„Czary, wyrocznie i magia u Azande” - E. E. Evans-Pritchard - recenzja


Jednym z założeń pracy antropologa jest przeprowadzenie badań w terenie. Tylko w taki sposób można uzyskać odpowiedzi na pytania dotyczące innych kultur, środowisk czy nacji. Stwierdzenie, że jest to praca nie sprawiająca większych trudności, gdyż nie wymaga siedzenia w archiwum i żmudnego przeglądania materiałów, bywa błędne, ponieważ każdy antropolog, zanim zacznie badania w terenie, sam musi się do owego miejsca przystosować.

Czary, wyrocznie i magia u AzandeTego typu wyzwania podjął się Edward E. Evans-Pritchard, który przez dwadzieścia miesięcy mieszkał wśród afrykańskiego ludu Azande. W owym czasie wspomniany badacz nauczył się języka tego ludu, a poprzez wspólne chodzenie z nimi na polowania, lepienie garnków czy też radzenie się miejscowej wyroczni, stał się jednym z członków Azande.

Owocem pracy Evansa-Pricharda jest wydana nakładem Państwowego Instytutu Wydawniczego w 2008 roku w Warszawie książka zatytułowana Czary, wyrocznie i magia u Azande. Autor omawianej publikacji był profesorem antropologii społecznej uniwersytetu w Oksfordzie, a w latach 1926–1936 prowadził w Afryce badania terenowe, m.in. wśród Nuerów i ludu Azande.

Brytyjski badacz podjął temat fundamentalny dla badań antropologicznych przeprowadzanych wśród ludów pierwotnych, bowiem w centrum swej uwagi umieścił magię, czary i wyrocznie, które stanowią niezbywalny element wielu spośród plemion afrykańskich. Evans-Prichard postanowił zrealizować swoje zamierzenia niezwykle ambitnie, bowiem wkupiając się niejako do społeczności Azande, zmuszony był wielokrotnie do lawirowania pomiędzy poszczególnymi członkami owego obozu, by jednocześnie w sposób staranny i wyważony dobierać sobie współpracowników i sprzymierzeńców, dzięki którym udało mu się pozyskać informacje, a je lud Azande starał się zachować w tajemnicy. Podstawowym celem, jaki postawił sobie Edward E. Evans-Pritchard, było przedstawienie sposobu rozumienia magii wśród Azande, określenie jej charakteru, a co za tym idzie – zdefiniowanie postaci czarownika, a także opisanie rodzajów i funkcjonowania wyroczni. Autorowi zależało także na tym, aby określić stosunek tego afrykańskiego ludu do czarów w ogóle, a także wykazać sprzeczności i niejasności w tej dziedzinie, których sami Azande nie są w stanie wyjaśnić.

Należy śmiało stwierdzić, że autorowi udało się zrealizować postawione cele w sposób wręcz imponujący przy jednoczesnym zachowaniu wszelkich walorów erudycyjnych książki. Edward E. Evans-Pritchard podzielił swoją pracę na trzynaście części, wychodząc od zagadnień jak najbardziej podstawowych, tj. określenia rozumienia czarów wśród Azande, którzy uważają, że są one zjawiskiem organicznym i dziedzicznym. Następnie autor dochodzi do stwierdzenia, że czarownikiem może być właściwie każdy, choć nie musi do końca zdawać sobie z tego sprawy. Jako że czary w społeczności Azande uważane są za przyczynę wszelkich nieszczęśliwych wypadków, poszkodowani – za pomocą różnego rodzaju wyroczni – szukają swoich wrogów – czarowników. W kolejnych częściach książki autor dokładnie opisuje sposób, w jaki sposób rzekomo mają być wytwarzane czary, a także relacjonuje, jak Azande próbują przeciwdziałać szkodliwym urokom.

W związku z tym, że czary wśród opisywanego ludu afrykańskiego uważane są za czynnik negatywny, absurdalne wydaje się zatem ich podejście do tzw. czarowników-uzdrowicieli, którzy nie dość, że teoretycznie posiadają magiczne moce, to na dodatek owe moce gwarantują im wysoką pozycję społeczną, a co za tym idzie – poszanowanie wśród współplemieńców. Co więcej – Azande uważają, że zdolności czarownika-uzdrowiciela można nabyć, przez co powszechnie stosowane są praktyki przyjmowania młodych adeptów na nauki do doświadczonych uzdrowicieli.

Tym, co bez wątpienia jest rzeczą niezwykle ciekawą, są sposoby funkcjonowania wyroczni. Na szczególną uwagę zasługuje bez wątpienia wyrocznia trucizny. Jej użycie polega na tym, że w chwili, kiedy w życiu danej osoby pojawia się jakiś problem, np. śmierć kogoś bliskiego, choroba, podejrzenie o cudzołóstwo, należy udać się do lasu, zabrać ze sobą kury, którym kolejno podaje się truciznę, przy jednoczesnym zadawaniu pytań wyroczni. Jej odpowiedź jest zależna od tego, czy kury zdychają, czy też nie. Praca Edwarda Evansa-Pritcharda zawiera wiele tego typu ciekawostek, które bez wątpienia wzbogacają narrację. Dodać należy, że autor wielokrotnie przytacza opisy odbywających się wśród Azande obrzędów, próby wyroczni czy też sytuacje, kiedy poszczególne osoby zostają oskarżone o użycie czarów. Poza tym, co jest rzeczą niezwykle ciekawą, biorąc pod uwagę historyczne i literackie wyobrażenie czarownicy/czarownika, jak słusznie zauważa Edward E. Evans-Pritchard – Azande należą do niewielu ludów kojarzących czarownictwo raczej z mężczyznami niż z kobietami, co stanowi niejako przełom w badaniach nad magią i czarami.

Czary, wyrocznie i magia u Azande to bez wątpienia pozycja ciekawa i godna uwagi. Autor umiejętnie podzielił ją na części, a tytuły rozdziałów odpowiadają ich zawartości. Na szczególną uwagę zasługuje bez wątpienia cenny zbiór dodatków, wśród których znajdziemy słowniczek zawierający podstawowe pojęcia funkcjonujące w społeczności Azande czy też osobisty zbiór refleksji Evansa-Pritcharda dotyczący jego pracy i badań w terenie. Brytyjski uczony wyposażył także omawianą publikację w zbiór sugerowanych przez niego lektur, które mogą poszerzyć wiedzę czytelnika na podjęty przez niego temat.

Choć omawiana publikacja może stanowić niezwykle cenną lekturę, to należy zauważyć, że autor nie wystrzegł się drobnych uchybień. Najpoważniejsze z nich polega na tym, iż Edward Evans-Pritchard, charakteryzując np. podejrzenia o czary, wspomina o wyroczni trucizny i konsekwencjach, jakie ona powoduje, a nie wyjaśnia czytelnikowi, w jaki sposób owa wyrocznia działa, czy też jak wyglądają próby prowadzone za jej pomocą. Wyjaśnienie owych nurtujących kwestii znajdujemy dopiero w ostatniej, dwunastej części, przez co należy stwierdzić, że tego typu uchybienie nie zawsze jest w stanie zagwarantować czytelnikowi komfort lekturowy.

Choć mówi się potocznie, że „nie ocenia się książki po okładce”, to w przypadku publikacji Czary, wyrocznie i magia u Azande okładka ma fundamentalne znaczenie. Zwracam na to szczególną uwagę, gdyż po przeczytaniu całej książki Edwarda Evansa-Pritcharda nie dostrzegam absolutnie żadnego związku między jej treścią a przedstawioną na okładce rzeźbą współczesną pt. Bombowniczka, której autorką jest Anna Baumgart. Wizerunek prawie nagiej kobiety, z zaciśniętymi pięściami i maską świni na twarzy nijak nie oddaje podjętego przez Evansa-Pritcharda tematu, a nawet więcej – powoduje niechęć i budzi w czytelniku odrazę. Przy tak ciekawej problematyce, na jakiej skupia się brytyjski antropolog, należałoby raczej spodziewać się na okładce czegoś związanego z afrykańskim ludem Azande, który – co należy bardzo wyraźnie uwypuklić – zaliczany jest do ludów pierwotnych, przez co owa współczesna rzeźba w żaden sposób się z nim nie łączy.

Podsumowując – praca Czary, wyrocznie i magia u Azande autorstwa Edwarda E. Evansa-Pritcharda, nie mająca dotychczas w światowym piśmiennictwie precedensu, ma olbrzymią wartość poznawczą nie tylko dla antropologów, lecz także dla osób interesujących się magią w ogóle. Autor postawił sobie ambitny cel przybliżenia czytelnikom elementu wierzeń pierwotnych, za jaki należy uznać czary w społeczności Azande, i udało mu się to bez wątpienia zrealizować. Olbrzymim plusem omawianej publikacji jest przyjemna narracja, prowadzona w taki sposób, aby nie tylko przekazać czytelnikowi najważniejsze informacje, ale przede wszystkim zainteresować tematem. Edward E. Evans-Pritchard bez wątpienia może być uznawany za jednego z najlepszych antropologów XX wieku, a jego prace winny być stawiane na równi z publikacjami takich badaczy jak Bronisław Malinowski czy Charles Seligman.

Plus minus:
Na plus:
+ relacje przedstawione na podstawie badań terenowych
+ ciekawa narracja
+ liczne przykłady i porównania
+ nowatorskość pracy
+ zaangażowanie autora na rzecz badań
Na minus:
- pojawianie się określeń, które pozostają bez wyjaśnienia
- zniechęcająca okładka książki

Tytuł: Czary, wyrocznie i magia u Azande
Autor: Edward E. Evans-Pritchard
Wydawca: Państwowy Instytut Wydawniczy
Rok wydania: 2008
ISBN: 978-83-06-03169-0
Liczba stron: 235
Cena: ok. 44,90 zł
Ocena recenzenta: 9/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz