Pracował w byłym obozie koncentracyjnym i drukował antysemickie materiały


Jak ustalili policyjni biegli długoletni pracownik Państwowego Muzeum na Majdanku Krzysztof K. na służbowej drukarce powielał antysemickie materiały.

Państwowe Muzeum na Majdanku / fot. Krzysztof Kokowicz, CC-BY-SA-3.0

Państwowe Muzeum na Majdanku / fot. Krzysztof Kokowicz, CC-BY-SA-3.0

Prokuratura Okręgowa w Lublinie w toku prowadzonego śledztwa w sprawie nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych dokonała zatrzymania 6 osób. Jednym z zatrzymanych 50-letni grafik z działu wystawienniczego Państwowego Muzeum na Majdanku.

Zarzuty dotyczą działania w grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw polegających na kierowaniu gróźb bezprawnych, propagowaniu faszyzmu, nawoływaniu do nienawiści na tle różnic narodowościowych oraz znieważaniu innych osób (art. 258 § 1 kk).

Przedstawiono zarzuty dotyczące publicznego nawoływania do nienawiści, poprzez publiczne rozpowszechnianie plakatów (z  podobiznami Roberta Kuwałki, Dariusza Libionki, Tomasza Pietrasiewicza oraz napisem „Syjoniści won z Lublina”), publiczne nawoływanie do popełnienia zbrodni oraz występku, a także znieważanie w ten sposób grupy osób z powodu ich przynależności narodowej. Czyny zarzucane podejrzanych zagrożone są karą pozbawienia wolności do lat 5.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

3 komentarze

  1. Jakub pisze:

    Syjonizm to chyba ekspansywny nacjonalizm, więc zarzutów nie rozumiem. Najwyżej o obrazę Pietrasiewicza itd. mogliby się przyczepić.

    • Piotrek pisze:

      Jakub: nie wiedziałem że głupota jest wiatropylna. Ale kto wie... Troszkę bardziej na poważnie: to od nawoływania do waśni (bo to ci winni temu albo tamtemu, bo to ci są zdrajcami i td), oczywiście, przy założeniu że cytując Skibę „my jedyni i wybrani polski bigos czysta wóda...”.
      Osobną kwestią jest to, jak w miejscu typu Majdanek mogą pracować ludzie, którzy mają takie poglądy, choć ciekawym jest ile fortun wyrosło na pożydowskich majątkach i skarbach przejmowanych za bezdurno w czasie wojny i tuż po. Ale to przecież takie nieeleganckie w towarzystwie o tym mówić, lepiej krzyczeć „bo oni wszystkiemu winni”.
      Tylko smród zostaje.

      • Jakub pisze:

        Chyba się nie zrozumieliśmy. Chciałem tylko napisać, że w tej sytuacji oskarżenie o obrazę czy pomówienie powinno być na miejscu. Nie zwalnia to sprawców naturalnie od używania mózgu i odpowiedzialności wypisywanie głupot.

Odpowiedz