Jack Strong nadchodzi. Drugi zwiastun filmu o polskim superszpiegu [film]


Jack Strong to film sensacyjny, opowiadający jedną z najbardziej fascynujących historii szpiegowskich świata. To prawdziwa historia pułkownika Ryszarda Kuklińskiego - człowieka, który, tkwiąc w środku systemu, podejmuje współpracę z CIA i staje się kluczowym aktorem czasu zimnej wojny.

jack strong

11 sierpnia 1972 r. – płk. Kukliński wysyła z niemieckiego portu Wilhelmshaven list do Ambasady USA w BONN. Łamaną angielszczyzną prosi o spotkanie w Amsterdamie z oficerem armii USA. To początek współpracy z Amerykanami. Do nawiązania kontaktu w istotny sposób przyczyniły się wydarzenia w Czechosłowacji i na Wybrzeżu.

Dzięki swojej determinacji, rozpoczyna wieloletnią, ryzykowną, wyczerpującą psychicznie współpracę z CIA. Odtąd życie jego i jego rodziny jest zagrożone, a jeden nieostrożny ruch może doprowadzić do tragedii.

Reżyseria: Władysław Pasikowski
Scenariusz: Władysław Pasikowski
Zdjęcia: Magdalena Górka
Muzyka: -
Czas: -
Premiera: 7 lutego 2014 r. (Polska i świat)
Obsada: Marcin Dorociński (Ryszard Kukliński), Maja Ostaszewska (Hanna Kuklińska), Mirosław Baka (Putek), Krzysztof Globisz (Siwicki), Zbigniew Zamachowski (Gendera), Paweł Małaszyński (Dariusz Ostaszewski), Krzysztof Pieczyński (Zbigniew Brzeziński), Ireneusz Czop (Marian Rakowiecki).

Najnowszy zwiastun:

Poprzedni zwiastun:

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

5 komentarzy

  1. Piotrek pisze:

    Jak mawia znajomy: takie cu-cu to do małego nie do mnie. Ani kluczowy, ani wyjątkowy. Szpieg jak wielu innych, to raz, dwa - bez dostępu do wielkich tajemnic, trzy - który był wykorzystywany (duże podejrzenie) przez rodzime służby, a jak już doniósł co mógł, i na kogo, to USA nie zareagowały. A Stan Wojenny toczył się dalej.
    On sam zaś, szpieg, nie stan, powinien być przykładem zdrajcy, a nie bohatera...
    Przy okazji: czemu nie zrobi się filmy o wybitnych donosicielach i innych wybitnych kanaliach z okresu II w.ś. jakie to bohatery wielkie były? Bo przecież współpracowały z wrogiem naszego wroga?

    • tev pisze:

      „czemu nie zrobi się filmy o wybitnych donosicielach i innych wybitnych kanaliach z okresu II w.ś. jakie to bohatery wielkie były? Bo przecież współpracowały z wrogiem naszego wroga?”
      Może dlatego, że i ZSRR i III Rzesza były nastawione do nas wrogo, a USA jakoś niekoniecznie?

      • Piotrek pisze:

        Ekhm.... Bo my wuja Sama, zawsze kochaliśmy miłością taką co nastolatek swojego idola, tylko że idol nastolatka już nie bałdzo... W ramach przyjaźni Roosevelt powiedział do Wuja Joe : bierz co chcesz jeno nam w wojnie z Japonią, potem ten sam wujaszek wprowadził restrykcje handlowe, mimo że rząd się wyżywi, choć społeczeństwo już nie do końca... Miłość zaiste wielka...

        • tev pisze:

          Wolę już taką niż rabowanie i okupacja naszego terytorium oraz mordowanie polskich mężczyzn i gwałcenie polskich kobiet przez wielce nam przyjazny, bratni i zawsze wkraczający z „pomocą” ZSRR. Znaj proporcje Mocium Panie...

          • Piotrek pisze:

            Jak rozumień Giermańcy z kwiatami przyszli, dbali o nasz naród, i w ogóle przyjaciółmi byli?
            W kwestii szkód: ten cały przemysł w kraju, „stocznie huty i kopalnie”, wykształcenie dla tysięcy ludzi, nowe osiedla, praca, reforma rolna, prąd i co tam jeszcze... to oni to wszystko gwałtem i przemocą bo my to ciemnogrodem chcieli być?
            Małe pytanie: jaka wojna nie przynosi gwałtów, przemarszów wojsk i takich tam...
            Czy w St. Zjedn. czci się zdrajców kraju własnego? Jeśli tak dowiem się...

Zostaw własny komentarz