziesiątym już tomem serii „mediterraneum”, czyli studiów z dziejów świata starożytnego pod redakcją Sławomira Sprawskiego i Tomasza Grabowskiego. Książka w interesujący sposób zapoznaje czytelnika z ewolucją postaci Wenus w Rzymie, a także prezentuje różne aspekty kultu bogini.
Praca autorki została podzielona na pięć rozdziałów poprzedzonych wprowadzaniem zatytułowanym: „Uwagi o metodach badań nad religią antyczną”. Należy zwrócić uwagę, iż bez obszernego wstępu praca znacząco straciłaby na wartości dla odbiorcy niezajmującego się naukowo religią rzymską. Autorka zwięźle prezentuje zarys rozwoju pojęć stosowanych w tzw. regligious studies, od czasów XIX wieku do chwili obecnej. W prosty sposób prezentuje m.in. różnice w sposobie pojmowania pojęć antropologia kulturowa i antropologia społeczna w kręgu badaczy anglosaskich i w Europie1. Za kluczowe dla zrozumienia sensu narracji zjawisk opisanych przez autorkę należałoby uznać pojęcia: rytuał, święto i mit. Autorka wyjaśnia każde z nich w formie krótkich podrozdziałów we wprowadzeniu.
W rozdziale pierwszym zatytułowanym „Od Afrodyty do Wenus” autorka wyjaśnia ewolucję, jakiej dokonała grecka bogini Afrodyta, aby stać się rzymską Wenus. Rodowodu Wenus, pierwotnie Afrodyty, dopatruje Franczak w religiach starożytnego Bliskiego Wschodu, które stopniowo przenikały do greckiej tradycji. Autorka zauważa je np. na klarownie rysującej się analogii między Teogonią Hezjoda, a mitologią hurycką2. Szczególnego podobieństwa dopatruje się także między Afrodytą a główną boginią starożytnego bliskiego wschodu Isztar3. Sama także zauważa, iż bóstw, które były już przez starożytnych identyfikowane z Afrodytą, było wiele. Interesujące są zwłaszcza rozważania autorki na temat ewentualnych możliwości pochodzenia greckiego kultu Afrodyty od egipskiego kultu Izydy i fenickiej bogini Asztarte. W rozdziale autorka zawiera także informacje o głównych ośrodkach kultu Afrodyty w Grecji. Umiejętnie przechodzi do przedstawienia punktów zwrotnych w procesie hellenizacji kultury rzymskiej i przeniesienia Afrodyty na rzymski grunt.
W rozdziale drugim zatytułowanym „Różne oblicza rzymskiej Wenus” autorka przedstawia, w jaki sposób w Rzymie była postrzegana bogini w różnych okresach trwania państwowości Rzymskiej. Bardzo ciekawy jest fakt przejścia od postrzeganej przez Rzymian jako obca bogini ze wschodu w czasach II wojny punickiej, do opiekunki wielkich polityków w czasach schyłku republiki. Zjawisko obierania Wenus za swoją patronkę zapoczątkował Sulla, a później przejął i rozwinął Cezar. Fakt przyjęcia za patronkę rodu Juliuszy Wenus z przydomkiem Genetrix jest niezwykle istotny w kontekście późniejszego jej występowania jako opiekunki rodziny cesarskiej. Autorka trafnie zauważa, iż Wenus od czasów Antoninów staje się także patronką małżeństw – jako takich, nie tylko cesarskich, a udział w tym miała ikonografia małżonki Trajana, Platyny. Z obrazu historii kultu Wenus w Cesarstwie uzyskujemy obraz bogini cieszącej się największą popularnością w czasach antoniniańskiej prosperity i tracącej na znaczeniu na rzecz bóstw wschodnich oferujących zbawienie od czasów kryzysu III wieku.
Rozdział trzeci prezentuje pierwsze z opisywanych przez autorkę świąt związanych z kultem Wenus, czyli Winalia. Franczak wprowadza czytelnika w znaczenie wina w religijności Rzymian, którzy właśnie tym napojem najczęściej mieli spełniać poświęconą bogom libację. Autorka oddziela od siebie dwa występujące osobno święta Winaliów – 23 IV i 19 VIII, związane z magicznym i agrarnym aspektem kultu bogini. Prezentuje także historię sporu badaczy o to czy faktycznym patronem święta był Jowisz czy Wenus, sama unikając jednoznacznej odpowiedzi.
W rozdziale czwartym autorka opisuje święto Generaliów. To kwietniowe święto było jednym z najważniejszych elementów religijności Rzymianek. Fascynujące są rozważania autorki nad obchodami święta. Jak ustaliła badaczka w uroczystościach Weneraliów przejawiał się egalitarny element kultu: obok siebie boginię czciły matrony, dziewice i prostytutki4. Głównym elementem uroczystości po rytualnym obmyciu posągu Wenery, były ablucje Rzymianek. Znaczenie obrzędów odprawianych przez kobiety w dniu tego święta nie zostało jednoznacznie ustalone. Część badaczy opowiada się za wiązaniem tego święta z płodnością, a część z formą oczyszczenia kobiet. Franczak opowiada się za nie rozdzielaniem obu sfer duchowości, jakie mogły być poruszane w czasie obchodów, oczyszczenie miało bowiem związek z przygotowaniem do życia małżeńskiego.
W ostatnim z rozdziałów swojej pracy badaczka stara się odpowiedzieć na pytanie dotyczące poematu Pervigilium Veneris, opisującego niezwykłe nocne obrzędy ku czci bogini, w których mogli prawdopodobnie brać udział nawet mężczyźni. Pervigilia, czyli całonocne obrzędy połączone z tańcem były charakterystycznym zjawiskiem dla wielu bóstw rzymskiego panteonu, nie tylko Wenus. Pojawia się, więc pytanie czy te zjawiska nie są jedynie elementem np. Weneraliów. Autorka przypuszcza iż opisane w poemacie nieznanego autora zdarzenia nie są fikcją literacką, a ruchomym świętem nocnym, które jednak nie miało misteryjnego charakteru.
Książka została elegancko wydana, w niewielkim poręcznym formacie, wpisując się w estetykę całej serii „mediterraneum„. Czarną matową okładkę z frontu zdobi błyszcząca powierzchnia z wyróżniającymi się od tła zachowanymi zabytkami z czasów starożytnych. We wnętrzu książki znajduje się kolorowa wkładka przedstawiająca zachowane w zbiorach fundacji Książąt Czartoryskich w Krakowie przedstawienia Afrodyty/ Wenus, a wybrane i opracowane przez kustosza Muzeum Narodowego w Krakowie Dorotę Gorzelany. Dobrej jakości fotografie opatrzone fachowym opisem ułatwiają odbiór pracy. W pracy Franczak brakuje jakichkolwiek fotografii lub choćby rzutów planów obiektów świątynnych, o których autorka często pisze. Czytelnik zatem musi zdać się na opis obiektu. Umieszczenie w pracy nawet niewielkich rozmiarów planów obiektów sakralnych znacznie ułatwiłoby odbiór pracy czytelnikom niezapoznanym z terminologią ”historycznie sztuczną”. Doskonałym tego przykładem jest opis świątyni Marsa znajdującej się na forum Augusta, który, choć jest dość czytelny, znacznie zyskałby gdyby był wzbogacony o prosty plan obiektu5.
Skonstruowanie i umiejętne przeprowadzenie narracji w tak zawiłej materii, jaką jest niewątpliwie religia w starożytności, zasługuje na szczególne uznanie. Franczak sprawnie przeprowadza czytelnika przez poszczególne aspekty kultu Wenus. Autorka uniknęła błędu, jakim byłoby rozwiązywanie zagadnień związanych ze świętami rzymskimi bez uprzedniego wprowadzenia czytelnika w metody badań nad religią antyczną. Praca napisana przystępnym językiem jest bardzo dobrą pozycją dla wszystkich zainteresowanych religią starożytnych Rzymian. Dzięki interdyscyplinarnej metodzie badawczej praca zainteresuje także czytelnika zaciekawionego historią sztuki antycznej i archeologią. Stawiane przez autorkę na przyszłość cele badawcze dotyczące początku kultu Wenus w Italii i w czasach Cesarstwa Rzymskiego z zastrzeżeniem, iż współczesny historyk nie może ich realizować bez elementów warsztatu innych nauk humanistycznych dają czytelnikowi nadzieję, iż następne prace Anety Franczak będą równie interesujące i stające na wysokim poziomie jak „Oblicza Wenus”.
Plus minus:
Na plus:
+ przystępny język autorki
+ przejrzysty układ pracy
+ interdyscyplinarna metodologia badań
+ eleganckie, poręczne wydanie
+ obszerna bibliografia
Na minus:
- skromny zasób ilustracji na planszach barwnych
- brak planów obiektów architektonicznych
Tytuł: Oblicza Wenus
Autor: Aneta Franczak
Wydawca: Historia Iagellonica
Rok wydania: 2013
ISBN/EAN: 978-83-62261-61-8
Liczba stron: 310
Oprawa: twarda
Cena: ok. 30 zł
Ocena recenzenta: 7/10
- Zob. s. 29. [↩]
- Huryci – lud prawdopodobnie skoligacony z Indoeuropejczykami, choć język hurycki nie jest włączany do indoeuropejskiej rodziny językowej. Lud wywodzący się z Wyżyny Armeńskiej, czczący bóstwa indyjskie. Na początku XV wieku przed Chrystusem założyli państwo Mitanni. Za: M. Van De Mieroop, Historia starożytnego Bliskiego Wschodu ok. 3000 – 323 p.n.e., Kraków 2008, s. 127. [↩]
- Zob. s. 61. [↩]
- Zob. s. 267. [↩]
- Zob. s. 153. [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.